Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdruzgotanaizalamana

Po tym co mi powiedział nie wiem co robic!

Polecane posty

Gość odnosze dziwne wrazenie ze
czasami nie ma juz o co walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
a u mnie i ja i moj facet mamy czas na nasze hobby duzo razem robimy czesc hobby jest wspolne czasem sie spotkam ze znajomymi ale i tak on jest moim najlepszym przyjacielem i najlepiej z nim spedzam czas nie mamy przed soba zadnych tajemnic wszystkim sie dzielimy z nim jest lepiej niz z przyjaciolka kocha mnie bezwarunkowo i nigdy mnie nie zawiodl problemy razem rozwiazujemy nie klocimy sie jest normalnie swojsko i przytulasnie mialam szczescie wspolczuje tym nieszczesliwie zakochanym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnosze dziwne wrazenie ze
no i fajnie, tak ma byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas podobnie :-) z tym, ze babskich pogaduch z najlpesza przyjaciolka nic nie zastapi :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
no tak ale spotkalam go w wieku 32 lat dopiero :) we wczesniejszych zwiazkach wiele brakowalo dlatego sie rozpadaly to naturalne, dlatego pisalam nigdy nie bylam z nikim by zabic samotnosc lub z przyzwyczajenia bo to zle , widze ze warto bylo czekac i jestem szczesliwa :) co do autorki - mam nadzieje ze Twoja sprawa sie pozytywnie rozwiaze choc jakos zle to rokuje chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didusia8
Przeczytałam całą historię i widzę, że jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnosze dziwne wrazenie ze
ja mojego tez w tym samym wieku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
o nie to z moim jest najlepiej czasem smiac mi sie chce bo np radze sie go na jaki kolor pomalowac paznokcie lub jaki balsam do ciala kupic on mi nawet odrosty co m-c farbuje :D a jest lekarzem nie fryzjerem :D taki facet do tanca i do rozanca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didusia8
Do Autorki: jeśli będziesz chciała pogadać, daj znać. Zwłaszcza, jeśli korci Cię, żeby do Niego zadzwonić/napisać (tak jak mnie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ma nie zadawac?
jak radzic sobie z tym korceniem zeby nie dzwonic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
wylaczyc i odlozyc gdzies telefon i czyms sie zajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ma nie zadawac?
no ale caly czas nie mozna miec tel wylaczonego a przeciez to moment ze wlaczasz i piszesz ot tak! a jaka mialyscie najw przerwe ze nie zadzwonilyscie czy smsowalyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
jak sie kiedys poklocilam z ex to nie mielismy kontaktu 2 tyg on pisal ja nie odpowiadalam choc mnie korcilo ale bylam twarda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ma nie zadawac?
a czemu nie odpowiadalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ma nie zadawac?
ale on chcial wrocic czy tylko poggadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
zalazl mi za skore tzn oklamal mnie w dosc waznej kwestii jestem dosc uparta wiec jak sobie postanowilam ze nie odpisze to nie odpisywalam pozniej po 2 tyg odebralam tel jak dzwonil spotkalismy sie i z nim zerwalam nie widzialam sensu ciagnac to dalej ale on jeszcze rok nie dawal mi spokoju :/ pozniej odpuscil w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
wtedy jeszcze bylismy razem poprostu chcialam odetchnac a co stalo sie pozniej opisalam wyzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ma nie zadawac?
a ile razem byliscie? a nie dawal ci spokoju telefonami nachodzil cie tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
2 lata pisal dzwonil itd mieszkal w innym miescie wiec nie nachodzil ale po zerwaniu byl bardzo nachalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ma nie zadawac?
ale kategorycznie mu powiedzialas ze koniec?? ja 3 lata temu spotykalam sie z jednym do dzis mnie meczy na spotkanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shup
Autorko ja na twoim miejscu gdyby zadzwonił i zapytał czy po ciebie przyjechac..odebrałabym oczywiscie telefon bo dzieckiem nie jestes i niema co sie obrazac,ale powiedziałabym ...dziekuje bardzo za propozycje,poradze sobie sama... Jeśli powiedziałby ...no to ok pa...to ja tez...pa Jesli natomiast zagadałby ze chce porozmawiac o Was powiedziałabym...ok co proponujesz i kiedy bo wiesz moge niemiec czasu... Przykro mi to stwierdzic,ale ten facet chyba juz do ciebie nie wróci z tego co tu opisujesz,bo nawet gdyby nie był pewny uczuc i potrzebowałby czasu to chyba jednak odzywał by sie do ciebie chodzby głupi sms..jak tam? albo co słychac? jak rodzice(bo z tego co piszesz wróciłas do domu) a niestety on jak sama widzisz nie potrzebuje zadnego kontaktu z toba a jak rozmawialiscie to jest oschły lub wrecz nie pasowało mu to ze dzwonisz. Podejrzewam ze nawet jak dojdzie do rozmowy o was to najprawdopodobniej powie ci to co chcesz usłyszec bo wie ze jestes zakochana w nim po uszy.Pewnie bedzie to sie tak samo rozpływac zeby nikt nikogo nie skrzywdził.On bedzie trzymał dystans,spotkania beda rzadsze i mniej czułe i finał bedzie taki ze i tak sie rozstaniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
tak jasne powiedzialam ze to koniec definitywnie i po tym spotkaniu go wiecej nie widzialam a caly rok pisal smsy i dzwonil :D ale nigdy nie zareagowalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
shup ma racje ja jak sie bocze na mojego (hmmm niestety bez powodu bo jestem nerwowa i humorzasta :D ) to dnia nie wytrzymam zeby smsow nie wysylac chyba bym umarla z tesknoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ma nie zadawac?
ja teraz jestem w zwiazku na odleglosc on sam nie napisze, sam sie nie odzewie. jak dojdzi edo rozmowy mowi ze teskni, jednak dzieci sa dla niego najwazniejsze (to wdowiec). mowi ze chce bym byla czesciom jego zycia ale jego czyny i zachowanie ze chce ze mna skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
ale ja tez jestem na odleglosc moj chlopak jest hiszpanem jestesmy ze soba od ponad roku mieszka w hiszpanii ja w polsce widzimy sie co 2 tygodnie mniej wiecej zalezy jak ma dyzury i zalezy jak ja pracuje znalezlismy tanie linie lotnicze i jest git :) jest bardzo dobrze codziennie rozmawiamy na skype a smsy slemy przez caly dzien odleglosc to nie problem jak ludzie sie kochaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ma nie zadawac?
tylko ze ten ma dzieci... a one mnie nie akceptuja. ale powiedz i jak go zrozumiec jak nie pisze sam od siebie, rozmawiamy moze raz w tyg z godzinke na skajpie jak dobrze pojdzie o ile sie uda w tyg praktycznie wcale, mowi ze nie chce mnie stracic i ze dzieci sa jego priorytetem. jak go ogarnac, bo nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
nie kumam go :/skoro dzieci cie nie akceptuja a dla niego sa najwazniejszje to nie ma to sensu moze dlatego on taki jest moze nie wiaze z toba przyszlosci ? :(poza tym ten kontakt smutne-ale jak ktos teskni i kocha to dzwoni smsuje itd a gadac to mozna rozne rzeczy patrz na fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu ma nie zadawac?
ja to rozumiem, ale jeszcze niedawno mowil ze widzi mnie w sukni slubnej, ze chce isc ze mna przez zycie nawet planowalismy wspolne zycie. a najgorsze pytalam sie go powiedz mi jak nie chcesz ze mna byc, to on tylko ze nie chce mnie stracic i ze jestem najlepszy tym co go spotkalo od dlugiego czasu... czy mozna tak szybko zmienic zdanie. jakby mi powiedzial nie ma sensu to koniec, to inaczej a on tylko mowi czas pokaze i mu przykro ze mnie skrzywdzil, jak go podpytac zeby z niego wyciagnac cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnosze dziwne wrazenie ze
a te jego dzieci ile maja lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
dziwny bo jedno mowi drugie robi, pogadaj z nim na tej zasadzie ze - zobacz tak mi mowisz dajesz nadzieje itd a nawet sam sie do mnie nie odezwiesz jak mam to rozumiec ? twoje czyny porzecza slowom itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×