Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majka89

Ślub rok -2013

Polecane posty

Gość Gosia_ Macko
Jak Was tak podczytuję to ciągle mi się przypomina czego jeszcze nie załatwiłam. Mam sale, kamerę, fotografa, orkiestre, auto. Myślalam ze jeszcze suknia i zaproszenia a tu jeszcze ho ho... nocleg dla gosci, podziekowania dla rodziców,autobus doworzacy z kościoła na sale, tort i ciasta. ustalic piosenki z kapelą, ustalić zabawy z wdzirejem, wybrać menu wystrój sali kościoła, jakieś tam poradnie przedmałżeńskie, w cholere tego ;( W szoku jestem. i na dodatek slub w maju a ja musze to wszystko w grudniu zalatwić bo do polski znow przyjade 3 tygodnie przed ślube. oooo i jeszcze wódka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, wódka.. kiedy najlepiej ją kupić, wie ktoś ? Bo tak z chłopskiego myślenia, wydaje mi się, że najlepiej po sezonie wakacyjnym i weselnym, hurtownie mają zwroty, może obniżki.. Ale nie wiem szczerze mówiąc, mam dość miejsca żeby ewentualnie "przeleżakować" kilkadziesiąt butelek, gdyby się to opłacało kupić jakoś dużo wcześniej, ale no właśnie, opłaca się? i jaką wódkę kupić ? i ile ?? :D Gdzieś czytałam, że pół litra na głowę, nie licząc jakiś tam bram, oczepin itp, jeśli ktoś to robi. Ale nie wiem ;P My z samochodu zrezygnowaliśmy, tniemy koszty :P mój tato ma całkiem nową Toyotę, przyklei się jakiegoś kwiatka i będzie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he mi sie tez obraczki z krysztalkami nie podobaja... co do zawieszek chcemy jakies klasyczne jak wszystko z reszta :) moja wara stoi w miejscu wiec od dzis zaczelam pic ocet jablkowy :) zobaczymy co z tego bedzie... nad autem tez sie zastanawiamy ale to juz naprawde kosmetyczna rzecz jak dla nas... my dalismy 17 zl za pol litra wodki (to bylo w lipcu) wiec po wakacjach moze cena bedzie mniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malapannamloda - nie mogę wyjść z podziwu, że się odchudzasz :D ja właśnie wciągnęłam ogromną pizzę i piwo, i się zastanawiam, czy jak zacznę się ograniczać koło stycznia to nie będzie za wcześnie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annielica
Wiecie dziewczyny co do obrączek to tak jak do ubrań - trzeba zobaczyć jak wyglądają na palcu bo często to co się nam podoba kiepsko wygląda na czyjejś dłoni :) My jedziemy do ślubu autem w stylu retro a konkretnie repliką alfy romeo z 1936r 8osobową limuzyną z odkrywanym dachem w kolorze biało-złotym - robi naprawdę niezłe wrażenie:) Bardzo mi zależało na tym aucie chciałam już nawet zamawiać z mazowieckiego ale akurat jeden facet z mojego miasta wszedł w posiadanie takiego cuda: Specjalnie jakby dla mnie ;P To tak wcześnie trzeba wódkę kupować?? Myślałam, że wystarczy jakiś miesiąc przed ślubem. Chcemy kupić Finlandię (to nasza ulubiona) a skoro mówicie, że po wakacjach może być taniej.. hmm muszę podzwonić po hurtowaniach.. Macie ustaloną godzinę ślubu?? My się wybieramy po pozwolenie na ślub i wybieramy... a wypadałoby załatwić sprawy w parafii... :/:( Chciałabym już zaklepać godzinę bo nie uśmiecha mi się bardzo późny ślub a co za tym idzie krótsze wesele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy już zaklepaną, 15... albo 15:30 ? kurcze, nie pamiętam :P nie chcieliśmy zbyt wcześnie, bo wtedy wszyscy są już wieczorem zmęczeni i impreza pada po 23 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge dolaczyc do waszego topiku?? moj slub w sierpniu 2013 a dokladniejs 24. mam zaklepane w kosciele (na 15.00), sale i nic poza tym.. chyba pora sie za cos zabrac... my musimy miec pozwolenie na slub - taki papier wystawiany z mojej parafii, bo moj narzeczony jest innego wyznania (chociaz tez chrzescijanskiego), jest anglikiem i mieszkamy w uk, wiec troche mamy do zalatwiania z tym kosciolem, a wlasciwie to nawet bardzo duzo... az sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annielica
Pozwolenie na ślub to dokładnie zgoda na ślub w innej parafii niż pana młodego i panny młodej. Mamy zaklepanego od pół roku super księdza z jeszcze innej parafii ale nie możemy się wybrać do parafii narzeczonego po pozwolenie, jakoś nam nie po drodze zawsze;P Potem te pozwolenie zawozimy do parafii w której się pobieramy i już:) Też bym chciała ślub tak mniej więcej o 16-17, bo tak jak piszecie za wcześnie to goście się szybko zmęczą, za późno to się nie wybawią;P U nas zespół gra do 4 rano także chciałabym aby goście zdążyli poszaleć na parkiecie:) z tym, że jak ten zespół gra to nieliczni są jeszcze w stanie o 4 nad ranem tańczyć więc mam nadzieję, że u nas będzie tak samo udana zabawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam slub o 11. u nas zawsze tak sie robi. ksiadz nie chce pozniej sale mam na 12 godzin wiec od 14 do 2. tyle u nas wystarczy tym bardziej ze poprawiny zaczynaja sie o 13. musze sie odchudzac bo przez ostatnie 2 tygodzie codziennie byl McDonald lub tortille albo jeszcze inne specjaly... tuczace dodam. i tak sie zasmiecilam ze szkoda gadac. po tym occie jablkowym niezle mnie przeczyscilo czuje sie lekka. mam mniejszy brzuch i zero apetytu. jem bo musze cos jesc. przede wszystkim postanowilam nie raczyc sie alkoholem i chipsami. zobaczymy kiedy wymiekne. :D witaj angry--bird :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malapannamloda - pocieszyłaś mnie tym McDonaldem ;P już poczułam się jak zapuszczona, nie dbająca o siebie kobieta, która zamiast wziąć się w garść, zrzucić balast i zadbać o skórę, wcina pizzę, pije piwo i w środku nocy robi sobie kanapki ... :P A, ostatnia rada mojej kosmetyczki - warto tak z pół roku przed ślubem zacząć łykać cynk. Poprawia kondycję skóry, zmniejsza ilość wyprysków, czasem włosy są lepsze, jeśli akurat komuś tego brakowało :) no i paznokcie :) mi włosy lecą na potęgę, już przestałam się przejmować jakoś bardzo, bo jakoś nie łysieje o dziwo, ale notorycznie zatykam odpływ w kabinie czy w wannie, przy suszeniu, przy czesaniu.. po tygodniu mogłabym sobie poduszkę tymi włosami wypchać.. i nic nie działa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć angry--bird :) czyli ślub bierzecie w Anglii? annielica my też będziemy musieli otrzymać takie pozwolenie, bo ślub będzie w innej parafii (nie mojej i nie narzeczonego). Nie byliśmy jeszcze w parafii gdzie chcemy brać ślub i wypadałoby się tam wreszcie wybrać:) malapannamloda to bardzo wcześnie są u Was śluby! Ale w sumie ma to sens skoro poprawiny są na drugi dzień:) Dziewczyny a ten ocet jabłkowy to nie wyżera żołądka? :) żeby Wam się wrzody itp nie porobiły!!! _Kreska_ dzięki za info o cynku! Poczytam co tam o tym specyfiku piszą i może też zacznę stosować. Mi też włosy strasznie wypadają, najgorzej przy myciu :( Dzisiaj idę mierzyć suknie:) Zamiast się cieszyć to mam stracha, że we wszystkim będę wyglądać porażkowo i nic na mnie nie będzie pasowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wlasnie zalamalam bo jak weszlam wczoraj na wage to 65 kg tam bylo a jak ostatnio sie wazylam juz 61 bylo:( no coz jak sie uwielbia jesc to sie tak ma. ja zawsze wino pilam a od jakiegos czasu znow piwo pije a jak wiadomo brzuch rosnie :D ja wyczytalam w internecie o tym occie. powinno sie pic 2 lyzki stolowe na szklanke wody przegotowanej. ja pije 1 lyzke na pol szkl wody bo wiecej nie dam rady. smak jest ochydny. mozna tez troche miodu dac ale to trzeba dzien wczesniej przygotowac. a moje lenistwo nie zna granic :) o dziwo dzisiaj w pracy mam takiego powera ze wszyscy sie dziwia skad przy piatku ja mam checi do pracy a ja sama nie wiem... czuje sie jak na haju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do octu to tak ze 3lata temu eksperymentowalam z tym ale skaczylo sie na tym ze wypilam chyba pol szklanki naczczo i na wymioty mnie zebralo od razu a ja jestem w "dobrej" sytuacji bo mi sie bateria wyczerpala w wadze i dawno sie nie warzylam ale az sie boje stanac bo niestety tez sie zapuscilam.... mi tez pasowalo w koncu wyruszyc na rajd po salonach ale sie nie moge zebrac zreszta boje sie ze nie znajde tej wymarzonej sukni (oczywiscie zadnego typu nie mam jeszcze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annielica
No mogło to tak zabrzmieć hehehe;P nie no już swoje lata mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annielica
Jeśli chcecie rady to swego czasu zastosowałam u siebie pewną "dietę" ale musiałam z niej zrezygnować bo wszystko ze mnie spadało i musiałabym wymienić wszystkie ciuchy :/ Zastąpiłam pieczywo pieczywem chrupkim, nie piłam alkoholu ani nie jadłam słodyczy w ogóle, zamiast mięsa na obiad robiłam warzywa na patelnię z kus-kusem,nie jadłam makaronów i ogólnie starałam się nie przekraczać 1500kalorii dziennie. Oczywiście zero fast foodów, a soki zastąpiłam wodą mineralną(to zostało mi do dziś). Niestety trochę mnie to męczyło bo jestem strasznym łasuchem, więc jak coś przejdę na dietę jakieś 2-3 miesiące przed ślubem bo dłużej nie będę w stanie się ograniczać z jedzeniem;P Zresztą jak ja chudnę to chudnie mi tyłek i biust a brzuchol i tak zostaje więc nie wiem czy nie lepiej dobrze go ścisnąć suknią i się nie przejmować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annielica - ja też tyje w brzuchu, a chudne z nóg i biustu.. i jedno i drugie chudnięcia nie wymaga :P a brzuch jaki był taki jest .. w salonie ścisnęłam się suknią, ale przyznam szczerze,że jak ją zdjęłam, to poczułam, że chyba brakowało mi tak z połowy pojemności płuc :P więc ścisnąć się można, a jak, ale fajnie też oddychać przy tym.. już nie mówię jeść czy coś:D nie wymagajmy cudów :D ale oddychać byłoby miło :P Kiedyś piłam ocet jabłkowy, nazwa ocet tutaj może mylić, bo to jest inna substancja chemiczna - ten zwykły, spożywczy, zawiera 10% kwasu octowego, jabłkowy zawiera kwas jabłkowy.. nie zauważyłam jakiegoś szału, ale może trzeba było tyle nie jeść ;P Ja weszłam na wagę dzisiaj rano(na czczo, nago, i w ogóle :D ) - 57kg :( żeby wyglądać dobrze, potrzebuje 52...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wymagajmy cudów ale oddychać byłoby miło :P" Leżę ze śmiechu :P Ogólnie to weszłam dzisiaj na stronę Elizabeth Passion a tam wielkie info ze WSZYSTKIE modele sukien z kolekcji 2012 kosztują 990zł.... WOW!!! Szkoda tylko, że w Bydgoszczy i Krakowie tylko :P Ale rozmawiałam o tym z Mamą i postanowiłyśmy, że pójdziemy do salonu w Gdyni i zobaczymy co nas tam spotka i jeśli coś podobnego to luz, ale jeśli nie to do Bydgoszczy mamy jakieś 200-250km, więc.... ;) Biorąc pod uwagę, że mój wymarzony model kosztował przed przecenami 2200zł to chyba nadal się opłaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annielica
Kreska masz racje oddychanie wazna rzecz zwlaszcza podczas weselnego tancowania kiedy czasem brak tchu;P no nie wiem moze jakos mi sie uda zrzucic do slubu ten brzuszek. Moze pojde na silownie (kiedys chodzilam przez miesiac i na tym koniec)... Waze wlasnie 52 kg ale chcialabym tak z 49.. A i tak bardziej niz na wadze zalezy mi na zrzuceniu brzuszka ehh.. Juz chyba taka moja uroda ze zawsze wygladam jak w pierwszych miesiacach ciazy;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annielica - mnie mój narzeczony czasem "podbuduje" tekstem w stylu "kochanie, wypnij brzuszek, to nas puszczą bez kolejki przy kasie".. no comment :P Moja suknia przed przeceną kosztowała 2500, kupiłam ją za 1950 :) liczyłam na większy upust, ale była taka ładna że jakoś odżałuje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annielica
Haha Kreska super poczucie humoru ma Twoj ukochany;D moj jak cos to mowi ze "wiecej miejsca dla naszego synka" a że pragnie miec dzieci to mu sie to podoba. W dodatku nie podobaja mu sie szkieletory bo kobieta powinna miec troche cialka;) Zacytuje tekst kolezanki mojej mamy "Moj mąż nie pies na kosci nie leci";P Kurcze dziewczyny tez bym chciala tak tanio kiecke kupic,ale co ja poradze ze ta ktora mnie oczarowala kosztuje 5500zl;( ciagle licze ze ja przecenia bo podobno ma byc dostepna tylko do konca tego roku. A ja tak mam,źe jak cos mi sie spodoba to juz musi byc moje bo inne juz mi nie bedzie pasowac;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annielica - a patrzyłaś na allegro, czy po portalach ślubnych? może ktoś sprzedaje Twój model, na pewno byłoby dużo taniej, a jak dla mnie sukienkę noszoną 1 raz ciężko nawet nazwać używaną :P sama chciałam kupić "z drugiej ręki", i poszłam tylko pomierzyć modele, niestety moja suknia to model autorski salonu, nigdzie indziej jej nie dostanę,.. Dziewczyny, macie jakieś plany co do "zabaw" weselnych? Ja osobiście ich nie cierpię, i chciałam się ograniczyć tylko do rzucenia welonu i muszki.. ale może znacie coś ciekawego, śmiesznego, niekoniecznie w stylu ściągania podwiązki zębami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annielica
Kreska-pewnie, że szukałam ale znalazłam tylko jedną i to w dodatku zupełnie inny rozmiar i jeszcze przerobioną w taki sposób, że mi się już nie podobała:/ Suknia jest prezentem od mojej mamy ale wolałabym kupić ją taniej bo niestety moja mama do zamożnych nie zależy i nie chcę ją obciążać tym wydatkiem za bardzo:/... Co do zabaw to też nie podobają mi się takie chamskie w stylu przelewanie napoju ustami kobiety do butelki ustawionej między nogami partnera, aczkolwiek na kilku weselach widziałam takie,które gościom się podobały i przyznam szczerze, że w kilku nawet braliśmy udział i teraz z uśmiechem wspominamy :) Wszystko zależy od zespołu ale to kwestia dogadania;) Mam zamiar poszukać na internecie takich które nie byłyby wulgarne a jednocześnie wprawiłyby gości w dobry nastrój;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze noooo rozpisałam się i wszystko mi skasowało:( więc w telegraficznym skrócie: Mierzenie sukni to przeżycie nie do opisania! Szok, że marzenia, sposób na spędzenie życia, wszytsko nagle staje się takie prawdziwe. Wiem, że to głupie ale ta biała suknia działa nieziemsko:) Tyle lat czekałam na miłość, na bycie kochaną ... Zakochałam się w pierwszej sukni, którą przymierzyłam. Reszta była beznadziejna:) łzy zakręciły się w oczach... Suknia skromna, prosta, bez koronek i swiecidełek, elegancka i delitana - no idealna:) Wybiorę się do innego salonu jeszcze ale ciężko będzie zauroczyć się raz jeszcze:) Z wrażenia ciężko będzie zasnąć! Dziewczyny, cudowne chwile przed Wami! Wiem, że to tylko sukienka, kawałek materiału, ale nie sądziłam że to moze wzbudzać takie uczucia:) W końcu przysięgamy miłować na zawsze i oddajemy swoje życie drugiemu człowiekowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×