Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 31 grudzień 2012

Czy którejś z Was facet też spieprzył sylwestra?

Polecane posty

Gość chyba dolacze :(
Masakra z nim :O ja bym takiego wybila :O co za facettttttttt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie "ułatwia" życie; nie ma talerza nie ma zmywania! haha albo inny przykład, tylko się nie posikajcie ze śmiechu, bo to dla mnie już śmieszne jest: on pracuje fizycznie, od jakiegoś dłuższego czasu przestał dbać o higienę osobistą (!) i słuchajcie i jak sobie tak przychodził wieczorem z pracy to mu mówię żeby się wykąpał bo spocony itp. a pościel świaża. To wiecie jak sobie tym razem ułatwił, nie kąpie się i spaś ze mną też nie śpi tylko w salonie pod kocem. !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intimissi_22
No u mnie był odzew, ale tak sie wkurzylam, żemoglby sie nie odzywac! Tez musze cos wypic na zakonczenie ehh az mnie chyba rozniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie wiem jak wam o tym pisać bo się chyba nie da. Dla mnie brak kąpieli przed snem nie jest detalem!!! ide mała położyć bo juz póżno PS. mała ma 2,5 roku a on ją kładł z 5 razy, tylko wtedy jak mnie w domu nie było. Nie to żeby się nią nie opiekował, spędza z nią więcej czasu niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intimissi_22
cielątko - no to nieźle... ten Twoj z ta kapielą to przesadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili2000
jestem z Wami, net przestal mi dzialac...a tak z tym myciem to mysle, ze on jest padniety i nie ma na nic chyba sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intimissi_22
kropeczka11 - napisal że Sylwestra spedzil czesciowo w szpitalu bo cos sie zle czul - no to ok rozumiem, chociaz mogl sie odezwac, no i powiedzialam zebysmy sie zobaczyli bo sie martwie o niego i w ogole ze sie stesknilam szczegolnie ze nie spedzilismy Sylwestra razem - bo jak powiedzial ze byl w tym szpitalu to mi serce zmiękło... A on mi na to - ze nie chce, ze moze innym razem, cos sie zaczal platac, powiedzialam ze mi przykro drazycm glosem, a on nic i dalej to samo wiec powiedzialam zeby sie juz nie odzywal... No to tak czy tak, koniec! Ale juz mogl sie nie odzywac bo tylko mnie wkurzyl bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Intimissi - To faktycznie nic miłego. Ja jak słyszę, że "może się spotkamy innym razem" to tak jakby powiedział "raczej nie mam na to ochoty w ogóle". Dobrze zrobiłaś, trzeba krótko takie sprawy załatwiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili2000
moze naprawde byl w szpitalu, czy myslisz, ze buja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intimissi_22
No.... nie dosc ze mi spieprzyl Sylaestra to jeszcze widze ze najblizsze tygodnie.... Eh wolalabym zeby sie nie odzywal, a mi jeszcze serce zmieklo i martwic sie zaczelam... Masz racje, jak ktos tak mowi, to raczej nie ma ochoty sie w ogole spotkac, tylko po co tak krecic, co oni nas za az takie kretynki maja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intimissi_22
Ze szpitalem to wiem ze prawda, ale to i tak malo zmienia w tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafią powiedzieć wprost, że czegoś nie chcą a mają nadzieję, że się domyślimy. Robią uniki, olewają, unikają, robią chwilowe nadzieje a wystarczy powiedzieć raz, że się czegoś nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili2000
ja ostatnie pol roku spedzalam po 12godzin w pracy a w niedziele tylko spalam, sprzatalam i na nic nie mialam ani sily ani ochoty a teraz moj zwiazek jest rozwalony a myslalam, ze robie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba dolacze :(
cielatko po cholere jestes z takim syfiarzem ?? przeciez on jest okropny :O czemu go nie ostawisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intimissi_22
Racja, a wystarczy tylko powiedziec, przeciez my to rozumiemy, a nie takie krecenie, teraz sie czuje jak kretynka ze sie jeszcze martwilam o niego heh Ja tez robilam wszystko dobrze i co mam... heh chyba wlasnie za dobra bylam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba dolacze :(
Intimissi to,ze byl w szpitalu nie uprawiedliwia go,ze sie nie odezwal. Gdyby byl nieprzytomny to ok, ale jak byl przytomny to powinnas byc pierwsza osoba do ktorej zadzwonil, bo skoro sie kogos kocha to sie chce jego wsparcia jak sie czlowiek zle czuje czy w szpitalu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam takie postanowienia na Nowy Rok aby za wiele nie robić dla kogoś, nie przejmować się, podchodzić na chłodno do wszystkiego. Nie chce później żałować, że dałam z siebie wszystko a nikt tego nie docenił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili2000
nie mialam dla niego czasu ani sily na lozko a teraz mi pokazuje jak go od tego odzwyczailam i na nic juz nie liczy. Rozpacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lillli - tak to jest jak człowiek się zatraca w pracy z myślą o dobru rodziny a tymczasem to co najważniejsze ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiemmmmmmmm
cielątko - ależ ty masz niesamowitego syfiarza w domu, współczuję serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intimissi_22
Oj i kto by pomyslal ze tyle nas jest z takimi problemami z facetami.... i ten zepsuty Sylwester... Eh no moje postanowienie noworoczne chyba tez bedzie takie zeby sie tak nie poswiecac dla innych... Tak to jest jak sie jest za dobrym dla faceta, to wejdzie na glowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w końcu powiedziałam dość.Miałam dosyć jego fochów i oskarżenia mnie o jakieś świństwa.Teraz mi wypisuje smsy,żebym lepiej na niego uważała i że mi zrobi "wjazd na chatę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intimissi_22
waniliowa mandarynka - nie przejmuj sie, pewnie tak sobie gada... ale tez niezly gagatek ze tak sie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili2000
wiem ale cale zycie musialam dawac sobie rade sama, placic rachunki, wychowac syna..nie mialam pomocy i nie umialam o nia prosic.Dla mnie praca jest wazna bo to jest byc albo nie byc. Wierzylam, ze on zrozumie moja sytuacje, brak czasu itd. ale trudno niech robi dalej fochy a ja poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waniliowa - jeśli on tak pisze to chce Cię podporządkować sobie, zaszantażować. To źle o nim świadczy. A jak ci popsuł Sylwka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×