Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość karola0096
Czesc dziewczyny. Ja czekam u gina na wizyte i KTG najpierw a potem usg. Dam znac po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karola czekamy na wieści!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBella
Sterylizator miałam i nie skorzystałam ani razu. Podgrzewacz bardzo przydatny przy mleku modyfikowanym, ale na zapas nie ma co kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Gość 1003 co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0096
Ja juz po wizycie. KTG wyszlo dobrze. Skurcze przepowiadajace do 30%. Z szyjka wszystko ok. Usg mam za tydzien zeby bylo juz swieze przed porodem;) a co do samego porodu lekarz mowil ze miedzy 5 a 10 listopada rozwiaze ciaze wiec zostalo mi raptem 2 i pol tygodnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Karola fajnie że wszystko jest dobrze. Przynajmniej wiesz kiedy nastąpi rozwiązanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Bedziecie pakowały jakieś przekąski do jedzenia w trakcie porodu? Jezeli tak to jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
U nas w szpitalu przekąsek nie wolno przy porodzie. Można tylko butelkę z wodą. Sterylizatora, podgrzewacza i laktatora nie mam. Nie wiem czy w ogóle będą potrzebne. A jeśli będę to się kupi w późniejszym terminie. Nie mam też termometru dla dzieci. Jeśli chodzi o wyprawkę to u mnie też nie ma dzieci wśród znajomych. Wszystko kupujemy. Znaczy ciuszki w większości zbierała moja mama od czasu jak się dowiedziała, że jestem w ciąży. Większość używki, ale bardzo ładne. Łóżeczko, materacyk nowe. Wózek może się uda coś na OLX dostać w rozsądnej cenie. Jak nie to w niedziele idziemy wybrać plan awaryjny do sklepu, żeby mój mężczyzna wiedział co kupić w razie czego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
U nas w szpitalu tez nie wolno jedzenia jakby wyszlo nagle cc :/ tylko woda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
No i narobiłam :-( źle stanęłam i leżę z bolącą kostką :-( mąż wróci dopiero wieczorem, a jakieś 200km od domu jest. A szczęście boli mniej niż na początku, ale to trzeba mieć moje szczęście... Za laktatorem się rozgladam, sterylizatora nie kupuję, podgrzewacz może w przyszłości. Z przekąsek to wzięłam ciastka zbożowe, ale to bardziej na po porodzie niż w trakcie. Tamtym razem nie trafiłam na kolację i mało nie padłam z głodu do rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w szpitalu, leze na bloku porodowym bo na patologii nie ma miejsc. Zamiast mojej lekarki przyjmowala dzis inna i od razu zostalam polozona na oddział. Na izbie lekarka ktora mnie wczoraj wypusciła po ktg z tachykardia u Malego i moim wysokim cisnieniem dostala opieprz od ordynatora. Od rana jestem podlaczona pod ktg o czekam. Dostalam koszulke szpitalna i dostawke, czekamy co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Gość 1003 napewno będzie dobrze! Jak będziesz mogła to pisz co i jak. Powiedz jak się teraz czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Dom Del współczuję kostki, przykładasz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
1003 dobrze, że jesteś pod opieką. Tu maja Cię na miejscu i w każdej chwili mogą zainterweniować. Na pewno wszystko bedzie dobrze :* dawaj znac na bieżąco w miarę możliwości. Basiu przykladalam oklady z lodu. Dużo pomogły. Jednak w 9 miesiącu koordynacja + waga to dla stóp nie jest za przyjemnie. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
To prawda, środek ciężkości się zmienia. Pamiętam jak w drugiej ciąży w 38 tc spadłam że schodów, o rany jak się bałam i szczerze mówiąc byłam w szoku że nic złego się nie stało. Na szczęście. Ale schodziłam normalnie jak zawsze i Bach. Trzeba uważać nie ma co. Mam nadzieję że kostka szybko wydobrzeje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
1003 kochana najwazniejsze ze jestes stale pod opieka :) pisz w miare mozliwosci jak u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
1003 pisz co i jak w miarę możliwości :) Ja dziś zamówiłam 2x komplet pościeli do łóżeczka, jak przyjdzie to wstawiam ostatnie pranie przed porodem już: kołderkę z poduszką, pościele, ciuszki które dostałam niedawno od teściowej, rożek i koszule do szpitala. Nie kupuję sterylizatora ani podgrzewacza, przynajmniej na ten moment. Może później stwierdzę, że jest mi to potrzebne to wtedy zakupimy. Dobry pomysł żeby zabrać jakąś przekąskę do szpitala, po porodzie najwyżej zjem jeśli będę głodna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku, ale wy wszystko pierzecie :-)ja tylko ubranka i to tylko te, które sa bezpośrednio do ciała :-) ani rożka ani tym bardziej kołderek nie piore :) MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Gosc to juz takie moje "zboczenie" :p wszystkie nowe rzeczy ktore sobie kupie przed zalozeniem piore :) od koszulek i spodni zaczynajac na skarpetkach konczac :) posciel itp, wszystko. Wole zeby rzeczy pachnialy plynem do prania niz produkcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBella
Gość 1003 trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karolina to właśnie odwrotnie niż ja :-)nie lubię zapachu proszku tylko właśnie tej nowości:D i szczerze mówiąc zawsze coś się w praniu dzieje albo coś mi straci kolor albo się skurczy albo rozejdzie... :D dlatego częściej oddaje do pralni albo każe prac mężowi- jak zniszczy daje kasę na nowe :D okrutna jestem :D ale wiadomo, dziecięca bieliznę upralam i wyprasowalam :)MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
Ja prałam w miarę zakupów, potem zabrałam się za prasowanie. Zostały mi prześcieradła i rożek. Czekam na falbanę do łóżeczka i chyba tej pracować nie będę. Położna mówiła mi żeby pracować do 2 tygodni, a potem obserwować maluszka. Jeszcze tylko te cholerne metki muszę ogarnąć. Zwłaszcza w tych miejscach gdzie bezpośrednio będą się stykać z ciałkiem. Zaczynam się bać tych pierwszych chwil po porodzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Gosc 1003 dobrze ze jestes w szpitalu,tam sa lekarze i wszystkie sprzety do monitorowania ciezarnych. Trzymam kciuki Kochana :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
DomDel ja tez juz od dluzszego czasu mysle o tych pierwszych dniach po porodzie i ogarnia mnie lęk. Wszystko nowe, wszystkiego sie trzeba nauczyc. Ogarnac wszystko, karmienie, opieka nad takim malenstwem, obserwowanie jego czy cos mu nie szkodzi itp. Przerazajaca swiadomosc tego, jak bardzo zdane jest na Ciebie niemowle, twoje dziecko. I mimo ze bede miala do pomocy meza i mamy, to i tak chcialabym jak najwiecej ogarniac od poczatku sama przy Małej. Nie prosic o pomoc mame, co innego maz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Mnie mama kazała poprać i poprasować wszystko co ma styczność z dzieckiem. Bo niby tak sie robi :p to robię. 1003, na pewno masz dobra opiekę. Bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ja nie piore nowych prześcieradeł itd :-)a rożka tym bardziej:) uwielbiam czystośc ale żadnej sterylności :) i właśnie pytałam położnej bo już mnie skolowalyscie ;-) mówiła mi żeby nie prać wszystkiego bo dziecko musi mieć normalna styczność ze światem zewnętrznym:) więc tego się trzymam:) 1003 uważaj na siebie i pisz co słychać. Trzymamy kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny, szpital to nic fajnego, ale mus to mus... Mam przez weekend ktg 6x dziennie po godzinie, zeby obserwowac tetno Jasia. No i moje cisnienie co chwila, ale wariuje, moje tetno tak samo. Jutro badania pod katem choleostazy bo podobno mam dziwna skore na dloniach no i tyle. Usg po weekendzie zeby skontrolowac wage. I lezymy... Musze poprosic o druga pelotke bo cos czuje jakies przepowiadacze, a mam tylko tą jedną na serduszko. Jedyne co to warunki, bo lazienki nie ma w sali ani na korytarzu, to w ogole jakas dyzurka zaadaptowana na sale, bo mamy komputer z wynikami wszystkich ktg, bo jest takie obłozenie... Lezy nas 17 na porodowym z patologii. Dziewczyny przyjete po mnie leza juz na korytarzu, a to jeszcze gorsze... Strasza mnie, ze pewnie juz zostane do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wspominają o indukcji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
1003 w ktorym jestes tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
Mi położna też mówiła by dziecka nie chować w sterylnych warunkach, ale jak sobie kupuję nową pościel to też ją piorę. Jakoś tak higieniczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×