Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

a ja po wczorajszym cięzkim dniu.....dzis czekam na kolejny ...taki jak zwykle.maja rozmawiać. starzy chca go naklonic by wycofał pozew by mnie rzucił by sie pogodził....i tak dwa dni pod rzad do 21 ma dziecko....a ja z brzuchem...cos mnie chyba bierze ale siedze sama...przy okazji skoro sie ruszyc z domu musze jade do fryzjera.. wczoraj szorowałam ciałko pilingiem...dzis wymysle maseczki- i dzieki bogu za cwiczenia dla ciężarnych...z salsą i joga na wyciszenie jest mi dobrze. wczoraj nawet ziółka zaparzyłam sobie...meliska...bo ja już swiruje ale szkoda yenny ze sie nie spotkałysmy... z tego co piszesz masz podobnie tylko juz o krok dalej...ech... odpiszę ci na maila tylko sie przemieszcze do mamy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garnierka,ale jak pojadę na drugi stopień to moze juz dzidziuś będzie na świecie i spotkanie dojdzie do skutku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyj dzidziuś????:P Bo ta wypowiedź ma pewne podwójne dno:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obrobiłam się troszkę, mam chwile przerwy bo znów aktualizują mi program. A na początku był taki fajny i prosty. A teraz - dokładają tyle funkcji, a i tak połowa niepotrzebna. A co do dzidziusiów - mój pysiek zaplanował poczęcie na połowę przyszłego roku. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No szczęściary ;) a ja nadal się upieram ze swoją kolejnością :O czyli definitywne zamknięcie tamtego :O slub i pózniej dzidzia :O i musze jeszcze troche poczekać, bo to jednak trwa :O ale zdania nie zmienię, no chyba, że w tym wieku wpadka mi się trafi, ale znając mnie to niemożliwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garni fizjologiczny zegar czasami odbiega od psychicznego zegara i niektórzy opózniają powiekszenie rodziny ;) aż dojrzeją psychicznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeby nie wyjść na gołosłowna madralińską podepre się swoim zyciem! 5 lat temu byłam z kimś nawet blisko i on bardzo nalegał na śłub i dziecko !, gdybym wtedy sie zgodziła, teraz byłabym samotną matka z 4latkiem :O Już wtedy wiedziałam , że tamten koleś jest nie dla mnie i jaki był sens powoływania dziecka na świat z kimś , z kim było mi tylko w łóżku dobrze??? do życia się tamten nie nadawał, nie miałam o czym z nim rozmawiać, wiecznie był zmęczony itp Po za tym był uparty ja kilka razy odrzuciłam jego oświadczyny, a on bez mojej wiedzy pojechał do moich rodziców prosić ich o moją rękę! To przelało czare goryczy i gdy on wracał od moich rodzicó ja własnie przeprowadzałąm się do nowego mieszkania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, mój kolega powtarza zwsze - po ostatnim razie nie możesz być niczego pewna ;-) Ja też upieram się z kolejnością, nie mam pewności ze do czerwca wszystko bedzie jak należy i mówię mu stanowcze NIE. Tylko jest jeden problem, z powodów zdrowotnych (wątroba) nie mogę brać pigułek. ;-) ale już za kilka dni idę na badania, jak wszystko jest ok to nie czekam tylko zaczynam brać od nowa. A jak pozałatwia pysiek wszystko to pogadamy i o dziecku (o czym marzę od dawna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny, mój organizm już od roku nie przyjmuje tabl, bo już żadnych nie tolerował :O i jakoś jak się chce uniknąć przyspieszenia pewnych spraw to można :O, my mieszkamy razem , a i sex to dla nas obojga 1/4 udanego zwiazku , ale ze względów na moje zdrowie i humorki po tabl . oboje z nich zrezygonowaliśmy i teraz się musimy pilnować , co powiem ci, że nawet jest zabawne to zależy od podejścia ;) i mało tego nie mam żadnych shizów po kilku tygodniach, że może jednak wpadłam bo jesteśmy oboje dorośli i wiemy co kiedy możmy i na ile ;) Yenny czasami trezba sie natrudzić, ale opłaca sie to ;) bo zdowie przez to nie szwankuje i humorki sa w rodzach , a i zabawa w sypialni jest przednia jak odpowiednio się do tego podejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę szanownych pań, ja też chcę zachować tradycyjną kolejność :D Celi, powiadasz połowa przyszłego roku? U nas wstępnie jesień 2007. Ale nie jestem pewna czy się nie rozmyślę... w sumie to chciałabym ale też jednocześnie boję się :o Tym bardziej, że J. uważa że powinna być to \"świadoma decyzja\", a ja wolałabym klasyczną wpadeczkę - oczywiście po ślubie :P Bo obawiam się, że ja analizując za i przeciw nie będę mogła \"podjąć świadomej decyzji\". A przynajmniej będę miała z tym nie lada trudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chmmmmmmmm ja tez chciałam......zachowac kolejność . brałam tabletki.niewiem jakim cudem wpadka była!! niewiem!! brałam regularnie od 5 - 6 lat.... az cud ze dzidzia zdrowa tabletkowa...moze stres z obrona zwiazany i te wszystkie sytuacje tak wpłynęły... niewiem ponoć jak moja mama teraz mówi dzieci biorą sie z nauki :) bo uczyłam sie do obrony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku czy dobrze przeczytałąm twój J jednak podjął pewne starania????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysle i o plasterkach. Spirala nie wchodzi w grę. Celli, ja się boję że on zrobi to specjalnie, bo wczoraj mu tak nagadałam i ostatnio trochę też. No i boi się ze mu się wymknę. znów jestem zła na niego - miał zadzwonic, nie dzwoni - nieczesto mu się to zdarza, czasem tylko w wyjatkowych sytuacjach.ale i tak jestem zła, głupiego smsa moze puscic,prawda? No i tak ogólnie nie mam dzis nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze tak Ani poczeka na nas, Grosze, Celi i ja zajdziemy gdzieś tak koło jesieni 2007 - i bedziemy razem gadać o mdłosciach, żylakach, a potem o kupkach i przecierkach????? :-D Może Ninke do nas dołączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękne plany, dziewczyny, aż miło się czyta. Właśnie byłam u koleżanki, bo wczoraj jej córeczka skoczyła 5 miesięcy...więc bardziej od Was się przygotowywałam:P U nas za sprawą mojej dodatkowej roboty sprawy zostały przesunięte na wiosnę, zresztą wszystkie moje koleżanki z pracy rodzą zimą, bo tak u nas łatwiej:P i wygodniejszy powrót do pracy:) Ale u nas jest i klasyczna kolejność i świadomy wybór, a właśnie się dowiedzieliśmy, że zostajemy ciocią i wujkiem:) A my chcemy od wiosny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaa, Agato, Ka, chyba z tymi migrenami to dobrze powiązałyście fakty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fajny pomysł z tym grupowym zaciążeniem, tylko chyba nikt po za nami by nie przebrnał nawet przez pół strony takiego topiku, gdzie mdłości macochy mieszłyby się z uczuciami do pasierbów i w tym wszytkim jeszcze problemy naszych z exiami i ich dziecmi :D:D:D:D:D Ale Yenny rozważe twą opcję ;) jesień przyszłego roku ?? czemu nie !!! Tylko tymi żylakami to mnie przeraziłąs i teraz mam problem, bo jakoś w necie nie wiele na ten temat jest :O Każda ciężarna ma żylaki ?????????????? Rozstępami się nie przejmuję, bo w ubiegłym roku się ich dorobiłam jak gyn kazał mi w ciągu miesiąca przytyc z 4 kg , bo inaczej chciał mnie na odział do szpitala kłaść na dożywienie :O i utuczenie :O bo ponoć w pewnym wieku kobieta potrzebuje troche tkanki tłuszczowej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) nNo to piękna wizja przyszłego roku nam się rysuje.... Powiększanie stanu liczebności narodu polskiego:P Tyle tylko, że ja robię to, bo chcę mieć dzieci. MÓJ wybór. A nie zaś jakieś patriotyczno-katolickie mrzonki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, nie wszystkie mają żylaki. Ja sie nie dorobiłam ale niektóre kobiety mogą mieć - zwłaszcza jak mama miała albo babcia. A jak zaplanujemy \"cuzamen do kupy\" zaciazenie to w d... daleko miejmy exiary itd. Ani, spójrz na to praktyczniej... Bedzie kto miał pracowac na naszą emeryturę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie trzeba będzie wyjeżdżać??? Za 25 lat??? Pocieszmy się jeszcze tym, ze moze anulowane zostaną umowy międzynarodowe o unikaniu podwójnego opodatkowania i nie będzie się ludziom opłacało wyjeżdżać za garnicę ... ;-) Ot, marzenia ściętej głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×