Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszły asystent

deichmann/jak tam jest

Polecane posty

Gość daichhman ówa
a powiedzcie moje drogie dlaczego oni nie wysyłają towaru reklamowanego do producenta,tylko jakaś kierowniczka według własnego osądu nie mając szkolenia rzeczoznawcy ocenia i odrzuca reklamację.a potem my musimy się klientom tłumaczyć i wysłuchiwać.jak dla mnie sprawa oczywista jest odrzucona.jak sobie radzicie z tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
reklamacja taka jak u nas - na niezgodność towaru z umową - to reklamacja u sprzedawcy. Kierownicy i zastępcy są po odpowiednich szkoleniach z tego zakresu. Albo jesteś klientem albo słabo orientujesz się jak na pracownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwójka
Czy u Was też tak jest, że kierownik zmienia grafik 3-4 raz w miesiącu? Raz przyznane godziny zabiera bez uzasadnienia? Ile macie godzin w miesiącu? Chodzi mi o sklepy niskoobrotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
80 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helenka32
Witam Polecam stronkę www.PlanPraca.pl Jest to ciekawa stronka z ogłoszeniami o pracy. Można po darmowym zalogowaniu się utworzyć CV i być na bieżąco z różnymi ofertami z twojego regionu:) Dostanie się maila z najnowszymi ofertami, które się pojawią. Umożliwi to szybsze reagowanie na każdą nową ofertę :)) Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktoś kontroluje, że grafik jest zmieniany przez kierownika kilka razy w miesiącu? Czy OKS, RKS to kontroluje? Czy kierownik ma aż taką władzę, może robić co mu się żywnie podoba z grafikiem? Jeżeli tak, to nie rozumiem po co ustala się grafik.... szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas grafik się zmienia też ale to przeważnie przez pracowników bo coś im wypadnie i wtedy muszą kombinować,dostałam ofertę pracy i chcę połączyć obie .....jak myślicie czy to jest możliwe w ogóle u nas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że grafik zmieniany jest z winy pracowników ( np. choroba itp.) to ok, ale od humoru kierownika to nie rozumiem. Głównie chodzi mi o ucinanie godzin... Raz nam daje raz zabiera. Człowiek sobie liczy ile zarabia a tu pod koniec miesiąca zmiana. A co do tego czy można połączyć pracę w deichmannie z inną to zależy jakiego ma się kierownika. Mówiąc prościej czy jest człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham buty
Podaje link do nowego forum. Sądze, że nie wszyscy muszą czytac to co sie u nas dzieje. Smiało zapisujcie się i wypowiadajcie. Pozdrawiam. www.naszapracad.fora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham buty
.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedzcie jakie macie stosunki z zastępcami ,czy są tacy co stoją za kierownikiem czy raczej na luzie ,bo u mnie to nie bardzo można się spoufalić bądź porozmawiać szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jest tak, że do sprzedawcy pięknie ładnie, niekiedy nawet "podpuści" zrób tak, a potem nie wiadomo skąd kierownik o wszystkim wie... to się nazywa dwulicowość, bo nie da się być OK wobec 2 stron... a może i da ale bez zbędnych podpuch... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WITAM.GALERIA ŁÓDZKA.PRZED POŁUDNIEM.Pani około 60lat,wlosy ciemny blond zamiast obsługiwać klientów stała przy kasie i papierki sobie przeglądała.Nic nie robiąc.Wogóle nie interesowała się klientami.Ani dzień dobry,ani do widzenia.Co tam jest za obsługa? ŻADNEGO zainteresowania klientem.I wyszłam ze sklepu.Chciałam kupić buty.Nikt mi nic nie zaproponował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byś chciała kupić buty to i tak byś to zrobiła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy chce kupić buty,ale jak nie wie w którym miejscu są buty ze skóry?To co ma zrobić? Popieram tą klientkę.Od tego jest sprzedawca.Może nie odróżniała buty,które są buty ze skóry,a które skóropodobne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary mary hokus pokus
A może wystarczy zapytać ? przeglądała papierki CZYLI GAZETY, PISEMKA KOLOROWE ? a może szukała czegoś ważnego w dokumentacji potrzebnego na "teraz"? Może pomyśleć zamiast wypisywać jakieś głupoty ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, zapytac nie potrafi ale na forum sie poskarzyc to wie jak. Szkoda takich mimoz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie i to jest rozumowanie klientów, skoro przeglądała papiery tzn. że związane z wykonywana pracą, jak miała powiedzieć dzień dobry skoro głowę miała spuszczoną w dół... klienci myślą, że im się wszystko należy i najlepiej to już na wejściu zająć się każdą osobą, tylko najczęściej można dostać w ryło za przeproszeniem za nachalność bo nie wszyscy lubią taką obsługę bo wolą sami popatrzeć... i prawda osoby piszącej wyżej, jakby była zainteresowana butami to by weszła a nie patrzyła czy obsługa jest, klient wie co chce czy sprzedawca wie co klient chce? no chyba raczej to pierwsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my też nie raz szukamy czegoś w segregatorach i zajmuje nam to trochę czasu ale z przyzwyczajenia spoglądamy na wejście i mamy oczy w koło głowy,po za tym nie raz odrywamy sie jak widzimy więcej ludzi .Bywa też że człowiek ma zły humor bądź dostał opiepsz od kierownika wtedy to się już nic nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm... niedlugo tajemniczy.... czy cos juz wiadomo'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klienci "kochani", jak najbardziej służymy wam pomocą, witamy się i tak jak najmilej potrafimy obsługujemy was. Tylko zrozumcie proszę że po pierwsze jesteśmy ludźmi, po drugie nasza praca nie polega tylko i wyłącznie na obsłudze klienta, zajmujemy się obsługą, dokumentami aż po ustawianie towaru. Oczywiście klient na pierwszym miejscu, więc jak nie reagujemy to na pewno jest jakiś powód, wtedy dajcie znać a na 100% będzie natychmiastowa reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co wy się tłumaczycie.Ta prowokatorka już kolejny raz pisze o łódzkiej, wiec musi być jakaś wredna koleżanka. Wystarczy ignorować jej wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja popieram tą klientkę z GALERII LÓDZKIEJ.Tam nikt nie podchodzi do klientów,może sporadycznie.Kilkakrotnie byłem w tym sklepie jako klient i zamiast obsługi to wyśmiewanie się z klientów,obgadywanie.Raz widziałem panie jak sobie buty przymierzały,albo w lusterku się przeglądaly ,nie zwracając uwagi na klientów.Jedną panią zapamiętałem dosyć przy kości,ulizane w koczek miała włosy a druga to właśnie ta pani o której pisała klientka około 60 lat szatynka.I nie piszcie żle o klientach.Bo widziałem to na własnych oczach.Każdy może się wypowiedzieć na forum.W żadnym innym w sklepie tak niema?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy na pewno te bzdury wypisuje klient ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektorym sie wydaje, ze to takie sprytne - pisac jako klientka... A juz facet-klient i to jeszcze siedzacy na kafeterii... Ludzie, to zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mocno na odcisk musiała ci ta galeria łódzka nacisnąć,że taka wredna jesteś dla nich. Kobiety pracują, zajmują się tym co powinny, a ty się zastanów co piszesz. Klienci względem sprzedawców także powinni się wykazać taką kulturą, jaką od sprzedawców oczekują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE OBRAŻAJ KLIENTÓW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary mary hokus pokus
A kto tutaj obraża klientów? Bo nic takiego nie wyczytałam! Szanujmy siebie nawzajem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa bo klient jak wchodzi do sklepu i ani me ani be, a tym bardziej jak sie do niego mowi: DZIEN DOBRY to jest ok, ale jak jakiejs paniusi przeszkadza że zamiast skakac kolo niej jak kot z pecherzem ekspedientka zajmuje sie czyms innym to juz wielkie larmo trzeba podniesc. Czemu nikt sie nie pochwali, jak czesto upokaza sie obsluge sklepu bo wielkie panisko przyszlo i mysli ze jest niewiadomo kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czary mary hokus pokus
Albo zostawi chlewik po sobie. Na dziecięcym zwłaszcza, dając dobry przykład dzieciom.Ale musimy być cierpliwi i wyrozumiali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×