Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

Dzieki dziewczyny,troche mi lzej na sercu,musze dac im dzisiaj odpowiedz.Moja mama zawsze mi powtarzala:dziecko jezdzij dopoki jestes mloda a o dzieci sie nie martw,ona sie cieszy jak gdzies wyjezdzamy i cieszymy sie ,bo ona sama malo jezdzila i teraz z tata postanowili ze musza w koncu zwiedzic troche miejsc,bo czlowiek musi miec tez cos z tego zycia ,a nie tylko oszczedzac. A moje chlopaki to sie ciesza ze babcia przyjedzie i bedzie z nimi a nas nie bedzie.Dla Bartka to kara jechac z nami,\"ze starymi \" hehehe,on ma prawie 15lat wiec go rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu tak pusto :( Dalam malej soczek przez butelka, ale ona bawi sie smoczkiem. I na bulelke zalozylam miekki ustnik- taki z kompletu z Avent , no i spodobalo sie jej. W sumie to glownie gryzla ten ustnik, ale roche pocignla. I tak zastanawiam sie czy jest sens dalej uczyc ja pic z butelki, w sumie kaszke zjada lyzeczka, a pic jakis soczek czy mleko to chyba bede podawac jej juz z butelki z ustnikiem. Ale jestem padnieta !!!!!!!!!!!!!!!!! Goba1 jak tam Kubus ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula moj Erys na pocztku tez napil sie tylko troszeczke,pewnie nie wiedzial o co chdzi,dzisiaj juz mu lepiej idzie picie z butli :)agula zrobisz jak uwarzasz :) ja Erysia chcialam nauczyc pic z butli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia , moja starsza corka, do tej pory pije mleko z kasza przez butelka i nie moge jej odzwyczaic :( , i tak sobie pomyslalam , ze moze lepiej nie przyzwyczajac tej malutkiej do butli, zeby potem znowu nie bylo problemu z odstawienie butelki A ty jak, ogarnelas juz dom po imprezie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiem zazdroszcze mozliwosci wyjazdum bez dzieci ja od 9 lat nie spedzilam z mezem weekendu sam na sam :-( buu nie ma mi kto z dziecmi zostac ale chyba zaszne sie ogladac za jakas nianai ale tak na godziny raz na jakis czas zebysmy mogli gdzies sami wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmilam Oskarka butla i pobremu z odstawieniem nie mialam,kolezanki synek ma 3 latka i nie chce inaczej jak z butli,wiadomo kazde dzieciatko jest inne. tak ogarnelm chalpke po imprezce ;) dzis znow mielismy gosci ale bylo skromnie kawusia i ciacho :) dalam Erysiowi kaszki z mlekiem modefikowanym i dzis czerwonych policzek nie ma,rozni sie taka kaszka co w niej juz jest mleko od tej kaszki do ktorej dodalam mleko nan ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez nie ma mowy o jakims wyjsciu bez dzieci :( Moglismy jechac niedawno na pare dni gdzies na domek w gorach, ale jak pomyslalam sobie o tym pakowaniu dzieciakow, ciaganiu za soba pieluch, ubranek i tuzina zabawek to mi sie odechcialo calej wyprawy. Juz rok temu , z jednym dzieckiem mialam dosyc wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie nadal balagan w domu, ogarnelam tylko po lebkach, a reszta zajme sie jutro, bo dzis mam strasznego lenia. Z reszta jak moj chlop jest w domu, to ciagle jest balagan, robi wiecej syfu niz dwojka dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula masz racje z tym bałaganem jak chłopy są wstawać stawiam kawe i ciacho na wczorajsze moje imieniny-spóźnione ale dobre hihi. gosiek jedz kochanie tym bardziej ze to mama przyjedzie do was a nikt obcy itd.10 dni zleci jak ...... kubulkowi juz po tym sterydzie się urywa kaszel a z nosa dzisiaj wyleciało.................bbbbbbbbbuuuuuuuuuuuuuuuu okropne ale nadal ściągam fridą i oklepuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Gosiek -- ja też myślałam o kolędach ale stwierdziłam, że jeszcze na to nie pora, ale za kilka tyg na pewno dołączę je do repertuaru ;) a co do tych wczasów, to się nie zastanawiaj tylko jedź. Mój mąż nie pojechałby bez Kajci. W święta mamy wesele i ja chciałam ją zostawić w domu z teściami, bo z nimi czasem zostaje, zresztą mieszkamy razem i codziennie się z nimi bawi. Świetnie się z nimi czuje i w ogóle ale u mego małżonka to mowy nie ma buuuu i tyle będzie z zabawy. Agula -- uważam, że masz rację co do tego ustnika. Nie ucz już jej smoka, bo w sumie po co. Goba -- dobrze, że Kubuniowi już jest lepiej. W końcu to bardzo silne leki. A ja dziś byłam na badaniach rano, jutro mam wyniki i wizytę u lekarza. Ciekawe co tam wyjdzie, ale ręka mnie boli po pobraniu krwi :( Kajcia biedna przeżywa rozłąkę z cycem. Znów chce ciągnąć smoka, a już go nie chciała odkąd skończyła jakieś 2,5 m-ca. Nie chcę jej dawać, żeby potem jej nie oduczać. Sama odrzuciła i koniec. Wczoraj był taki moment, że mąż już go w ręce trzymał, ale ja nie pozwoliłam. Wzięłam ją na ręce i tak mi zasnęła. Spała bardzo niespokojnie. W końcu wzięłam ją do naszego łóżka. Doszłam do wniosku, że musi jej być teraz ciężko i potrzebuje bliskości. Z nami spała dobrze. Ale ja jestem nie wyspana i połamana, trudno. Wolę ją uczyć na nowo zasypiania w łóżeczku niż teraz ma być jej przykro. Ja już z cyców 2 doby nie ściągałam i jest ok, mam mleko ale nie mam jeszcze kamieni itd więc na razie nie ściągam. Jednak uważam, żebym sobie zapalenia nie porobiła. Dobra idę się położyć, bo mi Kaja zasnęła 15 minut temu, więc mam jeszcze jakieś 0,5h papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello!Goba wszystkiego naj z okazji imieninu nas ok.mała przewraca se z boku na bok i kula sie jak kulka!!!!!!!!!!!!juz chce siedzieć polubiła na brzuchu lezeć.duzo sama sie zabawi,w ogóle duzo na kocyku i macie lezy.nie jest zle. A w czwartek bylam na zebraniu w przedszkolu i pani chwalił Krystiana,ze zliczeniem nie ma problemu,troszke gorzej z pisaniem literek ale ..................doszło do spięcia miedzy mną a panią!!!!!!!!!Zaproponowała ,zeby do psychologa isc znim!bo niegrzeczny jest!w domu nie mam z nim problemów poogląda bajki,jakkaze mu wyłaczyć to wyłaczy tv,słucha sie w miare!a ona gadałaa.ze jak ona na chwile głowe odwróci to on mysli con tu zbroić!!!!!!!!!!!jak sie pytam jak Krystian sie zachowywał jak po niego ide to gada zd dobrze moze ze 3 razy gadała,ze cos zbroił.Ech jak powiedziałam mojemu mężowi to .........szkoda gadać......... A w sobote imprezke zakrapianą mielismy w domku....Kingi chrzesny wpadł do nas no i pozły 3 flachy ja 4kielichy wódeczki sobie pozwoliłam -bo wiadomo dzieci...a chłopy do zgonu sie upili.. ale ja sie zmyłam rano w niedzieke do mamy z dzieciaczkami a oni lezeli i odpoczywali... zaraz ide do przychodni po recepte na mleko dla Kingi na bebilon pepti daje mi od razu na 5 puszek.odezwe sie dzis na pewno! A i WITam nowa koleżanke !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goba wszystkiego naj najlepszego,...... a tak wogole to dzien dobry.... dziewczyny jak ja wam zazdroszcze ze wasze bobasy umieja przekrecac sie na brzuch moj prozniak jeszcze nie fakt ze nie duzo mu brakuje ale jeszcze..... dzis jeziemy do lekarza od brzuszkow do kontroli( przypominam ze z 1,5miesiaca temu wykrył a nam nietolerancje laktozy) takze zobaczymy co powie i przyokazji zbada go bo mi przeszlo a mackowi zaczyna charchotac w srodku i niewiem czy to znow oskrzela zaczynaja sie a moze katarek. pisalyscie cos ze sciagacie katar frida.... co to takiego???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie Panie i zaprazsam na kawke. Beja ta nauczycielka to jakas nawiedzona chyba jest albo uczepila sie Krystiana,skoro w domu jest grzeczny to uwazam ,ze w przedszkolu tymbardziej.Moj Jas w domu tez sie slucha,ale jest rozgadany bardzo,wzsedzie go pelno i glosny jest,nieraz trzeba mu 10 razy powtarzac zanim uslyszy,diabelek maly,a w przedszkolu pani mowi ze jest bardzo grzeczny,posluszny,kolezenski i dzieci bardzo go lubia,a nawet jest troszke niesmialy,dwa oblicza hehehe.w sumie to nie wiadomo jakie te nasze dzieciaczki sa do konca w domu inne w przedszkolu i szkole tez inne.Mysle ze ta nauczycielka przesadza,skoro ty nie masz z nim problemow to przeciez w przedszkolu nagle diabel w niego nie wstepuje............ Agula masz racje z tymi wyprawami z dziecmi.Uwazam ze super wyjechac z dziecmi,ale jesli czlowiek chce odpoczac od codziennosci to nie idzie za bardzo z maluchami.Moj maz powiedzial ze on by chcial wziac ze soba Kube,ale dla mnie to zaden odpoczynek,na urlopie bylyby te same obowiazki co w domu wiec co to za urlop,wiec pojedziemy bez dzieci w pazdzierniku ,a latem do polski z dziecmi do gdyni i bedzie ok.Posluchalam rad i z wielkim zalem zarezerwowalismy ten urlop,ale wykupilismy takie ubezpieczenie dodatkowe w razie gdyby kubus (odpukac) zachorowal ,albo cos by sie wydarzylo to nie pojedziemy i zwroca nam calosc pieniedzy.To jeszcze rok czasu wiec roznie bywa. Gosia29 a pisalas ze maz ma rodzine w de,nie mozesz czasami zostawic dzieci z kims z rodziny i wyjsc gdzies,czy wyjechac na kilka dni z mezem w miodowa podroz???????????????? Ja tez nie mam tutaj nikogo ani moj man ,moi rodzice przyjada z polski do opieki. Jesli chodzi o nianie to ja nie za bardzo jestem za tym ,w sumie to obca osoba ,ale jesli nie ma innego wyjscia.Ja to juz taka z natury jestem przewrazliwiona hehehehe Goba zdrowka dla Kubusia i wszystkiego najlepszego🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelona moj tez len od cholery,wprawdzie na boki w koncu sie kula,jak lezy mi na kolanach pod katem to unosi sie do siadania,probuje przynajmniej ale na brzuch i odwrotnie jeszcze mu sie nie udalo,bo on zreszta nie lubi na brzuchu lezec.Teraz to i tak juz lepiej jest i dluzej wytrzyma ,bo wczesniej to masakra. GOBA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale ty dzisiaj robotna!!!!!!!!!!!!!!!Chyba wezme przyklad z Ciebie,ale mam lenia i to jest silniejsze ode mnie.Ale czas sie zorganizowac! Ewelona zdrowka dla Maciusia,moze wszystko bedzie ok,na pewno!!! No wlasnie dziewczyny,mam pytanko,jak polozycie szkraby na brzuszku to ile tak mniejwiecej wytrzymuja zanim sie rozbecza jak im sie znudzi??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiek no moja tak z max 10minut wytrzymuje na brzuchu:) Ja jestem chora,czuje sie jakby czolg po mnie przejechał:(;(Gardlo boli jak holera i wogole cala sie czuje do d.... Martynka ok-rozrabia,krzyczy i wszystkich po katach rozstawia heheheh Ja dzis absolutnie nie bede sprzatac bo nie mam ani sil ani checi na to!!!!!Obiadu tez nie robie,wyjme z zamrazalnika pierogi i bedzie git:) Uciekam budzic mojego starucha bo chrapie jeszcze,jej ale bym chciala dzis przelezec w lozku caly dzien a to jest niemozliwe,maz idzie do pracy wiec musze byc na nogach :( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiek ja nie mam tu zadnej rodziny :-( moj rodzice i siostra w oplsce , no i rodzice obydwoje pracuja wiec nie moge im dzieciaka podrzucic a od meza tez cala rodzinka ale z tego sie baardzo ciesze bo wole nie miec z nimi kontaktu :-)a dzicka bym rodzince meza ani na pol godz nie zostawila :-O ale pwoli rozgladam sie za jakas dziewczyna co by mogla czasamo z dziecmi zostac u nas w domu, tak na pare godzin abysmy mogli wyjsc gdzies sami a ja dzis tez mam powera pranie zrobione chata odgruzowana jeszcze musze tylko odkurzyc jak sie maly obudzi a na obiad mam salatke coleslaw, zapiekanka ziemniaczana i pieczen :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz wiem co to frida... mam bardzo podobny tylko inaczej sie nazywa ale i tak ja niemam takiego ssania zeby mu wystac lub on ma gdzies ten katarek głeboko.... ja tez obiadu niegotuje bo został mi z wczoraj.... moj na brzuchu wytrzymuje mi z 10min ale wczesniej.... nic nie chciał nawet 1min niebylo mowy od razu wycie bylo ale teraz jak sie podnosi na raczkach to lubi... a najbardziej lubi na moich piersiach lezac moze tak sprobuj...... tymczasem szykuje sie na wyprawe do lekarza bo potem jedziemy jeszcze do reala na małe zakupy i niemam pojecia jak go ubrac bo zimno jak pieron, a tak to samochod nagrzane potem lekarz znow samochod sklep... boje sie bo po ostatniej takiej wyprawie do tego lekarza zafundowałam mu zapalenie oskrzeli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !!! Moje panny poszly spac wczoraj o 17.30 !!!!! i spaly ( Gabi z pobudkami ) do 6.30 rano !!!! Kamilka usnela na kanapie, po poprzedniej zarwanej nocce a Gabi miala sie tylko zdrzemnac, a jak usnela to juz nie chciala wstac na wieczor. U mnie chalupa wymaga porzadnego sprzatania, ale tak mi sie nie chce !!!!!!!! I jescze musze cos wymyslic na obiad. Gosiek... to ja pisalam , ze mam tutaj rodzine ze strony meza, ale jak widzisz tesciowa przyjechala dopiero zobaczyc wnuczke , gdy ta ma praiwe 5 miesiecy :( . Nawet jak ja kiedys poprosilam , zeby zostala z Kamilka ( Gabi jeszcze wtedy ie bylo) bo musze isc do lekarza, to wykrecala sie ze nie ma czasu. W sumie to pilnowala mi Kamilki 2 razy , a raczej to jej maz zajmowal sie mala, bo babcia ma tysiac spraw do zrobienia , czytaj- pomalowac paznokcie, przeczytac gazetke, zapalic itd. Goba ...wszystkiego najlepszego, spoznione ale szczere :) No nic, kawa w kubku skonczyla sie, trzeba brac sie za jakas robote :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a matka mojego mauzonka nawet nie widziala mojego malego, nawet nie pogratulowala jak sie urodzil i nic jej wnuki ja nie obchodza przykre ale prawdziwe :-(, nie przyjechala na komunie wnuka ani na chrzciny, nawet gupiej kartki z zyczeniami im na urodziny nie posyla, mi tez nie zreszta :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia29 a ona taka poprostu jest czy o co chodzi? mój spi od 12 ale ja nadal nie zjechałam odkurzaczem bo mi rozrabiał. a ja wam się pochwale ze ze mój kuba to juz się na brzuch i plecy przekręca ale czasami nie wiem co zrobić z tą 1 rączka i stęka w nienbogłosy i na brzuszku tak 10-15 min mi poleży ale kłade kilka razy dziennie. a ja doastałam@ wcześniej i leci ze mnie jak z kranu masakra. acha i powiem wam ze juz kilka razy wyprałam małego ciuszki z zwykłym proszku i niema uczulenia-a spróbowałam dlatego,że w płynie lovela zatuczyłam sobie ciuchy ze były siwe a nie białe i az mi wstyd było a prałam w 60* a wczoraj kupiłam mu wizir i płyn lenor biały bo przedtem wyprałam w naszym miałam bonux. acha i jeszcze mi się przypomniełao ze jak go biore na rece ja siedze a on mi stoi na nogach to podkakuje jak na trampolinie-wynalazł to w piątek hihi.wiec powoli zastanawiam się jak to wykorzystać zeby mu było dobrze hihi a co z surfitka dawno jej nie było???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goba moja tesciowa z natury taka wredna :-P moj sie tez azczyna przekrecac w niedziele rano polozylam go na brzuch a on myk i na plecach i strasznie sam zdziwiony wiec ja go znow na brzuch i on zas sie obrocil :-) pierwszy raz ale bylam dumna hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my już po spacerku. Kajcia już wszamała danonka i 1/3 słoiczka zupki, a teraz się chwilkę sama bawi i już marudzi :( Ale idę do niej bo może kupkę zrobiła, słyszałam pierdki. Z tego co widzę, to należę do bardzo nielicznej grupy osób, które nie mają co narzekać na teściów. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej My juz po drugim spacerku - trochę padało ale pospacerowaliśmy 1,5 godziny a rano oczywiście szliśmy do szkoły. Julek ostatnio nie lubi spacerów, zawsze kończą sie płaczem. Ja już od dawna piorę rzeczy małego w normalnym proszku - ariel albo persil zależy co kupię a do płukania dodaję normalnego niebieskiego lenora. W dziecięcym płynie prałam i płukałam jakieś 2-3 tygodnie, potem wyprałam jednego bodziaka z naszymi ubraniami i ubrałam w niego małego by sprawdzić czy nie dostanie uczulenia, było wszystko ok więc piorę teraz normalnie. Ja też nie mogę narzekac na teściową, może nie we wszystkim się zgadzamy, ale ona nie wtrąca się więc nie ma problemów. A pozatym mieszka w Polsce i widziałam ją ostatnio rok temu , a teraz dopiero zobaczymy sie za 2,5 miesiaca jak nas odwiedzi. Idę teraz małemu dać zupkę, a my też mamy obiad od wczoraj więc mam luz dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynyy
Mam takie pytanie: czy wprowadzacie gluten do mleka? Jeśli tak to w jakiej postaci i ile? Czy jest jakaś specjalna kaszka?chodzi mi o nazwę i firmę... Dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sprawie glutenu nie pomoge, bo jeszcze nie podaje malej Gosia.... widze , ze twoja tesciowka z tej samej gliny co moja :D Tyle. ze moja albo obrazona przez kilka miesiecy, albo na maxa chce uczestniczyc w naszym zycu, drygowac, wtracac sie, ustawiac wszystko po swojemu, do czasu az jej uswiadomimy , ze jestesmy doroslymi ludzmi i to nasze zycie, i znow obraza na jakis czas i tak w kolko :P Ja piore w plynie do prania dla doroslych, tyle ,ze jest bezzapachowy i jakis tam przeciwalergiczny My ostatnio malo wychodzimy na dwor, przez ten katar Gabrysi :( , miby jest Ok, ale jeszcze siedzi jej to gdzies wysoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ale sie nalatałam dzis........kupiłam sobie płaszczyk z paskiem tali nie zagruby!a co jak szaleć to szaleć!!!!!!!!! ja glutenu nie podaje tzn.moja córcia pije tylko mleko nie zageszczam jej niczym.próbowałam dawac kaszke ale ona pluje dawalm 2 razy!nie bede zmuszac!tylko mleko,soczki,herbatki,obiadki. Ja z moją mam Problem!!!!!!!!!!!juz mnie to wkurza!!!!!!!ja ide na spacer i jak usnie to jest ok.Ale jak sie obudzi na dworzu to płacze-raczej wyje w niebogłosy!!!!!!a jak na rece wzme to luzik cichutko,ze hej!Z krystianem tak samo było jak juz był w spaceróweie to jak troszke siedział-tzn.na polleząco mu robiłam to widział wiele i cicho siedział!mam nadzieje,ze jak zmienie na soacerówe to bedzie bez cyrków! Gosiek29-co za baba ta twoja tesciówka!!!!!!!!!! A ja na moją jestem wkurzona synusia po pijaku nie wpusciła do domu taka mamuska.W sobote mielismy w domu bibke i cos mu odwalilo i poszedł do mamusi i tatusia chyba sie dopić a go nie wpuscili....wrócił biedak.....A tak za synkiem stoi ze hej! mój mąż ma siostere co ma 32lata i .....10dzieci niezle co.....a taka mloda babeczka mieszka na wsi ale to jej nie usprawiedliwia żeby miec tyle dzieci no ale to ich sprawa i moi tescie sa na snia wkurzeni i połowy wnuków tez nie widzieli tylko jak my pojedziemy to trzaskamy zdjecia i sie jej wstydzi chyba ,ze tyle ma wnuków!a za mioch dzieciaków to by zycie oddał ajej nie chce znać!!!!!!!!!tez jakas dziwaczka!!!!!!!!! Gosiek 35-ta baba chyba sie na nim uwzieła tez tak uwazam!jak gadałam z mammą nnego dziecka to tez kazał do psychologa isc....za to jej placa to niech pilnuje dzieciaków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beja -- ja mam to samo z Kajcią. Nauczyłam ją, że jak płacze to na rączki i teraz to wykorzystuje. Tyle tylko, że jestem na etapie oduczania jej tego. Od razu mówię, że trzeba być twardym. Po prostu nie bierz jej na ręce. Za pierwszym razem to mi się darła 20 minut. Wzięłam ją tylko wtedy jak mi się krztusić zaczęła, ale zaraz potem odłożyłam. Dodam tylko, że tak mi jej było żal, że płakałam razem z nią. Ale te nasze dzieci cwane i zaraz podłapią, że na rączki mamcia weźmie. Zima za pasem i co wtedy? Na ręce się nie weźmie bo zmarzną. Przecież nie będziesz całą zimę z dzieckiem w chacie siedzieć. Teraz to płacze mi tylko jak ją włożę i zaraz zasypia, czyli max 10 minut. Jak się obudzi to czasem też się drze, ale jestem nieugięta. Zawsze mam picie i mleko w torbie, gdyby coś chciała i przede wszystkim idę na max 1,5-2 h i wtedy gdy widzę, że jest śpiąca. No i staram się wracać zanim się ściemni, bo Kajcia boi się jeździć po ciemku nawet autem. Uwierz, że to działa, choć też w to nie wierzyłam. Teraz może jestem wyrodna matka, ale jak się drze, to wiem, że tylko wymusza i nic jej nie jest. Już mnie to nie wzrusza tak jak na początku. Bądź silna i spróbuj ją tego oduczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Goba, sie poprawiam i pisze :) Przede wszystkim wszystkiego najlepszego. Duzo zdrowia i spelnienia marzen. Sto lat !!! Beja, ta nauczycielka rzeczywiscie jakas dziwna jest :o Mi sie wydaje, ze to normalne, ze dziecko w domu inaczej sie zachowuje niz w przedszkolu. Ma na to wply chocby to, ze dzieciaki sa w grupie i czesto psoca...a to przeciez normalna sprawa. A nie zeby od razu do psychologow wysylac :o Masz racje, to jest jej praca zajmowanie sie dziecmi. A jak synek w domu grzeczny, to nawet jesli trozke rozrabia w przedszkolu to nie znaczy ze od razu diabelek jest ;) Ja postanowilam wstrzymac sie z glutenem i moze sprobuje podac kaszke pszenna po 6 miesiacu. Mysle o kaszkach owocowych Bobowity. Ewentualnie dam Ninie do zupki pol lyzeczki kaszki manny - zwyklej kaszki ze sklepu spozywczego. Co do tesciowki to nie jest zle. Pewnie jak wrocimy do Polski to bedzie troche meczaca, bo steskniona za synusiem i wnusia, ktorej jeszcze niestety na wlasne oczy nie widzieli, ale nie dlatego ze nie chcieli, tylko dlatego ze jestesmy daleko. Co do lezenia na brzuszku i wyczynow..jak sie malej znudzi lezenie na plecach przeklada sie bok lub brzuch, jak sie znowu znudzi to spowrotem..albo przpelza w inne miejsce i juz widzi co innego ;) Nina potrafi z godzine lezec np. w play macie i sie bawic roznym zabawkami w roznych pozycjach. Ostatnio pomaga sobie nogami i kopie po zabawkach..ma taka zabawke co jak przyciska guziki to jej gra, to wczoraj wymyslila, ze za daleko ona lezy, przekrecac jej sie nie chcialo to sobie nozka wlaczala muzyczke. Jedlismy obiad, ona lezala na pleckch w playmacie i bawila sie, nagle jakas cisza sie zrobila, mala lezy na brzuchu i jak przystalo na TV manke oglada reklamy ( nie wiem czemu uwielbia reklamy)..no to ja lap za pilota i nie ruszajac sie z miejsca wylaczylam jej telewizor...odwrocila glowe w moja strone, patrzy sie na mnie i krzyczy "Ejjjj!!!!". Komediantka jedna, opieprzyla mamusie. Z plaska nie podnosi sie jeszcze do siedzenia, ale jak lezy na boku przyjmuje taka dziwna pozycje podparcia na jednej rece. Jak lezy na polplasko..to juz tak nie lezy, tylko siada. Nawet w foteliku samochodowym usilowala siedziec. Dawniej jadla zupki na polsiedzaco, teraz juz musi siedziec do jedzenia. No i tez zaczyna sprezynowac na stojaco, chociaz jeszcze jest slabiutka i nie zawsze jej to wychodzi. No to sie opisalam jak jest u nas :) A i jeszcze mamy frajde, bo Nina duzo gada i czase z tej paplaniny blizej nie wyartukowanych dziwekow cos mozna wydobyc ;) No i udalo sie ostatnio jej powiedziec "baba be"..i smiejemy sie z babci teraz, ze Nina sie na nia skarzy ;) Pozdrawiam serdecznie i zycze zdrowka dla wszystkich dzieci i mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sciagnelam od dziewczyn z innego topiku :P mam nadzieje , ze sie nie pogniewaja Czym się różni mucha od męża? Mucha jest upierdliwa tylko latem > W księgarni klient pyta sprzedawczynię: Czy jest książka \"Mężczyzna, władca kobiet\"? Fantastyka na drugim stoisku. > Ona: - Kochanie, koledzy z biura powiedzieli, że mam bardzo zgrabne nogi. On: - Naprawdę? A nie wspomnieli nic o wielkiej dupie? Ona: - Nie, o Tobie nie rozmawialiśmy... > Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki? Ładnie wyglądam? Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki? Na razie tam nie wchodź. Dlaczego kobiety przecierają oczy, kiedy się budzą? Bo nie mają jaj, żeby się po nich podrapać. Dlaczego tyle kobiet udaje orgazm? Bo tylu facetów udaje grę wstępną > Mąż: Może wypróbujemy dziś wieczorem inną> pozycję Żona: Z przyjemnością... ty stań przy zlewie, a ja usiądę w fotelu i będę pierdzieć. > Słyszałam, że rozwiodłaś się z mężem. Tak, mieliśmy ciągłe nieporozumienia na tle religijnym. O co chodziło? Uważał, że jest Bogiem. > Kiedy mężczyzna jest wart 2 zł.? Gdy w supermarkecie pcha wózek na zakupy __________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×