Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Thekasia - ja mam młodszego dzieciaczka, jest 2 tygodnie różnicy pomiędzy terminem miesiączki a USG, ale tak jak pisałam tak jest dlatego, że miałam późno zapłodnienie. Wagowo i rozmiarowo on się mieści w normach tyle że pewnie jakby mi przyszło rodzić naturalnie to go na pewno przenoszę o 2 tygodnie :) ale szczególnie się tym nie martwię, bo dzieci rosną w różnym tempie może być tak że mój nadrobi w końcówce ciąży. Natalia86- bardzo mi przykro z powodu tych komplikacji. Może powinnaś zostać już w szpitalu? jeszcze kilka tygodni musisz ponosić dzieciaczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia trzymam za Ciebie kciuki i napewno będzie wszystko dobrze :), pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Thekasia - witaj! Na długo nam zniknęłaś, a w końcu niby razem rodzimy, no nie? Chociaż po usg juz czuje,ze TY cos przyspieszasz,a ja mam małe opóźnienie. hihihi Alexandrunia - ześ chyba oszalała z tą cena za łozeczko! ;-) Spokojnie zmieścisz się w 500zł nawet z bardziej wyszukanym modelem. Co do pytań, to chciałam się dowiedziec, czy jesli ktos ma podwyżke na początku miesiąca 1sierpnia, 1 wrzesnia, a jest na zwolnieniu, to na ile musi wrócić, przerwać zwolnienie? czy rzeczywiscie na 30 dni? czyli od 1 sierpnia na cały miesiąc , by po 1 ta podwyzka go objeła, po 2 by się zaczęła liczyc np do zasiłku, do zwiekszonej pensji na chorobowym. wydaje mi się,ze na cały miesiąc roboczy trzeba wrócic ze zwolnienia. A może tylko na jeden dzień? Nie wiem czy sensownie to opisałam. Ale kumpela pracowała tylko pierwszy tydzień miesiąca i podwyzka została jej obliczona procentowo do dni przepracowanych, a nie za cały miesiąc (po tyg poszła na zwolnienie w zwiazku z ciażą). Co do łózeczek turystycznych, kupowała takie na rok chrzesnicy i jej mama jest bardzo zadowolona. Ale nie sprawdzi się moim zdaniem przy malutkim dziecku, chyba, ze ma kilka mozliwych wysokosci. nie wyobrażam sobie kładzenia dziecka i podnoszenia go kilkanascie razy z dna takiego łózeczka. Kręgosłup padnie w mig! Co do stabilnosci to nie mamy zastrzeżeń. zenek - po pierwszę przecudna fotka na nk! Śliczna z Ciebie mamuska! po drugie to bardzo dobrze,ze pomału zbierasz wyprawke. Gdyby nie ten pierdolony piecyk (musiałam! , przepraszam!) to też byśmy juz pewnie zaczeli coś kupować, a tak co innego wazniejsze teraz. Poza tym, to naprawdę spory wydatek tak na jeden- dwa razy całość ruszyć. Nie ma się co stresować, bo jak Ola napisała, trzeba było by udawać ,ze się w ciazy nie jest ,by nie zapeszyc. A propos, to u mnie w rodzinie tak było. Ale to specyficzna sytuacja. Moja ciocia bardzo długo nie mogła zajść w ciaże, leczyli się z wujem i po 6 bodajze poronieniu odpuscili sobie i zyli w błogiej świadomości ,ze ich organizmy nie są stworzone by zrobić dzidziula i tak minęło wiele lat,aż w wieku 40- kilku lat, nagle ciocia zaszła w ciaże - wszyscy - a zwłaszcza oni byli w tak wielkim szoku. I na serio udawali, ze nie nie ma tej ciazy, by nie zapeszyć.(poza tym tu wiek też grał rolę). Pamietam jak byli u nas -to ciaża była juz spora - myśle,ze conajmniej 7 miesiąc, bo bardzo widoczna była i nawet słówkiem nikt nie wspomniał o ciaży, dopiero jak ciocia poszła do wc, to wujek wyszeptał,ze tak, to ciaża i ze wszystko idzie dobrze i super się ciocia czuje i zeby udawać ,ze nie wiemy! A on nas bedzie po cichu informował. hihi. A potem urodziła im się cudna dziewuszka, która w tym roku skończyła gimnazjum jako najlepsza uczennica w szkole! Ha! nazwisko zobowiazuje! hihih Iwusia - super,ze jednak w domu sobie siedzisz/ lezysz. Zawsze uważałam,ze bytność częsta na naszym forum pozytywnie na wszystko wpływa :-) natalia - Kochana! No jasne,ze bedzie dobrze! JUż jest lepiej, dobrze,ze dostałaś te zastrzyki na rozwój płuc, to tak na wszelki wypadek - nie zaszkodzi. :-) Nic się nie martw, odpoczywaj i samo się zasklepi. Nie stresuj się, to zupełnie w tym wypadku nie jest potrzebne. Dasz radę jeszcze troszke wytrzymać - juz naprawdę jest z górki. Trzymamy kciuki! Powiedz, a czy tego pessara nie mozna u Ciebie zastosowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia86, dobrze że już jesteś. Jak można doczytać się, uważnie przeglądając temat, kilka z nas było już w szpitalu i może tam wrócić, a wszystkim w zasadzie dopisuje humor i trzymamy się. Nie ma więc po co martwić się na zapas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia co do łóżeczka to chyba dam sobie spokój z tymi wyszukanymi i postawię na prostotę :) Jeśli chodzi o Twoje pytanie to wydaje mi się tak na 99%, że kobieta będąca na zwolnieniu lekarskim z sygnaturą ciążową (taki symbol choroby:) ) nie obowiązują jej powroty do pracy czy też przerywanie zwolnienia. Ciąża jest dość specyficznym przypadkiem jeśli chodzi o kodeks pracy i wg niego kobieta w ciąży krótko mówiąc może wszystko :) Ale jak już ktoś wcześniej napisał kodeks (prawo) swoją drogą, a życie swoją :/ Dziewczyny, a może rzucicie jakieś linki jakie kupiłyście łóżeczka i wózki lub jakie macie zamiar. Nie myślałam, że będę miała z tym taki problem :/ thekasia moja laseczka mała różni się terminami o 1 tydzień. Ale na USG w 20tc mój profesor od USG powiedział, że maleńka bardzo szybko się rozwija jak na swój wiek i jest szczupła (to pewnie po mamie:) ). A co do ruchów to daje znać codziennie o sobie i to parę razy dziennie. Już nawet ustaliłam o jakich porach śpi, a o jakich nie :) Ale powiem Wam, że jak tak sobie leżę i patrzę jak ona się tam tak rusza i figluje to aż mnie serce ściska jak bardzo ją już kocham i nie mogę się doczekać kiedy już będzie z nami na świecie :) Aha i jednak chyba z mężulkiem zdecydujemy się na imię Marcelina, a nie Oliwia :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odebrałam swoje wyniki porannej próby wchłaniania glukozy. dzięki za trzymanie kciuków i sorry za moje marudzenie. Zmieściłam się w widełkach. :) Ale... ta wielkość jest prawie graniczna. Na czczo miałam 73 a po glukozie i dwóch godzinach 137 (czegoś tam). :S I teraz zgłupiałam. Sądze że to chyba ostrzeżenie, prawda, że wprawdzie niby wszystko w normie ale dieta mi nie sprzyja. No nic, jednocześnie cieszę się a zarazem wiem że muszę bardziej uważać na to co jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? ta dzisiejsza młodzież wcale nie jest taka zła, jak to starsi o nich mówią :) byłam dziś w centrum handlowym no i poszłam do wc. kolejka straszna, ale grzecznie stanęłam na końcu. stało w tej kolejce kilka młodych dziewczyn i ze 2 staruszki. no i te młode dziewczyny mówią, żeby wchodziła, bo ja z dzieckiem itd. :) uśmiechnęłam się, podziękowałam i poszłam, bo bardzo mi się siku chciało ;) no i w tym momencie słysze komentarze staruszek, że one w podeszłym wieku, że chore, że je nogi bolą, a stoją,a ja młoda i sobie wchodzę 😠 słuchajcie jak te młode dziewczyny na nie ryknęły, to az mi głupio się zrobiło, że z mojego powodu takie zamieszanie! i tak jakoś fajnie jednocześnie, że te młodziutkie dziewczyny (one miały jakieś 16-18 lat) były dla mnie takie dobre :D Natalia kurczę bardzo mi przykro, ale leżenie na pewno pomoże! jeszcze troszkę musicie z maluszkiem wytrzymać! thekasia oj długo CIę nie było! jak urlop? udał się? co do wózków, to faktycznie mutsy w UK tańszy! Alexsandrunia ja znalazłam kiedyś na allegro drewniane łóżeczko z szufladą, wyjmowanymi szczebelkami, materacem i jeszcze kompletem pościeli gratis za niecałe 400 zł. żałuję, że go wtedy nie kupiłam, bo teraz już go na allegro nie widzę, ale mam nadzieję, że sprzedający jeszcze kiedyś wystawi takowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba znalazłam łóżeczko :) Z Firmy Klupś - Rafał Bis. Za taka cenę myślę, że się opłaca (ponad 600zł.) jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta. Super,że u was po wizytach same dobre wieści. Iwusia twoja szyjka jest całkiem całkiem, w ciązy z synem moja szyja w 22 tygodniu miała już 30mm i dotrwałam do końca. Natalia86 leż grzeczenie, wstawaj tylko na siku i dotrwasz z tą szyjką i też się dziwię, że nie proponują ci pessara. Dziewczyny czy wasze dzieciaczki też się tak rozpychają?? Mmoja systematycznie kopie mnie po żebrach, jak siedzę to mam wrażenie że zaraz moje żebra zostaną przepchane na biust, a główką tak mi szoruje od spodu, że znowu wydaje mi się, że zaraz wyjdzie na świat. Wogóle te ruchy mnie bolą często, dziś w szczególności, nie pamiętam żebym tak miała z synkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczynki! ale sie rozpisalyscie jakos ostatnio taka zaganiana bylam, patrze a tu tyle stronek do nadrobienia,no i tak sie wciaglam w te zakupy ze z kupowaniem ciuszkow chyba juz dam sobie spokoj bo w koncu polowy rzeczy nie wykorzystamy,a zabiore sie chyba za rozgladaniem sie za wozkiem i lozeczkiem, ja mysle ze to jest juz bardzo dobry moment i wcale nie ma co podchodzic do tego ze a nie ma co kupowac i zapeszac, bo w koncu czas tak szybko leci a nigdy n iewiadomo jak bedziemy sie czuc w 7 8 miesiacu, np biedna natalia czy iwusia czy madzialinska musza lezec i co gdyby mnie cos takiego spotkalo ze grozil by mi porod przedwczescny a nie mialabym jeszcze nic dla maluszka to bym sie napewno zamartwiala w koncu jaka to m.in frajda, dziewczyny trzymajcie sie napewno bedzie dobrze tak mi was szkoda ten szpital tyle lekow i stres,ale nasze forum jest szczesliwe i wszystko bedzie dobrze 🌼 a co do lozeczek to z tego co zauwazylam to na prawde nie sa drogie juz za 300zl mozna kupic a wydaje mi sie ze caly urok daje posciel i dodatki, mozna kupic najtansze lozeczko do tego jakas ladna posciel np baldahim troche wyobrazni i juz moze wygladac na bardzo drogie i wypasione:)... a w ogole ostatnio widzialam w mothercare taki sliczny przewijak tzn to bylo cos takiego co pelnilo funkcje przewijaka wanienki i polek no poprostu sliczne kosztowalo ponad 500zl tak mi sie podobalo, szukalam tego w necie bo w sklepie to wiadomo ze zawsze drozsze wszystko ale nie moge znalezc a jak pojechalam znow do lodzi zeby sprawdzic firme tego przewijaka to juz go nie bylo:( no nic zamierzam w najblizszym czasie pokrecic sie troche po hurtowniach wiec mam nadzieje ze natrafie na cos takiego.. Ejmi wracajac jeszcze do twojego brzuszka, twoja rodzina go widzi a twojego meza nie,no kurde wydaje mi sie ze kazdy widzi to co chce, nie mozliwe zeby nie zauwazyli moze to takie troche zlosliwe bylo z ich strony, nie potrzebnie dali ci tylko powod do zmartwienia, wiadomo jednemu sie rozchodzi po calosc jednemu idzie w przod, ja np chyba wygladam jak pociag:)bo wszystko mi idzie w brzuszek tez mnie wkurzaja niektore uwagi np jedna kolezanka sie wymadrzyla ze jestem drobna to jak ja moge miec taki brzuch powinno byc jeszcze po mnie nic nie widac...a tam nie ma co zwracac uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia moje male mnie kopie wciaz tak samo raz mocniej raz spokoj, bolu mi to nie sprawia (no moze czasem na pecherz uciska to ciagle kibelek no i ostatnio bolal mnie troche pecherz)choc czasem bym chciala tak jak niektore z was pisaly ze tak sie bardzo wierci ze az boli albo gdzies tam jakas gorka czy kulka wystaje to musi byc fajne bo widac jak maluszek sie wypina u mnie wciaz tylko falujacy brzuszek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd - myślę że na lekkiej diecie się u Ciebie skończy, bo jednak się w normach zmieściłaś :) Może doktorek każe Ci unikać tylko słodyczy? Gawit - kochana ja znalazłam ostatnio na allegro łóżeczka w pełnym komplecie z materacem, pościelką, osłaniaczami na szczebelki i z szufladą za 432 zł, ale link mam zapisany na kompie w domu więc prześlę Ci jak już będę w domu. Bo ja chyba na coś takiego się zdecyduje, tylko jeszcze w sklepach popatrzę :) Agulinia - cuda się zdarzają i trzeba w nie wierzyć :) Mili23- dokładnie..każdy widzi na swój sposób. Mi dziś siostra powiedziała (której nie widziałam miesiąc) że brzuszek mam fajny okrąglutki ale też spodziewała się że będę większa w ciąży, a to dlatego że ja zawsze byłam konkretnej budowy babką i każdy się spodziewał że mnie w ciąży rozniesie w każdą stronę ;) A koleżanka mi powiedziała że powinnam się cieszyć bo kg po ciąży jednak nie jest tak łatwo zrzucić a dziecko i tak ma się gdzie mieścić. No tak wiec tu nie ma żadnej reguły. Poza tym jednak nastawiam się na to że mam jeszcze 3 miesiące przed sobą i wszystko może się zmienić :) Dobrej nocy wszystkim 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia86, trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło! Leż grzecznie w domku, wiem że ciężko, ale musisz wytrwać :) Ola, najważniejsze, ze wyniki trzymają normę :) Może jakaś mała dietka, albo ograniczenie słodyczy i wszystko będzie OK. Niedługo my się będziemy chwalić tymi wynikami... AlexandruniaK, Ty to chyba jednak masz dużo kasiory do wydania ;) A tak poważnie to myślę, że w kwocie do 500 złoty powinnyśmy się zmieścić z zakupem łóżeczka z wyposażeniem. Pomijam tu pościel, bo to jak oglądałam to trochę kosztuje :O W ogóle to uważam, że trochę szkoda kasy na wydawanie jakichś kolosalnych pieniędzy na wózki, czy łóżeczka. Po prostu nie jestem do końca przekonana, że te drogie są faktycznie lepsze ;) Trzeb popatrzeć na to z rozsądkiem. Moja Malutka dziś się strasznie rozpycha... nie to, że kopie Tylko tak mi naciąga brzucho... głupie uczucie :) Kolorowych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi zgadza sie kazdy maluszek jest inny. wszystko sie moze jeszcze zmienic :) w sumie to chyba bym wolala drobniejsza dzidzie ;) niop ale zdrowko jest najwaznijesze :) Agulina niop wrocilam z Polski a obecnie walczymy z netem -odcieli nas z podejrzeniem przechowywania szpiega ;) a co do lozeczek to ja myslalam o turytycznym, kojcu bo w grudniu czeka nas kolejna przeprowadzka i jak na razie nie mamy jak sie zabrac z tym wszystkim..a widzialam takie fajne z podwieszana 'poleczka' na maluszka i przebierakiem. podam ci potem linka do nich. Alexandrunia -haha, zgrabniutka twoja mala :) moj synek ma mega udko, dlugie o ponad 2 tyg niz norma, no i brzuszek ma tez spory :) reszta wymiarow tez wiekasza o conajmniej 1.5 tyg :) co do ruchow to maly kopie z lewej strony jak szalony no i rzuca sie czasem tak ze az mi caly brzuch skacze :) niop teraz to juz go sie nie da ukryc ;) zrobilam w Polsce usg doaotkowe i mam supoer filmik chociaz maluszek lezal glowa w dol i za nic w swiecie nie dal sie obrocic. tkaze 3/4 d wyszlo slabo bo sie strasznie chowal- tylko siusiaka pokazal za to wyraziscie i bez watpienia siusiak jest i to spory ;) tylko koszt badania mnie zdziwil fiu fiu. usg 160 plus badanie 110 , lacznie 270 brrr. sporo! do tego doszla pogawedka 5 minutowa z ortopeda, ktory nic sensownego nie powiedzial ani mnie nie dotknal i skasowlai kolejna stowke buu gawit wszystki moje typy wozkow poschodzily ze stronek i mam teraz stresa! nie ma juz mojego concorda! sa inne kolory ale brszydsze i 2 razy drozsze- promocja byla na moj piekny niebieski! dzis mialam istne szlanstwo w domu. zwariowal nam alaram i wyl co chwile. myslalam ze ogluchne! biedny maluszek pewnie sie zestresowal... jakos odcielismy alarm i mam nadzieje ze to koniec tego typu przygod!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów nie mogę spać:( thekasia to super że wszystko jest w porządku:) Jeżeli chodzi o łóżeczka to mi się podoba to nr 4. Natali86 trzymam kciuki żeby wszystko było ok. Najważniejsze żebyś jeszcze trochę wytrzymałą już niedługo już mamy z górki Dziś a właściwie wczoraj:) miałam 3 rocznicę ślubu i najlepsze jest to że chciałam zrobić niespodziankę mojemu mężowi a w rezultacie zapomniałam o rocznicy:) Za to on pamiętał a u niego rzadko się zdarza żeby pamiętał o takich rzeczach. Moja mama z moim rodzeństwem zrobili nam niespodziankę kupili szampana i przygotowali coś słodkiego, miło spędziliśmy czas. No i maleństwo zrobiło tatusiowi niespodziankę i tak kopało że mój pierwszy raz widział jak cały brzuch chodzi, wcześniej tylko czuł jak przyłożył rękę albo ucho do brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano właśnie, ciekawa jestem waszych aktualnych krzywych cukrowych. Jednak z tego co wiem, można mieć o wiele niższą wartość niż ja. Ale mniejsza już o to. Ja dziś od wczesnego rana (od 6) na nogach - zdążyłam psy wyprowadzić i zakupy zrobić. Cóż, cieszę się bo prawie-mąż wreszcie ma pracę czyli jest światełko w tunelu. W związku z tym pilnuję żeby wziął drugie śniadanie i takie tam... Wczoraj gdy zasypialismy nasza mała jeszcze wariowała w moim brzuchu. Chyba się turlała, co zdumiało nas oboje, kopała też wszystkimi kończynami. To było niesamowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dzis mialam istne szlanstwo w domu. zwariowal nam alaram i wyl co chwile. myslalam ze ogluchne! biedny maluszek pewnie sie zestresowal... jakos odcielismy alarm i mam nadzieje ze to koniec tego typu przygod!" No faktycznie nieźle... Ale ja chciałam co do stresu u maluszka. Po pierwsze, WYDAJE MI SIĘ że przeciętnie pojawiający się stres, czyli od czasu do czasu np z powodu nagłych huków, jest czymś normalnym a może nawet wskazanym w trakcie rozwoju dziecka w brzuchu. Może sprzyja przystosowaniu układu nerwowego (to tylko taka moja hipoteza i nie poparta akademicką wiedzą)? Sądzę też że o wiele ważniejsze dla dziecka od jego pierwszej reakcji jest to jak zareaguje matka. Dziecko chyba już na tym etapie rozwoju czuje nasz steres lub odwrotnie, że szybko wracamy do równowagi, jesteśmy spokojne i pogodne. Jeśli więc teraz i później, już po narodzinach dziecka, zamiast bać się o maluszka, pokażemu mu że interesuje nas dziwne zjawisko np hukowe, że jesteśmy opanowane i wesołe, to mamy szansę nauczyć dzieci szybkiego powrotu do równowagi, pewności siebie i optymizmu. Przynajmniej tak to działa u innych gatunków (w jednym jestem prawie specjalistką). W związku z tym ja staram się - jeśli zdarzy się coś nieoczekiwanego co dziecko na pewno odczuło w nieprzyjemny sposób - łagodzić to mówiąc do niego pogodnie (Np "Słyszysz? To burza. Ale jest pięknie!"). Przyda mi się też taki nawyk na przyszłość, gdy zmieni się jakość kontaktu z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, dodam jeszcze do tego co piszę wyżej, że pułapka rozczulania się nad dzieckiem, w którą bardzo łatwo wpaść i niejedna mama pewnie wpada (ja na przykład bardzo się muszę pilnować, gdy mam z jakimis dziećmi czy zwierzakami do czynienia), czyli pocieszanie go, tulenie, takie jakby żalenie się wraz z nim, utwierdza dziecko w przekonaniu że naprawdę jest powód do strachu i na pewno stało się coś złego. To już odnośnie dziecka narodzonego ale odpowiedniki można stosować i w życiu prenatalnym dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ :))) Agulina dzięki za miłe słowa dot. zdjęcia :))) (proszę tego niżej nie brać za kryptoreklamę :) ) Co do łóżeczka to ja kupiłam takie http://allegro.pl/item676283551_lozeczko_drewex_laura_mocca_op_bok_materac_hit.html co do pościeli faktycznie są różne ceny, niekiedy powyzej 100 zł i 200 nawet (wczoraj takie oglądałam w akpolu) ale ja kupiłam taką wraz z wypełnieniem i wczoraj mi ją przywieźli - jest śliczna, wiem że można kupić droższe ale nie wydaje mi się to potrzebne, bo dziecku to nie robi różnicy wystarczy że ta jest bawełniana a wypełnienie antyalergiczne (moja sąsiadka kupiła kołdrę samą za prawie 200 zł :) ) http://allegro.pl/item692437423_6_elementowa_posciel_orginalna_baby_raj_promocja.html kupiłam też u tego samego sprzedawcy pościel do wózka za 30 zł w sumie wydałam wraz z przesyłką 126 zł i wydaje mi się to ceną przyzwoitą co do krzywej cukrowej to w końcu dziś nie poszłam bo się trochę obżerałam winogronami na wieczór więc idę jutro :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenek fajne to łóżeczko Ola z tym odczuwanie przez dzieci emocji matki to wydaje mi się ze masz rację. Uważam też że nie da całkowicie uniknąć się stresu i nie na każdą sytuację jesteśmy przygotowane. Dzięki temu że różnie reagujemy na różne rzeczy i miotają nami różne emocje dziecko się uczy i rozwija się jego system nerwowy, być może oddziaływanie różnych bodźców na dziecko sprzyja tworzeniu nowych połączeń w mózgu u dziecka?????? Czy wy też macie takie uczucie że z każdym ruchem dziecka z każdym dniem ciąży wytwarza się między wami a dzieckiem coraz silniejsza więź? Strasznie je kocham i zrobiłabym dla niego wszystko. To ono jest teraz w centrum uwagi i zastanawiam się jak mój mąż to odbiera i czy nie czuje się odsunięty i pomijany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Dziękuje dziewczyny za słowa otuchy. Ja nie mam zamiaru ruszać się z łóżka, co jedynie na siusiu i pod prysznic. Jedzonko mąż mi robi przed pracą i tylko muszę sobie zrobić herbatę, ale powiedział że będzie robił mi w termos :) Już mam takie postanowienie że się nie ruszam i tyle! Wczoraj byłam u mojego lekarza prowadzącego i powiedział że mam się nie martwić na zapas i leżeć i z moją szyjką nie jest aż tak źle. Ejmi co do zostania w szpitalu, to chyba by mnie nie wypisali jakby było to aż tak poważne, bo mnie właściwie nic nie boli, tylko były lekko zabarwione upławy i teraz ta szyjka. Więc może nie jest aż tak tragicznie skoro 3 lekarzy było przy badaniu i mnie wypisali. A co do tego pessara to mnie nikt nic nie zaproponował, poza tym gdzieś czytałam że przy wadach macicy trudniej jest z ich założeniem. Teraz muszę czekać do 18 sierpnia na wizytę bo mój lekarz idzie na urlop, ale mam dzwonić w razie czego i ustalimy co robić i czy jechać do miejscowego szpitala gdzie byłam czy specjalistycznego w Poznaniu. Ale liczę że nie będzie takiej potrzeby. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola i mychaaa doslownie macie racje... ja rowniez z kazdym dniem czuje ze ta wiez sie tak poglebia, jedyne o czym teraz non stop mysle to tylko dziecko ciagle dziecko spie to sni mi sie prawie codziennie:) ostatnio snilo mi sie ze pojechalam rodzic:) maz mi wczoraj zwrocil uwage ze ja mowie moj maluszek moj nikos moj i moj a przeciez wiadomo ze mowiac moj mam na mysli nasz,ale mysle ze nie czuje sie odsuniety jest tak jak bylo wszystkie decyzje co do np kupowania ciuszkow wozka wszystkiego podejmujemy razem, choc czasem mowi ty sie znasz lepiej to sama wybierz ale widze ze rowniez ma frajde chodzac ze mna po sklepach i wybierajac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do snów to mi już trzeci dzień z rzędu śniło się, że rodzę, dziś o dziwo rodziłam w klęku i w tym śnie wogóle nie bolało, mało tego sama dzidzie sobie odbierałam hihi:) MAm takie pytanko, bo wczoraj odwiedziła mnie mama i siostra i obie mnie obsunęły , że chłodze brzuszek, bo w te upały to ja najchętniej chodzę w majtkach i biustonoszu, po domu i podwórku rzecz jasna. Kazały mi zakrywać brzuch ale ja się strasznie pocę i wszytsko się do mnie klei a potem skóra mnie bardzo swędzi, jakby mnie stado mrówek oblazło. Czy one przesadzają?? Wy zakrywacie brzuch? Przecież nie chodzę tak po słońcu, a temperatura jest wysoka, to jak ja niby go chłodzę. Dziś wyszorowałam wózek po starszym synku (myślałam, że jest w gorszym stanie, ale wyczyszczony wygląda jak nowy), a teraz odpoczywam , bo mój kręgosłup ledwo to wytrzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanki drogie ale się rozpisałyście :] madzialinska76 góry kasy nie mam ale wózek i łóżeczko zadeklarowali się dziadkowie, że kupią , więc szukam takiego abym była zadowolona ale też nie chce być świnią i zdzierać z dziadoszków :) mili_23 chyba masz rację z tym łóżeczkiem. Poszukam sobie takiego w miarę możliwości prostego, które mnie satysfakcjonuje i do tego dodatki :) Po za tym widzę w stopce, że jesteśmy sąsiadkami miastowymi :) thekasia śmiejesz się, że jest szczupła moja maleńka :) Ja też byłam w szoku gdzie tej profesorek to widzi, że ona jest szczupła ale ja się cieszę może łatwo "wyjdzie" :) mycha881 ja też wczoraj pisałam o miłości do mojej kruszynki. A co do tatusia małej to właśnie w nocy rozmawialiśmy na ten temat i spłakałam się, bo mój wspaniały mąż powiedział, że kocha mnie i maleńką nad życie jak nikogo i nigdy, a rzadko mu się zdarza wyrażać swoje uczucia w słowach :) Myślę, że mój mąż nie jest odsunięty wręcz przeciwnie. Zawsze jak jest tylko okazja, a mała nie śpi to każe mu się przywitać z córeczką i zawsze się troszkę pobawią :) Mąz lekko stuka w brzuch a mała figluje w środku :) Uczucie wręcz nie do opisania. A co do ruchów to ja też czuję je dość intensywnie ale może to być spowodowane tym (czytałam w książce), że dziecko teraz zaczyna się prostować i wyciągać dlatego może tak dobitnie je czujemy. O moja córeczka właśnie się kręci :) Aha odebrałam dziś wyniki z badań i tak: - cukier po glukozie - z 79 skoczył do 122 (niestety nie znam się na tym i nie wiem o co w tym chodzi :/ ) - mocz - lekko podwyższone leukocyty - krew - erytrocyty, hemoglobina i hematokryt% lekko obniżony, ale to może dlatego, że jak byłam nad morzem to często miałam krwotoki z nosa :/ Po za tym dobrze się czuję i jak to powiedzieć, rosnę w siłę :) A i brzuch w obwodzie zwiększył mi się o 20cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiaradom myślę, że przesadzają :) Ja też chodzę w odkrytym brzuchem tylko jak wychodzę na słońce to zakrywam, bo wiadoma sprawa :) W takich upałach to nawet się kąpie w chłodnej wodzie i nic mi nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy wy też macie takie uczucie że z każdym ruchem dziecka z każdym dniem ciąży wytwarza się między wami a dzieckiem coraz silniejsza więź? Strasznie je kocham i zrobiłabym dla niego wszystko." No ja na takie uczucia jeszcze sobie poczekam. Na razie wiele spraw jest dla mnie bez porównania ważniejszych, nie czuję też miłości do mojego dziecka. Ale instynkt działa u mnie całkowicie prawidłowo, bo gdy mała kopie, czuję błogość, radość, czuję się szczęśliwa, bardzo też instynktownie uważam na siebie tzn na małą czy mówię do niej. A co do bliższej więzi, to mamy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenek, tak jak prosilas wyslalam tobie namiary na babke od szkoly rodzenia na Klinicznej, sprawdz swoja poczte na tlenie. Ola, z ta laska na spotkaniu to troche przesadzilas, hihi :) , przeciez ty bylas ode mnie szczuplejsza, wiec kto jest laska? Poza tym kochana wtedy mialam chyba 11/12 kg na plusie, a teraz juz 15 haha, niedlugo bede sie toczyc, ale co tam, bedzie jeszcze czas na zrzucanie :) Natlia86, bedzie dobrze, nasze forum jest szczesliwe, wiec glowa do gory i lez grzecznie w domku, a tak jak Iwusia pisala, wciaz bedzie 2 w 1 :) Iwusia, super ze juz jestes w domu. Oszczedzaj sie kochana i uwazaj na siebie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×