Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość czekolada_________
no to nie ma za kim płakać życzę Ci żebyś go spuściła w klozecie jak wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta dobrze prawisz :) Ale są różne sytuacje. Naprawdę niejeden związek można uratować w inny sposób. Trzeba wiedzieć co jest przyczyną problemów. Dotrzeć do źródła. I razem rozwiązywać. Są niestety przypadki kiedy się nie da i jedyne wyjście to dać sobie definitywnie spokój. I najlepiej nawet nie wracać już w to samo bagno. Ludzie się nie zmieniają. Jeśli trzeba zmienić charakter to nie ma to sensu. Co innego jeśli nastawienie się zmieniło. To wtedy można coś wypracować nad jego zmianą. Każda z nas zasługuje na szczęście i dobre traktowanie. Jak któryś nie rozumie niech spierdziela na drzewo, tam jest miejsce dla małp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
bo płyniesz daaaaaaalej z każdym dnieeeeeem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
tak. wybaczyłabyś zdrade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
tak. jeśli ci ktoś powie "koniec" to co tu naprawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekolada, może uściślij, bo jak czytam czasami na forum co jest zdradą dla niektórych to mam ochotę kupić im słownik :) ale nie do czytania tylko walenia w głowę. wybaczyłabym jeśli bym bardzo tego pragnęła i nie więcej jak jeden raz. już to zrobiłam. wiem że na drugi raz mnie nie stać. a teraz sobie poużywaj na mnie :-P może to cię nie zadowoli, bo znam radykalistki co uwielbiają słowa ZAWSZE i NIGDY i wszystkiego są pewne jak 2*2=4, ale zważam na okoliczności. po prostu, wybaczyłam bo pragnęłam by on mi także coś wybaczył. proste. nie zwalam nigdy winy w jedną stronę. już pisałam, że mam twardą dupę, przećwiczoną ;) jeśli coś uczyni mnie szczęśliwą zrobię to co mi serce podpowiada. taka jestem i się nie zmienię. tak rozkazuje mi sumienie. a niebo nie spadło mi przez to na głowę. kolekcjonuję różne doświadczenia. na które pewnie ty byś sobie nie pozwoliła. ludzie są po prostu różni. różnie sobie radzą. życie nie rozpieszcza. a ja wierzę w dobre słowo, dobry czas i dobre miejsce... hehe no dalej, zjedzcie mnie! p.s. tak naprawdę wybaczanie trwało 3 lata :o http://www.youtube.com/watch?v=MsxR9jFvOx8&feature=PlayList&p=B123C250156291E5&playnext_from=PL&index=24 ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chryste panie o
tak. wiem co chcesz powiedzieć .W moim przypadku powiedział definitywny koniec , probowalam walczyc ale nie skutkowalo wiec sie odcielam! Ale są rózne sytuacje ,rozne charaktery. Ja zdrade wybaczyłam w moim przypadku nie bylo seksu,ale była zabawa, flirt, jakieś gorące pocałunki.Męczyłam się z tym przez rok , czulam sie strasznie oszukana ,naiwna nie bylo zaufania ale wierzylam w nas, przez rok on starał się to naprawić i mu wyszlo na nowo odzyskał zaufanie ale juz nie 100%, nawet sobie nie wolno ufać maksymalnie! Widzicie, nie zdradzil ponownie , ale to mi pokazało ,że jak raz sprobuje skoku w bok to albo zdradzi kolejny raz albo bedzie do tego ciągneło .Wiecej razy nie wybacze zadnemu! to się wiąrze zawsze z tym samym i mam lekcje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choćby relacje. Choćby błędy. I rozstać się w pokoju. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta uparta
Chryste pani o to ja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
nie o to chodzi żeby sie zjebać ale tak jak Marta napisała - uczymy sie na innych przypadkach, nie mozna generalizować owszem ale jednego nigdy nie zrozumiem, dlaczego laski wybaczają facetom zanim oni pomyślą że źle zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
jeśli usłyszysz że koniec to znaczy że ta osoba juz nic nie chce naprawiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeko, mój powiedział koniec, a następnego dnia "wiele myślałem o tym jak naprawić nasz związek". No ale mój jest dziwny, można zwalić to na jego zaburzenia emocjonalne :P Chciał, żebym się odezwała, napisałam koło 14, a on do teraz milczy. To jest zabawa! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta. Niestety podobieństwa w naszych historiach są nieliczne. Forma zdrady właściwie i to, że wybaczyłam. Ja nie mówię, że może mi się nie oberwać kiedyś ale dlaczego do jasnej cholery mam sobie wyrokować. Wolę się łudzić że jestem tą szczęściarą i do czegoś dobrego mnie to życie zaprowadzi. Nic złego nie robię. Nie mogę sobie zapewnić samych dobrych momentów. No dziełchy... Ja już pisałam, że zajmuję tu inne stanowisko. Jestem naiwna aż do bólu ale jestem sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta uparta
brunetka podobają ci sie takie podchody ? ja bym chyba zwariowała , miałam podobnie i nie dawalam rady psychicznie , wyobraznia mi dzialala szalenie! no ale naszczescie po takim okresie bylo zawsze lepiej wiec tobie zycze tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta uparta
ja też zaliczam się do grona naiwnych! wybaczylam bo wierzylam w nas , on tak samo i wspolnie to przesszlismy , załowal bardzo.Teraz stwierdzil ze boi sie ze mnie zdradzi wiec woli zebysmy się rozstali , bo jestesmy na odleglosc .Tylko do cholery zostalo nam 3 miesiące rozłaki potem wspolne wakacje i od pazdziernika juz razem we Wroclawiu mieszkać ze znajomymi i dopiero wtedy mielismy zaczac zyc widocznie sie przestraszyl tego zycia razem no coz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobają mi się, głównie przez to, że przez zimę nabrałam trochę ciałka i potrzebuję zrzucić 4 kg. Ta zabawa skutecznie odbiera mi apetyt. Jestem w tył 2 kg :D jeszcze tylko 2 :D Poza tym, wiesz. Ja się pogodziłam z tym, że to koniec. Gorzej być nie może :) Jestem ciekawa do czego nas te podchody doprowadzą. I żadna reguła, ani żadne doświadczenie osoby trzeciej nie jest wiążące. Bo jesteśmy innymi ludźmi. Zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
Marta a ile byliście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta uparta
4 długie, piękne lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
no to pewnie Cię zjechał jak łysą kobyłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekolada, weź idź :) zachowujesz się jak akwizytor :P myślisz że siedzisz w każdym umyśle? hehe... uważaj bo uwierzę ;) ty znasz życie tak a ja inaczej. kto się na tym przejedzie to się dopiero okaże. uczymy się tylko na własnych błędach. cudze analizujemy. taka nasza natura. dużo łatwiej ze strony widza krytykować przyjmując stanowisko na NIE mam swój rozum, intuicję i serce... rozmawiałam z wieloma mądrymi doświadczonymi kobietami i żadna mnie jeszcze za to nie zbluzgała tylko pomogła się z tym uporać. zbluzgała mnie przyjaciółka ale ona się jeszcze sama przejedzie na swoich słowach, widzę to ;) bo co do siebie nie jest już tak krytyczna, konsekwentna i bezduszna. proste. życie. a ona dopiero związek poważny zaczęła więc może sobie wciskać kity i inne sryty z palca wyssane. życie. każdy dąży do szczęścia. i robi to tak jak potrafi. amen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
tak. ale o co Ci chodzi? nie poczekałaś choćby na przeprosiny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bym sama to pisala, mój tez oznajmił, że chce przerwy bo musi wszystkie sprawy po załatwiac itp: Że taka przerwa dobrze zrobi i jemu i mi, żebym wyszła do ludzi po spotykała sie ze znajomymi albo na czacie posiedziała, a nie tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta uparta
tylko ja bylam jego pierwszą, on moim pierwszym.Nie ukrywam ,że kocham go szalenie ,że tęsknie jak cholera ! Że każdego dnia czekam tak naprawdę na nic pomimo tego że odszedł! Ale po za tym sobie swietnie radzę i mam nadzieje na lepszą przyszłość. Oboje uczyliśmy się bycia w związku, wkońcu kiedy to się zaczeło byliśmy smarkami 16 lat ;p Znam go 10 lat , chłopak z jednej ławki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze swoim 9 lat poznałam go jak chodziłam do technikum miałam wtedy 17 lat to mój pierwszy i ostatni jak narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz!!! czekoladka, nie chce mi się teraz tego dokładnie opisywać bo muszę zejść z kompa ale uwierz mi bez przeprosin nie było by niczego. a ty jak myślałaś hm? że mnie desperacja podpuściła czy ki chuj? że się narzuciłam? że o coś prosiłam? hehe :) nein, tahle to ne bylo. http://www.youtube.com/watch?v=kpvaFUli0Eo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
no to juz nie wiem o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
ja znam życia tak a Ty inaczej Ty postrzegasz każdego jako oddzielną indywidualną i niepowtarzalną jednostkę a ja patrzę schematami? to miałaś na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada_________
tak. mieliście kiedyś "przerwę"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×