Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

do umrę- widzę że Ty również pragniesz być szanowana, więc może także szanuj innych... i nie krytykuj. Wcale nie proszę abyś opuściła nasz wątek proszę o szacunek dla nas. Ciąża to nie jest dobry moment aby być ciągle pouczanym i krytykowanym. Jeżeli też oczekujesz Maleństwa to wiesz, że słowa się gubią na języku i różnie bywa z polotem intelektualnym u ciężarnych, nawet najlepiej wykształcone mają czasami pustkę w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja 1989
witam odnosnie fenoterolu tez go biore 7 tabletek na dobe ginekolog powiedziala ze zaczniemy odstawiac kolo 35 36 tygodnia ... serce wariuje strasznie pomimo ze biore isoptin (na recepte) 6 tabletek po 40 .... w poniedzialek mam nastepna wizyte i mam nadzieje ze to dziadostwo odstawimy ;p poki co rowniez czeka mnie cesarka - maly sie nie obrocil polozenie miednicowe ;p pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olejcie "chodzący słownik" bo szkoda energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umre ze śmiechu
Podpuszczanie i wkurzanie innych wydaje mi się mega zabawne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umre ze śmiechu
wchodzę więc na różne fora i czepiam się, bo zawsze znajdzie się ktoś kto się wkurzy i wejdzie w dyskusję...uwielbiam to, to dobry sposób na nudę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Remont w toku i nie mam jak Was czytac, weszlam na chwilke i przeczytalam kilka postow, ale znowu musze leciec :( Pozdrawiam wszystkie ciezarowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty, polonistka, pisze się "a propos". Wstyd! Dawaj przykład, jak już musisz szydzić z innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Mamusie :) dopiero teraz mam czas nudzić się w ciąży i dołączam do was tak późno ale zawsze :) Termin mam na 30 sierpnia i jestem z Poznania, także jak są tu jakieś "Poznaniowe" Mamusie to ja mieszkam w nowym miejscu i szukam bratniej duszy do spacerów i pogawędek :) Dziś byłam u gina - moja mała radość pod sercem ma 2211g i jak na fakt że ja urodziłam się z wagą 2450, mój mąż 2900 to dobrze rokuje, że może dobijemy do 3 kg :) POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) u nas dzisiaj troszkę chłodniej, jest czym oddychac...ale od jutro podobno znowu upały... Patrycja 1989, ja w pierwszej ciąży brałąm fenoterol, odstawiłam chyba w 38 tygodni i niestety poród miałam sztucznie wywoływany..tak mi zachamował skurcze:) no chyba że masz cesarkę to nic się nie dzieje sierpniowa mama 2011, ja będę robiła badanie na paciorkowca ok 35 tygodnia, lekarka zauważyła dośc obfite upławy, miałam też coś z pęcherzem..trzeba sprawdzić czy nie ma tam teg paskudztwa mamusie narodzonych dzieciaczków, całuski dla nich !!! I dzięki za rady :) sylwka1987, pytanie o smoczki raczej powinno wyglądać tak: czy nasze dzieciaczki mają zamiar z nich korzystać. Mój pierwszy synek nie chciał nawet słyszeć o smoczku. Jest on na pewno niezastąpiony przy uspokajaniu dziedzka, ale jest to na pewno kolejna rzecz, której trzeba będzie dziecka oduczać:) Tych rzeczy będzie zapewne z kilkanaście(bo złych nawyków u dzieciaczków sporo) także jak mówię- kwetsia dzidziusia, czy mu zasmakuje ciężko mi ubierać buty, z pedicurem też kiepskawo..muszę zatrudnić męża, bo pięty twarde jak deska !!! trzymajcie się mamusie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umre ze śmiechu
dwa ost. posty nie są pisane przeze mnie ....to tak gwoli ścisłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z ktg. Wszystko ok, serduszko pracuje prawidłowo z czego bardzo się cieszę :D! Dzidzia calutki czas brykała i non stop musiałam wciskać przycisk "ruszam się". W trakcie badania maluszek obrócił się wokół osi i troszkę tętno spadło wtedy lekarz kazał mi zmienić pozycję z boku na plecy i już odczyt był prawidłowy. Dobrze, że zrobiłam ten pomiar teraz jestem dużo spokojniejsza :). Lecę na spacerek z sunią :classic_cool:. pozdr dla każdej z was z osobna 👄!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Pisałam tutaj jakiś czas temu odnośnie badań na paciorkowca.Mój gin nie zleca tego badania wiec zrobiłam je prywatnie i jutro mam odebrac wyniki.Ciekawa jestem czy wszystko ok.Ale fluidy mam dobre:) Pozatym ja tez jestem na fenoterolu od 22 tc i wiem ze gdyby nie to paskudne lekarstwo to nie przetrwałabym.A tak to jutro kończe 35 tc:)Przy pierwszym dziecku tez to zazywałam i urodziłam tydzień po odstawieniu leku.Ekspresowo bo wszystko trwało raptem 4 godz.Oby teraz udało mi sie przetrwac jeszcze tydzień a potem odstawiam leki. Powiem wam ze tez mam juz dosc.A zwlaszcza tego ze od 3 m-cy ogladam tylko sufit albo w szpitalu albo w sypialni.Z przerwa na wycieczki kontrolne do gina.Ale juz niedługo.Pocieszam sie tym ze juz wiecej tak sobie nie bede mogła odpoczywac;) Dolegliwosci mam identyczne jak wy.Tu boli, tam strzyka,brzuch ciagnie w dól,kibelek non stop.W nocy budza mnie bóle nóg - od bioder az po kolana.To jest najgorsze. A jesli chodzi o przygotowania to...nie chce mi sie.Przy pierwszym dziecku to szalałam z zakupami,wydawałam mnóstwo kasy na rzeczy które potem okazały sie zupełnie zbedne.A teraz kupiłam kosmetyki,pampersy,rzeczy dla siebie do szpitala i tyle.Ciuszki dzisiaj przejrze w razie gdyby ginek jutro wysłał mnie do szpitala.Jakos mysle tylko o tym zeby Synus był cały i zdrowy. A co do zmiann nastrojów...Katastrofa!!!Raz sie smieje,zaraz potem warcze zeby na koniec zlapac doła i zaczac beczec:)M patrzy nieraz na mnie jak na kretynke i widze ze az go szarpie zeby mi cos powiedziec ale sie powstrzymuje.Zuch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widze forum wrze:) Ja dzisiaj rano tylko poszłam po świeze owocki i zjadłam maliny czreśnie truskawki i z warzyw rzodkiewki, To wszystko jadłam cały dzien. Allle bede gruba;) Chociaz to nie kebab przeciez. Porządnie sie nawodniłam;) Jakos dzisiaj mi się nawet znośnie leżało, poczytałam troche ksiązke i teraz chciałam zobaczyc co u was;) Wczoraj tej miałam badanie na paciorkowca, jestem w 34tyg. Cos mowila o tym ze mam upławy no ale zobaczymy. Jak jakies paskudztwo tam bedzie to przepisze mi antybiotyk, ale...trzeba truć małego>?/ Ponoc przy porodzie podaje sie antybiotyk jak ktos ma paciorkowca, a nie w trakcie ciazy...No nie wiem,.. zobaczymy co powiedza ci lekarze, chodze do dwoch jednoczesnie, jakos nie ufam jednemu ;) Ktoś tu mówil o smoczkach....nie kupujcie smoczkow, bo dziecku zanika odruch ssania i gdy dziecko wychodzi przez kanał rodny ma zsunieta do tyłu szczeke aby łatwiej wyszło, a poprzez ssanie cycka koryguje sie szczeka. Dzieci butelkowe i smoczkowe maja przewaznie wady wymowy. Nie pozwólcie poloznym w szpitalu podawac mleka butelka jesli bedziecie miał zator lub oponiona laktacje. Niech podadza mleko w kubeczku do karmienia, Dziecko chlipie jak kotem ,ale to wspaniał sposob aby zachowac harmonie w odzywianiu dzidzi. Kupujecie sterylizator i podgrzewacz???? Są niedrogie na rynku, upatrzyłam pare , oczywiscie nie mysle o avencie. Wiele kolezanek odradzilo mi gdyz ponoc nie ma czasu na bawienie sie nim. Wystarczy w garku wrzatkiem zalac kubeczek do karmienia lub inne naczynko którego chcemy uzywac. Powstrzymam sie wiec, Przeciez zawsze moge to kupic przez neta nie wychodzac z domu ;) Tak jak wiekszosc rzeczy ktore kupilam.Czy to dla małego czy do remontowanego mieszkania. Net jest superowy pod tym wzgledem. Wypiłam właśnie kawke z mlekiem, bo nie mogłam sie wyproznic. Czy tez macie problemy z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno tu nie zaglądałam. Witajcie kobietki. Melduję się że jestem. W czwartek będąc na wizycie kontrolnej wylądowałam ostatecznie na izbie przyjęć i tak parę dni spędziłam w szpitalu. A w tym szpitalu oj działo się dużo. Przyjęto mnie z podejrzeniem hipotrofii bo na usg wyszło że maluch ma przeszło 2 kg w 36 tyg więc mało, ale na szczęście wczoraj okazało że maluch ma 2,5 kg a nie 2. I że będzie kopia mamusi , nie jestem duża a drobna. Ale to jest dobra wiadomość. Dziś mnie wypuścili ale mam zgłosić się do kontroli ktg w piątek i w śr na usg, i niestety mówią że być może już w śr mogą wywoływać mi poród to będzie 38 tydzień ale mam nadzieję że jednak nie. Poza tym miałam ciężki wczoraj dzień w tym szpitalu. Byłam z siostrą na jej usg bo jest we wczesnej ciąży i lekarz stwierdził brak bicia serduszka. Siostra bardzo to przeżyła, chociaż nie powiem jest nadzieja. Potem na sali w której leżałam zabrali dziewczynę z 27 tyg na cesarkę z powodu zbyt wysokiego ciśnienia. Na szczęście obie są całe. Ale malutka pewnie spędzi dożo czasu w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wspomniałam koleżance(rok po porodzie) że boje się dziecko dokarmiać butelką żeby właśnie nie zaniknął odruch ssania to właśnie mówiła mi że położne w szpitalu i tak podają butelkę i myślę że nawet nie pytają czy mogą czy nie.No nie wiem zależy gdzie i w jakim szpitalu ale tak jakoś uważam że jeżeli zapłaci się jakiejś położnej to może i podałaby z kubeczka (chyba że trafi się na taka dobrą która zrobi to bez zapłaty) bo tak to jakoś wątpię żeby były aż tak miłe żeby chciało im się podawać z kubka no chyba że jest to poród prywatny,ale to tylko moje zdanie, dokładnie nie wiem jak to jest w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki :) Widze ze wiekszosc nas ma akurat remont w domku i nie bardzo ma czas wejsc i cos napisac. Natalijka witam w naszym gronie :) badeve- u nas tez troszke chlodniej dzis, słońce tak nie prazy i duzo przyjemniej. Moj syn tez nie chcial za chiny smoczka chociaz wiele razy marzylam o tym zeby sie zassał jak tak wył niemiłosiernie. Takze to racja ze nie wszystkie dzieci chca ssac smoczki. Ja na szczescie nosze klapki zwykle albo japonki wiec w zasadzie nie musze sie schylac... dzieki Bogu :) Dzis przeszlam sama siebie i zrobilam sobie frencha na nogach :D:D to chyba juz ostatni raz bo strasznie sie przy tym nameczylam. peg- teraz niestety wszystkie mamy podobne dolegliwości :( jakos dociagniemy do konca wspolnymi silami :) tymokowa- te owoce to prawie sam sok takze spokojnie :) gorzej jakbys jakas bombe kaloryczna przyjela to mozna miec juz wyrzuty sumienia. Ja jak mam ochote na cos slodkiego to jem jakis owoc. Dzis zjadlam nektarynki i arbuza :) A jeszcze co do karmienia wylacznie piersia... podziwiam takie matki ale wydaje mi sie ze jak sie dziecko rozsadnie dokarmia to nie pojawiaja sie zadne wady zgryzu czy wymowy. Moj syn to okaz zdrowia a byl oczywiscie czesciowo dokarmiany. Pół roku ssał pierś, pozniej od odstawialm zupelnie i bylo tylko mleko modyfikowane plus oczywiscie juz jakies zupki deserki itd. Moim zdaniem to bardzo dobra metoda jak dziecko ma duzy apetyt a juz sie nie daje rady. Dla własnego zdrowia psychicznego, nie mozna dac sie zwariować Zgadzam sie ze net to wspanialy wynalazek, sama kupuje przerozne rzeczy wiele taniej i wygodniej bo bez tracenia czasu na latanie po sklepach. eriss to duzo przeszlas ostatnio. Dobrze ze jednak wynik jest pozytywny i dzidzia rozwija sie jak nalezy. Trzymam kciuki za siostre, oby wszystko zakonczylo sie szczesliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie ostatnio rozpiera energia. Syndrom wicia gniazda.I noce jakieś lżejsze. Nie wiem czy to wynik zażywania żelaza, wiesiołka i normalnej dawki magnezu. dziś spałam chyba z 6 godzin, dopóki maluch nie postanowił pokazać kto tu rządzi.Od 5 - 7 porządne kopanie i boksowanie, a co niech mama wie że on tam jest. Wybrałam się dziś na zakupy i sporo wydałam, ale mam już zamkniętą torbę do szpitala. Dla malucha będę jeszcze musiała troszkę rzeczy kupić, ale właściwie poza pościelą niewiele zostało. Na razie nie kupuję ani laktatora, ani sterylizatora ani podgrzewacza. Będą potrzebne to wyśle M, dziś upatrzyłam gdzie są. Nie zaglądałam tu od rana i miałam sporo do nadrobienia. Przede wszystkim witam nowe mamusie.Wymaz na paciorkowca mój gin pobierze mi w przyszłym tygodniu i ten wymaz będę musiała sama zawieść do laboratorium - koszt 27 zł. Umówiłam się również dziś do fryzjera na 30 lipca ( 3 tygodnie przed planowanym porodem), nawet na szkole rodzenia położna namawiała Nas aby to zrobić teraz, bo później przy maluchu nie będzie na to czasu. Co do smoczków, ostrzegła, że w szpitalu lekarze nie tolerują podawania smoczka i żeby raczej wstrzymać się z tym do ukończenia 1 miesiąca. Sylwka z tym malowaniem paznokci dobrze słyszałaś. Jeśli chodzi o pomarańczowego trolla, ostatnio właśnie zastanawiałam się że dawno nikt się nie ujawniał. Dopóki nie byłam w ciąży też mnie drażniły podstawowe błędy w wymowie i piśmie. Ale teraz sama mam kłopoty z poprawną polszczyzną, z właściwą odmianą, gubię wyrazy itp. Podczytując inne fora zauważyłam że są osoby które na finiszu uwielbiają psuć nastrój ciężarnych. W lipcówkach ktoś podszył się pod jedną z dziewczyn i wszystkich po obrażał. dopóki któraś z dziewczyn nie zauważyła że jest niewielka różnica w nicku. Prawdziwa dziewczyna używała nicku kornelka ( pisane przez małe L), a troll zaczernił nick korneIka ( pisane przez duże I). Ale co napsuł nerwów dziewczynie, tylko wie ona. Całe szczęście można sprawdzić klikając na nick w górze postu i otrzymuje się informacje jakie dana osoba podała o sobie i jak często się udziela. Zmykam jutro wybieram się do mojej mamy na 3 dni, to pewnie ostatnia taka wizyta na dłuższy czas, a mamy do siebie jakieś 100 km. Będę Was podczytywać z komórki, bo tam niestety nie ma neta. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w moim szpitalu nie można się doprosić żeby dziecko dokarmili butelką, każą do znudzenia piersią. Może dlatego że dziecka jest ciągle z matka, a one nie maja takie płaczącego malucha na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt szpital szpitalowi nie równy. Skoro mam poród rodzinny, wydeleguje meza aby instruował te położne;) Dzielnie chodzi ze mna do szkoły rodzenia i zna zasady hehe;) Najgorsze ze zabronil mi lekarz dotykac brzucha, no strasznie sie rece kleja do niego no coz moge zrobic. nie masuje go ale zwyczajnie przyłoże reke zeby wyczuc co robi. Chociaz rano jak wmasowuje kremik to inaczej sie nie da zrobic tego.... i stad ta macica sie obkurczyla moze i rozwarcie nastapilo, zawsze to jakas stymulacja... eh.... wszystko szkodi. A najgorsze ze swedzi mnie czasem brzuch to musze sie az podrapac;) A wasze brzucholki tez swedza? Jak myslicie, da sie funkcjonowac z tym malutkim rozwarciem? Nie urodze za 2 dni np? ...no lek mowil ze spoko, polegiwac mam, i długich spacerow nie uprawiac, chodzic moge. Ale jakos tak jak ktos jeszcze mi to potwierdzi to lepiej sie poczuje. Musze chodzisz do mieszkania ktore remontuje, ono jest obok w bloku, dogladac fachowcow trzeba, odbierac sprzety, meble. no tylko to 2 pietro jest męczace, bez windy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki:) Dawno mnie u Was nie było, ale w miarę na bieżąco czytam Wasze wypowiedzi:) gratuluję kobietka które już urodziły:) Mam podobne dolegliwości jak Wy, dokuczają mi strasznie opuchnięte nogi, straszna zgaga mimo obniżonego brzucha, ciągłe parcie na siku, nieprzespane noce:( Z jednej strony chciałabym mieć już to za sobą a z drugiej znów boję się porodu (to chyba normalne strach przed nieznanym) Upały też nam nieźle dają w kość:( Nie pisałam wcześniej bo ciągle miałam jakieś problemy z ciążą, 3 razy byłam w szpitalu, z tego 2 razy z zagrożeniem wcześniejszego porodu:( od kwietnia jestem na fenoterolu i póki co się trzymam, 22 lipca odstawiam lek i zobaczymy co z tego będzie:) termin mam na 6 sierpnia. Trzymam za Was kciuki i serdecznie pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sabinka87, to juz masz bezpiecznego dzidziusia i tak. Ja gdy dociagne 37tydz to bede chciala wywolac porod, bo naprawde mi ciezko, mam wade kregoslupa, meczy mnie to dzwiganie i w ogole mam dosc. Ale do tego 37 jeszcze mam 3 tyg;/ i to nieszczesne rozwarcie. Sobie mysle gdyby mnie cos mega pobolewało to powinnam do szpitala pojechac a tam mysle podadza mi ten lek fenof....i powstrzymaja cała przedwczesna akcje mam nadzieje? Tylko ja bede musiala tam lezec do konca ? czy moze wypuszcza mnie do domu...? eh... jak tu sie nie martwic no ....co chwila cos nasłuchuje...co pobolewa itd. Narazie mam non stop skurcze napinajace brzuch, ale one sa bo sa no .... juz nospa mam wrazenie słabo działa.... Z reszta byłam wczoraj u gina, wiec gdyby cos nie tak to by mnie do szpitala skierował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupujcie smoczki jak najbardziej!! odruch ssania nie zanika a i żadna szczęka nie bedzie wysunieta do przodu w pierwszej ciązy nie dawałam i mały był wyjcem, problem był zeby wyjśc gdziekolwiek takie jazdy były no ale w zaparte szłam bo niezdrowe a to bzdura, zaś drugiemy dałam już w szpitalu smoka, spokojniusi a tez na cycu go miałam i żadnego odruchu ssania nie było, a i nie było moich nerwów gdy gdzies wyjśc trzeba było, ale mamie na chwilę zostawić, bo przeciez cycka mu nie zostawie:) a wazna rzecza jest to, że jak małe nie ma smoka to samo sobie paluszki ssie, cały kciuk wsadza albo koniuszki ubranek, wiec pomyslcie co bardziej higieniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie było zaniku odruchu ssania to chciałam napisac:) tak samo jak z podawaniem picia między karmieniem, podawac herbatki jak najbardziej lub wodę!!:) smoczusie uspokajacze tez:) sterylizator choc na poczatek, samo wyparzenie butelki nic nie da, kończy sie to zazwyczaj albo aftami w buzi u maleństwa, a przygotowanie butelki do wyparzenia zajmuje tyle samo czasu co w sterylizatorze, bo 4 min, a nie sa dziewczyny drogie i warto sie w zaopatrzyc, ja w tamych ciążach nie miałam, wyparza się przy starszych dzieciach, przy młodszych gotuje sie do 6 min, i woda zostawia osad, dla leniwych mamus takie wyparzanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymkowa to nie dziwie się że masz dość. Trzymam kciuki żebyś dotrwała do końca. Gdyby coś się działo to w szpitalu mi podawali fenoterol ale w kroplówkach. Trzymam kciuki i życzę przespanej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymkowa--:D Zobaczymy, jak ci dzieciak będzie 24/24 h wisiał na cycku, czy pierwsza po niego nie pobiegniesz ;) Moja córcia miała smoczek i bez problemu przebiegło karmienie, za to znam kilkoro dzieci "bezsmoczkowych", które do dnia dzisiejszego ssą kciuk, to dopiero jest mordęga oduczyć. Moja córka ssała smoczek do 2 roku życia, zaczęła mówić zdaniami mając ok. 16 miesięcy! Nie ma absolutnie wady wymowy. Może to kwestia kontrolowania czasu trzymania smoczka w ustach, ale naprawdę bez przesady. No ale to twoje pierwsze dziecko, więc się nie dziwię, że jesteś podkręcona przez te wszelakie mądrości książkowe. Aaaa żeby nie było, jestem wychowawcą przedszkolnym, więc wiem co piszę ;) Teoria często ma się nijak do praktyki. Do wszyskiego trzeba podchodzić z dystansem, bo nie wiadomo jakie będzie nasze dziecko. Na polonistyce też nas faszerowali różnymi rewelacjami (od razu piszę, że to nie ja tu skamlę o ortografii :o) zwłaszcza na logopedii, psychozy można dostać. U nas w sumie ok ;) Na razie nie kupuję sterylizatora, wystarczyła mi niegdyś woda w garnku i 5 minut gotowania ;) Butelek ma ww 1 sztuk. Ja nie dopajałam małej, podawałam pierś częściej. Ktoś pisał o sensowym układaniu ciuszków, ja tyle posegregowałam że na jedną półkę bodziaki i ułożyłam od największych do najmniejszych i tak z każdym typem ciuszka. Ogólnie mam wrażenie, że mam mało, ale liczę na dary, bo zazwyczaj każdy ciuszka przynosi. Witam nowe sierpniówki :D W grupie siła :D Duużo nas teraz ;) Poszalałam dzisiaj na wyprzedażach, kupiłam małej kupę ciuchów, sobie w h&M 3 bluzki po 10 zł! I jeszcze mi kartę dali na zakupy za 20 zł :D Letnie przeceny to jest coś ;) Tylko dla maluszków nie ma za bardzo obniżek, dla mnie body za 14 zł to wcale nie tak tanio, więc odpuściłam i kupiłam tylko spodenki za całe 7 zł w 5-10-15 ;) Polecam gorąco rozrywkę przecenową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Greys🌻...smoczki są dla ludzi:D i nie ma co się ich obawiać, a naprawdę mogą znacznie ułatwić maluchom zasypianie. Bronkowi nic nie zanikło:D, gada jak potłuczony, a lekarz nie stwierdził żadnej wady zgryzu. Ale oczywiście każda matka robi jak uważa za stosowne:D Oj dzieje się na forum:D Tyle nowych mam...Pozdrowienia dla wszystkich:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! JA CAŁKIEM NA INNY TEMAT :( CZY KTOŚ ZNA, MA JAKIEŚ DOJŚCIA ALBO POLECA LEKARZY ONKOLOGÓW (DLA DZIECI) ALBO U KOGOŚ W RODZINIE, WŚRÓD ZNAJOMYCH WYSTĄPIŁA CHOROBA NOWOTWOROWA U DZIECKA I MOŻE POLECIĆ SZPITAL, LEKARZA NIE WIEM KOGOKOLWIEK... NIE WIEM JAK MAM TO UJĄĆ, MAM NADZIEJĘ ŻE CHOCIAŻ TROCHE ZROZUMIALE NAPISAŁAM O CO MI CHODZI. PROSZĘ O JAKIEŚ INFORMACJE, JEŚLI KTOŚ BY MÓGŁ POMÓC. CHOROBA TO NEUROBLASTOMA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×