Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość rozmowa niekontrolowana

W blasku nie znającego zachodu Słońca

Polecane posty

Nie wiem, slyszy sie ze papiez budzi kontrowersje to tu to tam ale chyba zaden poprzedni nie budzil tyle kontrowersji co on. Np 'jesli osoba homoseksualna poszukuje Boga to kim ja jestem by go osadzac' ze tak powiem jak drzwiami sie nie dalo wpuscic homoseksualistow do kosciola to probuje oknem. A moze to ja sie myle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anialon, nie daj się podpuszczać. Pamiętam chwilę wyboru papieża Franciszka. Momentalnie pojawiły się kalumnie na jego temat. W formie pytań oczywiście....Szatan zaatakował natychmiast. Ufaj C/hrystusowi, to On prowadzi swój kościół. Klęczałam dziś przed N/ajświętszym S/akramentem i tak sobie myślałam, jaki B/óg jest nieogarniony. Patrzy na mnie, mówi do mojego serca a przecież z nie mniejszą czułością i uwagą zajmuje się kolejnymi osobami wchodzącymi do kaplicy no a dodatkowo dziś trzyma jeszcze w ramionach ks. Jana Kaczkowskiego, którego po południu powołał do wieczności i tysiące innych jeszcze dusz. Dla każdej jest cały i tylko dla niej na wyłączność. Nie na nasze pojmowanie jest postępowanie B/oga i J/ezus nie chce, żeby Go rozumieć, ale zaufać. Uderzyło mnie niedawno zdanie ks. Jacka Kołaka teologa duchowości, o niesamowitej głębi modlitwy naszych trzech ostatnich papieży. Jana Pawła II, Benedykta XVI i właśnie Franciszka. Przyjrzałam się mu wczoraj podczas M/szy Ś/więtej transmitowanej z Watykanu i faktycznie, urzekło mnie jego niezwykłe skupienie po K/omunii Ś/więtej, jakby przebywał w innej rzeczywistości. Zarzuca mu się, że nie sprzeciwia się muzułmanom, że obmywa uchodźcom nogi, ale co on ma zrobić? Wezwać do zbrojnej obrony chrześcijaństwa? Zaprzeczyć E/wangelii J/ezusa, który umył nogi Judaszowi i modlił się za swoich katów? Pierwsi chrześcijanie dawali się zabijać masowo na rzymskich arenach i nie walczyli a jednak K/ościół przetrwał. Pewnie, że w dzisiejszych czasach oszałamiających technologii w głowie nam się nie mieści, że być może trzeba będzie stawić czoła męczeństwu za wiarę a wyprawa do k/ościoła może się okazać ostatnią w życiu, gdy będą podkładać bomby w ś/wiątyniach. To jest bardzo prawdopodobne i to już w niedługim czasie, ale jaki my mamy na to wpływ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek bez Firanek
Miłosierdzia chcę a nie ofiary. skupmy się na tym . a nie na tym co masoneria w puszcza we wrażliwy wierny lud...opinie z facebooka hahahahahaha . mam blisko w Rodzinie Księdza i pytałem czy Papież Franciszek coś zmienił w symbolice Krzyża. otóż nie zmienił nic. taka odpowiedż Księdza 22 lata w Kapłaństwie. nie ocenie ale warto weryfikować by fałszywego świadectwa nie rozpylać jak areozolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyt.: 'Nie jest konieczna wiara w Boga zeby byc dobrym czlowiekiem. W pewnym sensie tradycyjne pojecie Boga jest juz dzis przestarzale. Mozna byc czlowiekiem uduchowionym nie bedac religijnym. Nie jest konieczne pojscie do kosciola po to zeby dac pieniadze na tace. Dla wielu Bog jest wszedzie wokol nich , w przyrodzie. Wielu najwspanialszych ludzi nie wierzy w Boga, niektore zas z najgorszych czynow ludzkosci byly wykonywane w Jego imieniu' x nie mogę się odnieść do tych konkretnie słów ponieważ nie mam wiarygodnego źródła ... i faktycznie złe komentarze były na innych papieży również i można by to zostawić w kategorii "pojawiły się kalumnie na jego temat" czy "szatan zaatakował natychmiast" bo oczywiście są źli ludzie, którzy zawsze będą krytykować wszystko co katolickie itd. Ale... tu nie jest tak do końca ponieważ te komentarze nie krytykują czy wyśmiewają wiarę jak np. w przypadku Jana Pawła II czy Benedykta XVI ale właśnie krytyka jest od wierzących chrześcijan, którzy widzą i słyszą co przekazuje Franciszek a co niestety stoi w sprzeczności z prawdą Słowa Pisma św. które ma głosić i stać na straży czystości wiary. W tym przypadku właśnie jest ten paradoks. I to właśnie bardzo niepokoi wierzących znających Pismo św., którym nie da się wcisnąć powyższe słowa - o ile rzeczywiście je wypowiedział Franciszek - jako zgodne z prawdą Słowa Bożego z Pisma św. Bo oczywiście zgodne nie są. Paradoksem jest to, że wierzący chrześcijanie bo nie tylko katolicy przecierają oczy ze zdumienia, że papież nie stoi na straży czystości wiary. W Piśmie św. pisze o fałszywym proroku na koniec czasów, który po to będzie aby zwiódł wielu właśnie wierzących. Do wierzących zły ma utrudniony dostęp i podając taką papkę pomieszanej prawdy z kłamstwem zwiedzie tłumy. Jak pisze Pismo św. tu się okaże prawdziwość ich wiary. Czy pójdą za tym co ludzkie czy za tym co Boże. Biorąc pod uwagę również objawienia Katarzyny Emmerich o burzycielach KK, którzy wyjdą z wnętrza jego murów i jak i objawienia współczesne ze str. ostrzezenie.net, które właśnie stoją na straży Sakramentów św. i czystości wiary i do tego dokładając proroctwa św. Malachiasza o papieżach, który sprawdziło się w każdym przypadku poprzednich papieży a mówi o tym, że to jest ostatni papież za którego pontyfikatu ma nadejść zniszczenie Rzymu. Biorąc pod uwagę co się dzieje obecnie na świecie to nie jest to niemożliwe, niestety :( O tym też mówią ostrzezenia.net, które przestrzegają przed zwiedzeniem i fałszywym prorokiem, który nie będzie nosił "papieskich butów" Niestety, Franciszek nie nosi papieskich butów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyt.: 'jesli osoba h/omoseksualna poszukuje B/oga to kim ja jestem by go osadzac' x potwierdzeniem tych jego słów jest, niestety ten film: x https://www.youtube.com/watch?v=uUUon4FN7ts x Czy Pan J/ezus ubrałby się w tęczowe s/tuły jako znak s/olidarności z h/omoseksualistami? Czy dopuszczalna jest K/omunia św. dla ludzi żyjących w gr/zechu s/odomskim ? x Pismo św. mówi wyraźnie: x Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwiąźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa B/ożego (1 Kor. 6, 9) x Czemu Franciszek o tym nie mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli" (Księga K/apłańska 20, 13) x "Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie ... ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci" – grzmi sw. Paweł (List do Rzymian 1, 26) x Czy w tej kwestii Franciszek mówi to co Pan J/ezus? Każdy w/ierzący sam sobie powinien odpowiedzieć na to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przyjrzałam się mu wczoraj podczas M/szy Ś/więtej transmitowanej z Watykanu i faktycznie, urzekło mnie jego niezwykłe skupienie po K/omunii Ś/więtej, jakby przebywał w innej rzeczywistości." x jak dla mnie to był jakby duc/hem nieobecny i też szkoda, że nie wygłosił homilii na Mszy św. w tak ważnej chwili jak tradycja nakazuje ale dopiero w oknie W samolocie tak ożywiony z uśmiechem na ustach potrafi przekonywująco mówić o homoseksualistach wbrew Pismu św. a na Mszy św. nie obecny duc/hem i bez homilii :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyt.: "Zarzuca mu się, że nie sprzeciwia się muzułmanom, że obmywa uchodźcom nogi, ale co on ma zrobić? Wezwać do zbrojnej obrony chrześcijaństwa? Zaprzeczyć E/wangelii J/ezusa, który umył nogi Judaszowi i modlił się za swoich katów?" x Nie wzywać do zbrojnej obrony c/hrześcijaństwa ale wzywać do m/odlitw za pr/ześladowanych c/hrześcijan jak i ich oprawców. I nazywać rzeczy po imieniu. Pan J/ezus umył nogi swoim uczniom a nie cudzym :( którzy wg obcej r/eligii mają obowiązek nastawać na życie c/hrześcijan :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyt.: "Pierwsi chrześcijanie dawali się zabijać masowo na rzymskich arenach i nie walczyli a jednak K/ościół przetrwał." x W obecnym czasie wśród masowych prześladowań mówienie, że religia, która ma w swoich zasadach walczenie z c/hrześcijanami jest religią pokoju - jest mocno nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie tylko umył ale też całował te ich nogi po umyciu, czy naprawde utożsamiacie się z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyt.: (...) ale jaki my mamy na to wpływ? x na pewno taki aby m/odlić się i za prześladowanych i prześladowców i również nazywać rzeczy po imieniu takimi jakimi są i nie mydlić ludziom oczu tak to obecnie robiły i robią lewackie rządy, lewicowe media i już nawet u nas głowa k/ościoła k/atolickiego mówi tak jak chce lewica, ku ich radości i ich aprobacie :( chyba każdy rozsądny człowiek widzi w jakim kierunki takie zachowanie zmierza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialon
O niczym tak nie marze jak o tym ze to co wklejilam powyzej jest fauszywe, jednak niestety, ale to sa prawdziwe slowa. Gdyby ksiadz w kosciele powiedzial cos takiego na mszy to ja wiecej do tego kosciola bym nie poszla, chyba ze zmieniliby ksiedza. Przypatruje sie od dluzdzego czasu Franciszkowi i nie podoba mi sie ten papiez, nic na to nie poradze i chyba mam do tego prawo. Poza tym podejrzewam ze gdybym sama z podobnym tekstem zawitala na tym temacie piszac, ze Bog tradycyjny to Bog przestarzaly, albo ze nie trzeba chodzic do kosciola zeby wrzucic pieniazka (czego kompletnie nie potrafie zrozumiec co chcial przez to powiedziec) zostalabym ostro skrytykowana jestem tego pewna. Tylko dlaczego papiezowi wolno mowic takie rzeczy? :( Jest to straszne po prostu. Wybaczcie podjelam kontrowersyjny temat mam nadzieje ze nie porozni on nas. Blogoslawionej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o ten cytac o ludziach ktorzy nie musza chodzic do kosciola a moga byc dobrymi ludzmi, to w czym on sie nie zgadza z Biblia? Ja uwazam podobnie od pewnego czasu. Stawiam na Pismo Święte i staram sie zyc wg jego przykazan i zapisow. Jesli ktos wyjdzie poza, stanie z boku i postara sie obiektywnie spojrzec na KK, to rzeczywiscie taca jest glownym tematem. Ktos tu wkleil wiersz ks Jana Twardowskiego. On ma madre wiersze, ktore posiadaja drugie dno, polecam wczytac sie i probowac interpretowac w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kolejce do nieba Powoli nie tak prędko proszę się nie pchać najpierw trzeba wyglądać na świętego ale nim nie być potem ani świętym nie być ani na świętego nie wyglądać potem być świętym tak żeby tego wcale nie było widać i dopiero na samym końcu święty staje się podobny do świętego Ks. Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówią o Tobie nic piszą oddalają w ciemność przechodzą mimo chcą zasłonić Jednym palcem Jakbyś już poszedł na prowincję zakładają okulary przeciwniebieskie obcinają oczy świętym niezadowoleni jakby wiara stała na jednej krzywej nodze jakbyś miał usta z filmu niemego Klękam w świeżych ranach mszy Ks. Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O wierze Jak często trzeba tracić wiarę urzędową nadętą zadzierającą nosa do góry asekurującą głoszoną stąd dotąd żeby odnaleźć tę jedyną wciąż jak węgiel jeszcze zielony tę która jest po prostu spotkaniem po ciemku kiedy niepewność staje się pewnością prawdziwą wiarę bo całkiem nie do wiary Ks. Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rachunek sumienia Czy nie przekrzykiwałem Ciebie czy nie przychodziłem stale wczorajszy czy nie uciekałem w ciemny płacz ze swoim sercem jak piątą klepką czy nie kradłem Twojego czasu czy nie lizałem zbyt czule łapy swego sumienia czy nie rozróżniałem uczucia czy gwiazd nie podnosiłem których dawno nie ma czy nie prowadziłem eleganckiego dziennika swoich żalów czy nie właziłem do ciepłego kąta swej wrażliwości jak gęsiej skórki czy nie fałszowałem pięknym głosem czy nie byłem miękkim despotą czy nie przekształcałem ewangelii w łagodną opowieść czy organy nie głuszyły mi zwykłego skowytu psiaka czy nie udowadniałem słonia czy modląc się do Anioła Stróża- nie chciałem być przypadkiem aniołem nie stróżem czy klękałem kiedy malałeś do szeptu. Ks. Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz Szukasz prawdy ale nie tajemnic liścia bez drzewa wiedzy bez zdziwienia boisz się oprzeć na tym czego nie można dotknąć zaczynasz od sukcesu wielki i zbędny nie milczysz ale pyskujesz Bogu chcesz być kochany ale sam nie umiesz kochać myślisz że sobie zawdzięczasz wyrzuty sumienia nie wiesz że dowodem na istnienie jest to że dowodu nie ma inteligentny i taki niemądry Ks. Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjaśnienie Nie przyszedłem pana nawracać zresztą wyleciały mi z głowy wszystkie mądre kazania jestem od dawna obdarty z błyszczenia jak bohater w zwolnionym tempie nie będę panu wiercić dziury w brzuchu pytając co pan sądzi o Mertonie nie będę podskakiwał w dyskusji jak indor z czerwoną kapką na nosie nie wypięknieję jak kaczor w październiku nie podyktuję łez, które się do wszystkiego przyznają nie zacznę panu wlewać do ucha świętej teologii łyżeczką po prostu usiądę przy panu i zwierzę swój sekret że ja, ksiądz, wierzę Panu Bogu jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyznanie Zamykałem wiedzę w szufladkach wymieniałem pajęczaki, stawonogi i kręgowce myliłem na niebie gwiazdę pierwszą z ostatnią nie rozumiejąc kamienia - nazywałem notowałem w zeszycie spostrzeżenia wiedziałem że kiedy przylecą drozdy i żółte pliszki można już spać przy otwartym oknie - że po wilgach i derkaczach przychodzi pierwsza burza że słonka wędruje tylko w nocy a wyżeł ma brwi nad oczami poznawałem głuszca po zielonej piersi zimorodka po zielonych nogach dostrzegłem, że wiewiórka jest od spodu biała że czajki kładą dzioby na ziemi że kwiaty zapylane nocą nie są nigdy ciemne że w maju kwitną rośliny niskie a w czerwcu wysokie mówiono że można szukać prawdopodobieństwa i utracić prawdę że prac doktorskich teraz się nie czyta tylko się je liczy że króla najłatwiej uwieść ale trudno się do niego dopchać że więcej jest dowodów na istnienie Pana Boga niż na istnienie człowieka że piekło to po prostu życie bez sensu czytałem na cmentarzu: "Tu leży Maria Dymek ducha oddała Bogu, ziemi - ciało, jezuitom - domek. Dobrze się stało" Chwytałem się jeszcze teologii za rękę pytałem czy anioł spowiadający byłby do zniesienia dzieliłem grzechy na śmiertelne to znaczy ciche i lekkie - inaczej hałaśliwe podglądałem czystość po obu stronach śniegu wreszcie wzruszyłem ramionami: przecież wszystkie słowa sprawiają że widzi się tylko połowę Ks. Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!!! Zmartwienie Jezu - martwił się proboszcz - głosisz tylko prawdę nie wyjechałeś na Zachód by kupić mieszkanie w Rosji już zmiękło, a Ty wciąż w ukryciu nie budujesz kościołów z pustaków lecz z żywego serca nie odkładasz na wszelki wypadek jak Ty sobie dasz radę w życiu Ks.Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmarł Ksiądz Kaczkowski. On również powiedział że nie trzeba w Boga wierzyć by być dobrym człowiekiem. Moje nastawienie do kolejnych papieży chyba nie ma większego znaczenia. Najważniejsze że Biblia nie budzi kontrowersji :) Pamietam jak sie wszyscy zachwycali J.P II jak zostal wybrany a ja jako dzieciak jak podroslam zastanawialam sie czym oni sie tak zachwycaja. Az w koncu dojrzalam do tego czego papiez nauczal. I kim byl. Pamietam dzien kiedy umieral bylam wtedy w centrum z moja kuzynka ktorej nie widzialam z 10lat i my zamiast sie smiac rozmawiac jakies takie smutne obydwie bylysmy az sie ja spytalam czy czuje ten sam smutek w sobie powiedziala ze tak. Jak wrocilysmy do domu bylo juz jasne dla nas dlaczego,choc oszolomione spotkaniem nie mialysmy pojecia o tym ze to ostatnie chwile papieza bylo nam dane odczuwanie zaloby i smutku w chwili gdy odszedl. I uwazam ze to dzieki niemu splynelo na mnie wiele, wiele cudownych blogoslawienstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek bez Firanek
Kościół to my skromni , mali, grzeszni, wielcy , nieodkryci przez samych siebie , po owocach poznamy siebie i innych i inni nas...dobry jest tylko BÓG!nieskończenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kolezanka uswadomila mi ze dzieki niemu zaszlam w ciaze, ona z reszta tez, stalo sie to krotko po jego smierci. Takze chyba nie ma wiekszego blogoslawienstwa jak rodzina przynajmniej dla mnie, ale czlowiek uczy sie tego i odkrywa to po trochu. Dzisiaj nie zamienilabym swojego zycia za zadne inne :) Poza tym szczegolnie cenie sobie J.P.II za to ze przemawial za tych ktorzy sami za siebie przemawiac nie umieli, byl najlepszym obronca zycia poczetego jakiego znam i potrafil naprawde przemowic do ludzkich serc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GośćM, dzięki za wiersze ks Twardowskiego :) Też lubię jego piękną twórczość :) 🌻 Franek bez Firanek dziś Kościół to my skromni , mali, grzeszni, wielcy , nieodkryci przez samych siebie , po owocach poznamy siebie i innych i inni nas...dobry jest tylko BÓG! nieskończenie x piękne słowa :) zgadzam się z nimi w 100% z tym, że potrzebujemy również kapłanów - wierzących kapłanów, którzy tak jak ks Kaczkowski są prawdziwi i budzą nasze sumienia i serca samym świadectwem swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GośćM
zaspamowałam Was troche wierszami ale zależało mi na tym byscie sie w nie wczytali i sprobowali dojrzec drugie dno. moim zdanie ks Jan Twardowski nie wprost pisal o tym, ze ta wiara KK jest "nadeta, urzedowa" i ze Boga mozna odnalezc w ciszy, czy w samotnosci, wsrod piekna przyrody, ktora Pan Bóg nam dał oraz sam jest w kazdym stworzeniu... (katolika bardzo zagorzalego powinien troszke zdziwic i zastanowic wiersz np "Zmartwienie "albo "W kolejce do nieba" albo" Nie mówią o Tobie "albo "Wyzwanie"), chodzi o to zeby nie zalaniac sie religia ale na pierwszym miejscu miec Boga w sercu, a w KK mam wrazenie, ze najpierw sa wielkie, wzruszajace kazania i taca, a o Bogu jakos tak mało niestety. Prosze to rozwazyc bedac na kolejnej mszy. Ja osobiscie slepo zawsze szlam droga katolicyzmu, ale po jakims czasie bedac w kociele pewnego dnia- cos mnie "uderzylo w glowe" i nagle poczulam ze nie wiem co ja tam robie, przysluc***ac sie kazaniu mojego proboszcza. to bylo bardzo dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za błedy i za chaotyczna wypowiedz ale to przez pospiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franek bez Firanek
wspaniałe wiersze , kochanego Księdza Jana Twardowskiego. tera się nachwalę , mam prawie wszystkie zbiory Jego wierszy. polecam jeszcze KS.Malińskiego np. "Aby nie ustać w drodze" . pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×