Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeszcze się dobrze rok szkolny nie zaczął a córka mnie okradła

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Jestem facetem :D i jestem za rownouprawnieniem :D chcesz kopa w cyce? Hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dziecka na drodze prawnej możesz wymagać pracy po 26 roku życia. Wcześniej ma prawo studiować dziennie i nie dorabiac ani złotówki. Jak się nie podoba to alimenty i długi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50 to możesz sobie dawać dziecu w podstawówce :D na czipsy w szkole zapewniając mu wszystko łącznie z komputerem za minimum kilka tysięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadopiekunczosc , poblazanie to formy przemocy.Rosna w sile rozszczeniowe , niezaradne pozbawione empatii aspoleczne jednostki.Swiat idzie na psy.Pamietajcie ze wiele tysiecy Polakow nie zarabia nawet 2000 zl.A te rozpieszone malolaty co rodzice funduja wszystko co sobie zycza to dobrze nieskoncza.Sa rozne sytuacje a praca w ochronie przy problemach zdrowotnych to nie lada wyczyn.Idzcie na kase popracowa to zobaczycieJa wlasniez biura za 1670 poszlam na kase bo kilka stow wiecej i konkretny socjal dla pracownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiej racji dajesz kieszonkowe?żeby miała za co pić i palić? Ja nie dostawałam kieszonkowego i synom też nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to prowo durne krowy. Widać, że nie jesteście inteligentne za grosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma prawo żyć normalnie zgodnie z obyczajami rówieśników i mało mnie obchodzi czy rodzice są dusigroszami z zasady. Dziecko ma prawo być inne, mieć inne poglądy wartości i priorytety. Nie ma znaczenia czy zbierasz na remont mieszkania czy na nowy samochód. Gdyby teraz odszedł twój facet to pewnie dostała by 1500-3000 renty rodzinnej i nie miała byś nawet prawa do złotówki z tych pieniędzy rozumiesz? A ty jej dajesz 50? Wychodzi ona z domu w ogóle bo z takimi pieniędzmi to nie ma po co częściej niż raz w miesiącu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50 zł to ona idiotko w tydzień wyda na jedzenie i np pomadke i tusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co idzie 500+? Pewnie standardowo na fajki. Moja sąsiadka ubiera dzieci w pepco, a 500+ przepala. Mentolowe cienkie to podstawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:45 > W żadnym wieku nie można wymagać od nikogo pracy. A do 26. r. ż. trzeba utrzymywać uczące się dziecko, a to utrzymanie nie oznacza żadnego kieszonkowego. (Trochę nie na temat, ale alimenty na dorosłego studenta w takiej sytuacji zwykle są raczej niskie, ludzie składają takie pozwy w skrajnych sytuacjach, bo zwykle bardziej "opłaca się" jeść i mieszkać w domu niż dostać te parę stówek i radzić sobie samemu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietajcie ze wiele tysiecy Polakow nie zarabia nawet 2000 zl. X Ale jest ich dwoje co daje 4000. Opłaty mieszkania na własność to 500. Z wodą na trzy osoby i jakieś netflixy to 1000. Zostaje 3000 na jedzenie i przyjemności. 1500 na jedzenie to już dużo. Dalej każdemu po 500. Nie po 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie się liczy cudze pieniądze, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 20:45 > W żadnym wieku nie można wymagać od nikogo pracy. X Rodzice mogą postawić warunki albo wypad. Ostatnio w USA był przypadek rodzice poszli do sądu by ich 30 syn się w końcu wyprowadził. Sąd mu dał chyba pół roku i zarządził od rodziców 11tys dolarów na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka zyje na poziomie.Nie jestesmy plepsem.Dostaje jednak tylko 900 zl kieszonkowego.Aczkolwiek takie podstawowe rzeczy jak wszystkie kosmetyki, przedluzanie rzes czy hybrydy i oczywiscie ubrania( uwielbiamy wspolne zakupy) my jej zapewniamy.Jest zadbana 17 latka.Niestety pleps z jej szkoly mojej Wanesce zazdroszcza i zle nastawiaja nauczycieli do niej.Wyobrazcie sobie ze w tamtym roku mielismy problem z manikurzystka i termin wypadl na zajecia szkolne( kolejna durna klasowki z matematyki), nauczycielka jej nie zwolnila.Powiedziala ze jak chce isc to jedynke jej postawi, zreszta i tak dostala bo zlosliwie dola jej bardzo trudne zadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze,ja nie potrzebowałam kieszonkowego.Mama kupowała mi ubrania,jedzenie to po co mi pieniądze były?Po klubach nie włóczyłam się.Kolezanki przychodziły do mnie,ja szłam do nich.Zaczełam się malować dopiero jak miałam 23 lata i poszłam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedota pierdoIona chce chce chować dzieci jak bydło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można komuś kazać się wyprowadzić, można kazać dokładać się do opłąt - ale nie "wymagać pracy". Chyba że sąd kogoś skaże na prace społeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś 50 zł to ona idiotko w tydzień wyda na jedzenie i np pomadke i tusz X 50 na tydzień to jest dobre w średnim wieku gdzie tydzień to weekend. A nie dla nastolatki w czasach kiedy fryzjer kosztuje 300.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obyczaje rowiesnikow :D jeblam ze smiechu :D dzieki przyglupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fryzier 300 zeta!!! Moja corka dzis dostala na fryziera 25 zl.Fantastyczna fryzurka, kolor niedawno sama polozylam.Wyglada ekstra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawostka z forum: do "potrzeb nastolatki" chyba nikt tu jeszcze nie wliczył książki, kursu językowego czy wyjścia do teatru tylko w kółko jakieś kosmetyki, jakieś farby do włosów i wyjścia do pizzę. A przecież wśród nastolatków też są ludzie z zainteresowaniami i możliwościami. Nie każda nastolatka to pusta lala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no fryzier do 100 zl nawet kosztuje ja place z nanopleksem farba przyciecieim 120 a za sama farbe 80'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie martw się, dobrze że córka jest zadbana i nie musi szukać sponsora w średnim wieku. Jak nie zda po 18 może iść do zaocznej płatnej szkoły tam ją przepuszcza. Później płatne studia. Moi nauczycie też się mscili bo poszedłem kupić konsole na premierze z grami za 2850 zamiast na klasowke z polskiego. Po prostu koledzy mnie wydali ile mam kueszonkowych swojego czasu a miałem tylko tyle co twoja córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Farba za nie cale dwie dychy.To oprocz tych 50 kieszonkowego bonus za wysprzatanie mi kuchni gdy bylam w pracy.Jeszcze z bonusa idzie na pizze w piatek ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - a do tej co ma trójke dzieci i mało kasy, czyli zapewne pobierasz 500 plus razy dwa czyli łacznie 1000 zł, a raczej z pewnoscia 1500, skoro dzieci tyle a jak piszesz Polska B i zarobki słabe. Ciebie tez nie stac, zeby dawac dzieciom wiecej niz grosze kieszonkowego, a co robiłas przez 500 plus? Bo miałas jak rozumiem o 1500 zł mniej? Na co poszły te pieniądze? Gdyby tak sie stało, ze np. za rok czy dwa mimo wszystko cofnieto program 500 plus, to z czego utrzymasz 3 dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kurcze,ja nie potrzebowałam kieszonkowego.Mama kupowała mi ubrania,jedzenie to po co mi pieniądze były?Po klubach nie włóczyłam się.Kolezanki przychodziły do mnie,ja szłam do nich.Zaczełam się malować dopiero jak miałam 23 lata i poszłam do pracy. xxx Po co? Na co? Ulubione pytania mentalnej januszerki w swym zacietrzewieniu nie pojmujących innych modeli życia. Jeśli nie na kluby to jak zostało tu już napomknięte: na siłownie, wypady na koncerty hip hopowe, kawiarnie, pizze, kino, konie no wybierz sobie dowolne. Miałam Ty w ogóle coś z życia poza monotonnią przesiadywania w tym samym otoczeniu w tym samym wiecznie kręgu? Pewnie nie, bo wyjście na miasto umożliwiłoby Ci poznanie nowych osób a co za tym idzie poszerzyło horyzonty myślowe o nowe spojrzenie na życie i nie zadawałabyś głupich pytań "a po co? a na co?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ciekawostka z forum: do "potrzeb nastolatki" chyba nikt tu jeszcze nie wliczył książki, kursu językowego czy wyjścia do teatru tylko w kółko jakieś kosmetyki, jakieś farby do włosów i wyjścia do pizzę. A przecież wśród nastolatków też są ludzie z zainteresowaniami i możliwościami. Nie każda nastolatka to pusta lala. xxx To już jest pozycja w budżecie rodziców a nie nastolatki. Trudno żeby sobie finansowała to z kieszonkowego. Rodzicom powinno przede wszystkim zależeć na samorozwoju ich dziecka jako inwestycji w przyszłość na ich starość. Im brdziej ogarnięta będzie córka tym więcej im pomoże. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra,ale na ten swój styl życia trzeba po prostu zarobić. "Januszerka" może jest skąpa, ale nie każe komuś finansować swojego "stylu życia" jak ty to próbujesz zrobić. Zaglądanie komuś do portfela jest bardziej obciachowe niż oszczędzanie na koncertach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś - a do tej co ma trójke dzieci i mało kasy, czyli zapewne pobierasz 500 plus razy dwa czyli łacznie 1000 zł, a raczej z pewnoscia 1500, skoro dzieci tyle a jak piszesz Polska B i zarobki słabe. Ciebie tez nie stac, zeby dawac dzieciom wiecej niz grosze kieszonkowego, a co robiłas przez 500 plus? Bo miałas jak rozumiem o 1500 zł mniej? Na co poszły te pieniądze? Gdyby tak sie stało, ze np. za rok czy dwa mimo wszystko cofnieto program 500 plus, to z czego utrzymasz 3 dzieci? xxx Z MOPSu pewnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ciekawostka z forum: do "potrzeb nastolatki" chyba nikt tu jeszcze nie wliczył książki, kursu językowego czy wyjścia do teatru tylko w kółko jakieś kosmetyki, jakieś farby do włosów i wyjścia do pizzę. A przecież wśród nastolatków też są ludzie z zainteresowaniami i możliwościami. Nie każda nastolatka to pusta lala. X Książki za 50 miesięcznie? Chyba z biblioteki. Albo kradzione z jakiegoś chomika eboki. Mając 50 miesięcznie to możesz kupić jedną książkę i to jakaś zapchaj dziurę bo te wartościowe to od 200 szt jak informatyczne medyczne nieruchomości prawne itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×