PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

A bo musisz w spisie po lewej stronie wejść w stroje kąpielowe -> zjechac na dół strony, i kliknąć na 4 stronę -> i to jest drugi kostium od dołu - miss carnival TW :-)

http://www.e-bielizna.pl/go/_category/index.php?idc=%22id_62%22&clickedFolder=34%5E&page=4&sess_id=66e4066247838b675971247fb48524ce proszę drugi od dołu :-D :-)

Belluś, dzięki za pomoc, ale wiesz, jakoś tak dziwnie mi sie na przykład otwiera, że znika wszystko oprócz bielizna.pl, i trzeba iśc tą moją ścieżką. Wklejenie całego linka w okno tez nic nie daje, przynajmniej u mnie. I jak Wam sie widzi ten kostium ??

bardzo fajny ale ta modelka w tak jakoś nienaturalnie leży że mam wątpliwości czy jak w nim staniesz to też będzie świetnie lezał ale moge się naturalnie mylić :-)

Musze go przymierzyć, bo masz rację, jak leży, to wygląda fajnie, ale ciekawe, jak wstanie :-) Majtki chyba będą ok, ale nie mam takiego dużego biustu, jak ta modelka, więc mogę nie wyglądać, tak fajnie, jak ona.

Do jutra

No dobra, to w sierpniu na bank się musimy spotkać, bo się za Tobą stęskniłąm :-) Kurcze, to ja w takim razie będę musiała podtrzymywać swoją opaleniznę, jak Ty będziesz taka opalona :-D ;-) To sie pooglądamy :-D

No to co zaoferowałaś - opaleniznę ;-) :-D Ciekawe, gdzie Laurka jest ??? Gdzie Ty kupiłaś kostium za 30 zł. ?? Ja tak do 150 zł. max to zapłacę, i zawsze wszędzie widzę kostiumy po 200 zeta. Więc ten jest taki sobie drogi, a jak w nim będę dobrze wyglądac, to go biorę.

Liczę na Waszą pomoc w moim problemie,zresztą problemie jaki dotyka wilu mlodych ludzi http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3273658

Ach te dzieci :D Pewnie juz smacznie spicie, ja tez zaraz uciekam do wyrka... Dobaranoc!

Dzień dobry, widzę że nikt za mną nir tęskni - no cóż i tak bywa . Kropuś trochę drogi ten kostium, ja ostatnio byłam u siebie na bazarze i kupiłam dwuczęściowy za 20 zł - jest prosty wiązany czarno - czerwony. Dla mnie wystarczający, bo jedynie latem chodzę w kostiumie dwuczęściowym, w zime na basen chodzem\\ w jednoczęściowym - czy jak on sie tam nazywa. Dobra ide kwiatki podlewać i brac się za prasowanie. Laurko Twoje dziecko to jeszcze cię słucha, ja wczoraj pojechałam na chwile do koleżanki - jej dziecko jest nie do zniesienia - na wszytsko mu wolno, nie zna słowa nie, zakaz itd. Zawsze jak od niej wracam to mówię sobie \"nidgy żadnych dzieci\" :)

dzień dobry. padam na twarz, obudził mnie ból brzucha i większą część poranka spędziłam w łazience. nie wiem co wczoraj żarłam, ale niczego sensownego nie mogę sobie przypomnieć więc może zaszkodził mi któryś z lodów :D w każdym bądź razie moje marzenie by przd sobotą zgubić jakieś pół kilo jeszcze już się spełniło, dziś w rano w łazience ;) :D już nie będę pochopnie rzucać słów na wiatr :D o kostiumach piszecie widzę, dla mnie też za drogi ten Kropkowy :D ja też nieśmiało myślę o nowym, mimo, że ten stary (3-letni chyba) jeszcze całkiem całkiem. też nabyłam go za grosze o przecenie i jeśli się teraz na nowy zdecyduję to zakupu dokonam we wrześniu, ceny spadną na bank do te czasu :D zabieram się za herbatkę, nawet kawy jeszcze dziś nie ruszyłam ale już mi się lepiej robi :D to jakieś niegroźne zatrucie :D

Dzień Dobry Bardzo :) Mnie też rano brzuszek pobolewał ale przeszło...Moze Myszko faktycznie od lodów... Ja jak narazie, w to lato zjadałam aż 4 lody bambino ;) Moja opalenizna brązowieje, a nos zrobił sie suchy jak pieprz!

Helloł No tak sobie myślę, że może ten kostium rzeczywiście jest drogi ! Tzn, on nie kosztuje 150, ale 130, ale przy Waszych cenach, to fakt - drożyzna. Ale to Triumph, a tutaj się płaci - nie żebym specjalnie lubiła tą firmę - pierwszy raz podoba mi się jakiś ich produkt. Ale wiecie, ja naprawdę albo widzę jakieś kostiumy za 200 zł., albo po przecenie za 60. 2 lata temu kupiłam sobie w Kappalu (czy jak tam się to pisze) kostium 2 częściowy, z silikonem w staniku, za 69,90, i się cieszyłam, że nie za dużo. Ale jeśli na przykład w tym z Triumpha będę wyglądac bosko ;-) to się skuszę, bo dla mnie wybór i dobór do mojej figury tych \"dwóch szmatek\" to męka. Cześć Emi - jak to nik nie pamiętał, ja np o Tobie dzisiaj rano myślałam :-D I się zastanawiałam, czy jesteś z I z powrotem, czy i jak wytrzymujesz bez niego. Co z tą szkoła policyjną, jaką masz teraz pracę - mów nam tu wszystko :-D Laurka - podziwiam cierpliwość - jak Ty Pluję wychowujesz :-) Zazwyczaj rozmowy dają pożądany efekt, czy czasem klapy sie należą ?

R-T-U-N-K-U !chyba robi mi się \"zimno\" u ustach !!!

ja pakowanie uwielbiam, to oznacza wyjazd :D poza tym pakuję się szybko i konkretnie, wyjmuję ciuchy na każdy dzień, tworzę gotowe zestawy i nie ma u mnie myslenia, może jeszcze to się przyda czy tamto.. pół godziny i po krzyku, nawet jeśli chodzi o wyjazd na 2 tyg. za granicę :D mam porównanie do bratowej mojego męża, która potrafi identyczną walizę zapakować tak, że ledwo się zamyka, i jeszcze jakaś torba podręczna się znajdzie. a u nas są zawsze luzy :D i nie zdarza mi się by czegoś nam zabrakło :D

hej Myszrorku jak Ty to robisz naucz mnie PLISSSSSSSSSSSSSS ja jestem jak Twoja bratowa ;-) niestety :-D :-D :-D

Zakupiłam jakąś maść. Zobaczymy co do za cudo... Ja nie luibie się pakować- wrrr

Ja sie też nie lubie pakować, bo nie lubię tego \"upychania\" - mam trochę z Myszorka - też wiem, co wziąć, ale mam też trochę z Jej bratowej, bo niby wiem co wziąć, ale zawsze sie też znajdzie coś w stylu \"a może sie przyda\", i potem nie domykają mi sie walizki :-( Poza tym, zawsze biorę ręczkiki, bo nie wiadomo czy będą, no i kosmetyki zajmują mi 1/3 prawie, drugie 1/3 to też są ksiażki, chociaz one aż tak dużo miejsca przecież nie zajmują - teraz wzięłam 2, i jednej nawet nie zaczęłam czytać, no i pozostałe 1/3 to ciuchy. Ale zdecydowanie wolę się rozpakowywać :-D

ech Kropcia ja nie lubię się rozpakowywać choć w zasadzie to zależy gdzie bo jak już wracam do domu po urlopie i muszę się rozpakować to bardzo tego nie lubię, nie dość że wróciłam do \"szarej\" rzeczywistości to jeszcze sterta prania :-o wolę się pakować choć wolała bym umieć pakować tylko to co potrzebuje ;-) :-D a nie 3 razy więcej

Sto - takie rozpakowywanie sie przez kilka dni, to jest kwinestencja wyjazdu, leży sobie taka walizeczka, z połową ciuchów rozpakowaną, a połową nie, omijasz ją, potkniesz się - i wesz, że na urlopie byłaś ;-) :-D Ja się lubię rozpakowywać, bo od razu robie segregację, co mi się sprawdziło na wyjeździe, a co nie, i np. wiem, że jakaś tam spódniczka, co leży w szafie już 2 rok, ani razu nie założona, na danym wyjżdzie sie nie sprawdziła, więc ją z czystym sumieniem oddaję, nie zawala mi szafy, poza tym zawsze sie jakieś prezenty przywiezie, no i potem mam prasowanie ;-) jakieś zboczenie mam z tym prasowaniem ;-) Belluś, dzisiaj rano do mnie dotarło, że Ty masz aż 17 dniu urlopu - ale masz super !! Pozazdrościć.

Dawno do Was nie zaglądałam, pozdrawiam serdecznie! :D

Kropcia, mam 19 dni urlopu, ale nie liczę 2 dni lotu więc 17 na miejscu :-D :-D:D o tak zazdrość mi proszę zazdrość ;-) pierwszy raz mam taki długi urlop a pracuje już prawie 10 lat :-D :-D:-D:-D:-D

Sto, to, że ja mam takie rozbebeszone torby przez 2-3 tyg., to się nie dziwie, ale że Ty ? ;-) Nie przeszkadza Ci to ? Bo Was jest w sumie więcej - 4 osoby i pies :-) Nikt się nie potyka ? Belluś, w takim razie zasłużony urlop - po 10 latach, to i mi może się \"fukśnie\" i też pojadę na tak długo. Tak, jak Myszorkowi marzy mi sie Maroko, i może zamiast na te drożyzny Malediwy pojadę na Maroko ?? Troche chyba jednak taniej, a mam wrażenie, że więcej do zwiedzania. Bo co można robic na \"rajskich wysepkach\" ? Leżeć w sumie tylko - żadnej kultury nie poznam, bo tam wszystko pewnie pod turystów. Boże, ale się rozmarzyłam............ Ja - TWA - pozdrawiam i dziękuję za pozdrowienia

Sto, dzisiaj słuchałam w radiu o \"głupku\" - i chyba niedługo jego kariera się skończy, więc nie ma co sie smucić :-) Od kiedy zaczynasz pracę ?

u mie Maroko coraz bliżej.. ale naprawdę cieszyć się będę jak dokonam zakupu i mąż urop zaklepie :)

O 1 lipca ??? Chyba od sierpnia :-D Myszorek - zazdrość mję zżera, że u Ciebie to Maroko to prawie \"zaklepane\" :-D :-D Ciesze się :-) Sto, to fakt z tymi błędami - i każdy sie teraz tłumaczy dysleksją - dziwne, nagle sie staliśmy naroden dyslektyków.

czy dysortografią - Bog wie, jak to się nazywa.

Ha, ha, ale fajnie zabrzmiało \"musze sobie kupić pieniądze\" :-D Wiesz zawsze uważałam, że również i ja (między innymi) podbijam tą średnią co do ksiażek. Ciekawe za ile osób czytam ??