Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

WRZESIEŃ 2008

Polecane posty

no nie ma kilka dni i tu taakie wiadomożci-Dafi gratulacje:) starać się dziewczyny starać:D ja dzis w parku widziałam miesięczną córeczkę znajomych, świeżynka taka, normalnie mnie ściska na widok takich maluchów.uwielbiam takie małe i odkryłam to nie dawno jak mi moja pannica zaczela tak szybko rosną. dzis nawet mój synek powiedził, że bedzie mu brakowało takiego bobasa jak Oliwia dorośnie:) myszko jeczmień chyba może od wiatru sie zrobic. koug niezły ten zabobon. moja mama zna tyle zabobonów że hoho, ja sama czerwona kokarde przy wózku miałam i jak zobacze zakonnice to pluje 3 razy przez lewe ramie, o reszcie nie pisze bo wstyd;) ja czekam na mama z ust mojej córeczki, ale póki co tylko tata, baba, dada:( pogoda sie u nas poprawiła, ale poprzedni tydzien ciagle lało. Oliwia daje czadu, wszedzie wlezie, rozrabia jak pijany zając w kapuscie. ostatnio prawie wylała mi wiadro pełne wody...w domu nie nadążam z obowiązkami, bo małej nie mozna z oczu spuscic, dlstego i na kafe mam mniej czasu. małą tez robi tany-tany jak tylko usłyszy jakąś muzykę. uwielbia z baby tv pioseneczkę o urodzinach nie wiem czy kojarzycie:) drzemnki mojej małej w domu to katorga dla mnie po 30 min z zegarkiem w ręku, a na spacerze ppotrafi spać od godziny do 2. nie wiem co jest grane?? spadam cos jeszcze w domu porobic.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) u mnie ze spaniem na szczęście na odwrót - w domku nawet do 2 godzin, a na spacerku jak zajączek Hania też lubi muzykę i ma nawet kilka ulubionych piosenek, do których tańczy, tzn. siedziąc podskakujei kołysze się na boki ostatnio naśladuje kota i miauczy - wydaje naprawdę podobny dźwięk jak nasza Blondi, mamy niezły ubaw :) a kot zdziwiony Byliśmy na bilansie na 9 miesięcy i niestety Mała ma niedowagę (waży 6500g) i przed nami pobieranie krwi, USG brzucha, kardiolog, gastrolog...i nie wiem co jeszcze. Dodam tylko, że u nas to powtórka z rozrywki, bo najstarszy Adam też ma ciągle niedowagę...ach te dzieci...szkoda mi Hanusię męczyć, ale ostatnio usłyszeliśmy, że nie interesujemy się synem, \"a może jest na coś chory?\" (nie chcieliśmy się zgodzić na biopsję jelit) :( Mówię Wam ta nasza trójka to mi daje popalić... pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emka, trzymamy kciuki żeby Hania szybko nadrobiła zaległe kilogramy i żeby wyniki badań były dobre. Mamo HiO napisz jeszcze coś o zabobonach - miło będzie się dowiedzieć czegoś fajnego. Co do spania, Dawid na dworze ma ciekawsze zajęcia niż spanie, chyba że jest ładnie na dworze to czasem specjalnie go zabieram żeby pospał na powietrzu. W ciągu dnia ma dwie drzemki - po godzinie do dwóch. Widzę, że nasze Wrześniaczki są muzykalne :):) Dawid dziś przechodzi samego siebie. Czołga się po całym domu, przewrócił już stojak z płytami CD, doniczkę z kwiatkiem i rozsypał ziemię (na szczęście nie zdążył jej zjeść) a teraz goni słoiczek po swoim deserku :) W nocy o 2:30 się obudził i nie chciał zasnąć.... Wzięliśmy go do naszego łóżka i chyba się wyspał ale ja nie bardzo :( Mam skopany cały lewy bok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maks sie nauczyl otwierac szafki i robi przeglad swoich ciuchow :D a jego ulubiony utwor to \"spiewajacy hipcio\" http://video.interia.pl/obejrzyj,film,616,sortuj,sm,st,31538,pozycja,7,%C5%9Apiewaj%C4%85cy_Hipcio_(pe%C5%82na_wersja!) wszystko obserwuje i nasladuje ruchy i odglosy. szok, jakie postepy robi w krotkim czasie! pewnie to ten skok rozwojowy, o ktorym kiedys pisalyscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy na wsi :) Wiki wędruje na czworakach po trawie, kosi ją :P zrywa kwiatki, goni psy :) Spi z nami w łóżku, muszę ją tego oduczyć :) Teraz tata jest z nami, ale pod koniec tygodnia wraca do miasta, spotykamy się 20 na weselu i później ja wracam na wieś :) do końca wakacji, będziemy się widywać w weekendy :/ próbuje nas naśladować :) byliśmy posikani, jak wczoraj my do niej pokazujemy \\\"nununu\\\" a ona nam to samo i zaciesza :) \\\"mówi\\\" po swojemu lampa, piesek, mama, tata, baba i dziadzia :) wcina truskawki z grządki, śpi średnio dobrze... a i ostatnio usuwałam jej ciemieniuchę (polecam olejuszkę karb matki) aha miałam mówić, że ja jak miałąm 13 lat to miałam stwierdzoną ciemieniuchę :) i moja babcia jak miała pod 70 to też :) tylko że to się inaczej nazywa :) ale lekarka powiedziała tak :) Pozdrawiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane 👄 Dziekuje wszystkim za slowa pocieszenia co do alergii mojej Niki. Jak narazie plamy sa troche mniejsze, ale moze to byc spowodowane tym ze sie zrobilo chlodniej za oknem. Dalej walczymy o blizszy termin w klinice w najgorszym wypadku zostal nam wrzesien. Dadofilek gratuluje brzuszka, moze napiszesz cos wiecej , jak sie czujesz itp? MamoNiny wspolczuje Ci Kochana , bardzo mi przykro :-( MamoHiO ja juz nie moge sie doczekac kiedys moja ruszy do przodu, jak narazie mam wrazenie ze nie odkryla jeszcze ze ma nogi. A co do alergii Huberta to przykro mi i az sie boje tego samego. Zalecenia i ograniczenia mam podobne. Birka i Karro wam to dobrze, odpoczywajcie ile sie da. Myszko jak tam szuflady? Zabezpieczone juz? Widzialam takie fajne zakrycie na kwiatki w doniczkach, podobno sie sprawdzaja. U Nas niestety od soboty goraczka i to 40 st , jakis wirus nas zaatakowal i Nikusia biedna meczyla sie bardzo. Czopki nam tylko przepisali, ja podejrzewalam 3-dniowke ale miala tez gardelko zapalone. Dzis rano przezylam szko bo dziecko calutkie wysypane na cialku, lekarz powiedzial ze organizm wygral z choroba i tak sie to objawilo. Oby juz wiecej zadnych wirusow dla Naszych pociech. emKa ja wlasnie szukam w Kolobrzegu ale jak do tej pory wszystko juz zajete, najchetniej pasowala by mi prywatna kwatera, na luksusy nas nie stac niestety. Jak bys cos wiedziala daj znac prosze! El szkoda ze mieszkasz tak daleko, przekluwalas Malej uszka w De czy w Pl? Dziewczyny , ktore juz przebijaly uszka gdzie ja moge to zrobic? Mam jeszcze pytanie o chodziki, co o nich sadzicie? Czy ktoras uzywa? Czy jestescie za czy przeciw czy planujecie kupic? MamoNiny Wy chyba uzywacie? P.S ciesze sie ze moge Was zobaczyc na NK chodz zaluje ze tylko pare z Was. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Magia -co do chodzika to ja wsadzałam małą parę razy ale miałam jakiś taki badziewny że mała mi wpadała do środka.Do do tego czy używać czy nie są różne zdania że szkodliwe itp.to zupełnie jak 20 lat temu sprzeczano sie co do masła że szkodliwe itp. a teraz wróciła moda na masło Generalnie chodzik nie jest ani szkodliwy ani niebezpieczny o ile dziecko prawidłowo jest osadzone:stoliczek na wysokości pasa i stopa w całości prosto dotyka podłogi.Ja moje starsze dzieci nauczyłam chodzić własnie dzięki chodzikowi.W chwili kiedy samodzielnie juz stały bez podtrzymania stawiałam ZA chodzik i trzymały się oparcia pchajac go w przód.To dobry sposób na utrzymanie równowagi i pomoc kiedy jeszcze dziecko boi się zrobic pierwszy krok bez trzymania się czegokolwiek. Co do przekłuwania uszu Znajdź u siebie jakiś większy gabinet kosmetyczny w którym mają conajmniej 2 aparaty do przekłuwania uszu.Takiemu małemu dziecku trzeba przekłuć jednocześnie oba na raz.Oczywiście 2 panie muszą być!Od razu tam kupisz i założą jej kolczyczki odpowiedniej wielkości i z odpowiednim zapięciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koug dzieki za podpowiedz i odpowiedz :-) Co do chodzikow to wlasnie te rozne zdania mnie zastanawialy, wiele dziewczyn tu na cafe pisze chodzika Nie. Ja bylam w chodziku i moja starsza corka tez i jakos nie wplynelo to niekorzystnie na jej rozwoj. Znajoma kupila chodzik i chce go odsprzedac, dlatego sie zastanawiam czy warto czy nie, tak jak pisalam moja Niki nie odbija sie jeszcze nozkami od ziemi, moze chodzik by pomogl.... W sklepie pare razy wsadzalam ja do chodzika i podobalo sie. Co do uszek to tutaj jakas dziwna moda (w DE) bo tu przebijaja uszka u jubilera ale dopiero od lat 6- mily pan z Christ powiedzial, ze u takich maluchow zawsze jest jakies minimalne ryzyko i tego nie chca robic. Uszka rosna i dziurki moga sie przemieszczac i zrobic nie rowne i takie tam inne :-/ Wiec moze faktycznie poszukam w jakims dobrym studiu kosmetycznym, albo u tatuuuuuu ;-) Fajnie ze ktos tez jeszcze nie spi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zoska ostatnio zasypia ok 21., zamiast 20. a budzi sie o tej samej...ok 6 rano na pierwsze mleczko. zamiast 270 ml wypija ok 150 ml. taka z niej zmienna dziewczyna. ugotowalam w koncu pierwsza zupke...brokolowa i nie jest najgordza,ale widze po malej,ze je,ale wolalaby jakas inna :) dzisiaj moja Zoska byla na pierwszej, prawdziwej randce. wybralam sie na spacer ze znajoma,ktora poznalam w szkole rodzenia. poszlysmy na spacer, podczas ktorego, Melissa przedstawila Adama innej znajomej jako chlopaka Zoski :) normalnie nie moglysmy sie przestac smiac :) potem bylismy na placu zabaw, gdzie siedzac na kocyku, zajadali sobie chrupki. Sophia podjadla wiekszosc z nich, taka z niej spryciara :) ach....zapomnialam napisac,ze jak pare dni temu jezdzilam po lesie/gorkach to natchnelam sie na wilka. troche sie przestraszylam, bo bylam sama i jakos tak nie milo sie zrobilo. na szczescie on byl zajety czyms innym i mnie nawet nie zauwazyl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny magia - co do przebijania uszek robilam to w PL w gabinecie kosmetycznym. Tez nie wiedzialam przy przekuja bo niby mozna jak dziecko skonczy miesiac , mala miala 8 miesiecy powiedzieli ze mam z nia przyjsc i sami zobacza jak jej te uszka wygladaja i jak sie bedzie zachowywac wiec z nia poszlam, panie obejrzaly, narysowaly kropki na uszach i stwierdzily ze ok moze miec przekuwane. Nie bylo dwoch pistoaletow tak jak pisze Koug. Uszka przebijala jedna kosmetyczka i nie bylo problemu raz przebila jedno uszko pozniej drugie. Arunia troche poplakala ale chyba bardziej od halasu jaki ten pistolet wydawal.Sama bym sie pewnie przestraszyla jakby mi ktos tak nad uchem zrobil. Mojej kuzynki coreczka jak miala przekuwane uszka to wogole nie plakala jak z nia rozmawialam to mowila ze pistolet byl cichy wiec dziecko wogole nie plakalo dlatego mysle ze u nas to bylo poprostu od halasu. Ponosilam chwilke mala i juz bylo wszystko ok. Pozniej tylko kazala przemywac woda utleniona a jak by sie uszka babraly to mascia z antybiotykiem ale teraz juz nazwy nie pamietam w tej chwili. Na szczescie uszka sie nie babraly tylko jeszcze malej codziennie oruszam tymi kolczykami, kazali jszcze tak z miesiac jej krecic w tych uszkach.A kolczyki faktycznie sa do wyboru w gabinecie kosmetycznym. Nie wiem jak to wyglada w DE ja to zrobilam przy okazji jak bylam w PL ale troche mnie dziwi ze dopiero od 6 lat tu robia ale zobacz moze w jakim gabinecie kosmetycznym tez robia. Co do chodzika my nie bedziemy uzywac.Wychodze z zalozenia ze jak ja i moj brat bez chodzika sie wychowalismy to i mala moze pozatym u mnie nie ma specjalnie miejsca gdzie by mala miala w tym chodziku chodzic bo wszystkie pokoje zagracone melblami nawet na srodku a korytarz za wazki a poniewaz mieszkanie tylko wynajmujemy to nic w nim zmieniac nie moge. A tak wogole co do mieszkania no wlasnie szkoda ze tak daleko fajnie by bylo miec na zywo jeszcze kogos z kim mozna by bylo pogadac a tak mam tu dwa malzenstwa w tym z jednym spotykamy sie raz na kilka miesiecy i prawdopodobnie i jedni i drudzy wyjada wiec juz zupelnie zostane tu sama jak palec.Co prawda my tez mamy w planie wyjechac ale to dopiero gdzies za rok , planowalismy sobie Kanade ale nie wiem co z tego wyjdzie w kazdym razie tez miejsce gdzie nie mam zadnych znajomych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilę ponarzekać na pogodę - przed chwila padał grad wielkości groszku :( Magia, gdzie widziałaś te zabezpieczenia kwiatków? Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) Magia, napisz coś więcej na maila - kiedy chcesz jechać i jaka kwatera by Ci odpowiadała (czy w bloku też np), może coś się uda znaleźć pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Lejdis 👄 Myszko wyslalam Ci linka na nk bo tu nie chcial mi sie wklejic nie wiem czemu. Sprobuje jeszcze raz. el znam to uczucie samotnosci na obczyznie, tym bardziej szkoda ze mieszkasz tak daleko. Kanada wow ale mamy tu swiatowe dziewczynki, napewno tam lepiej niz w de ;-) Co do przekluwania uszek to bylam mocno zaskoczona tym faktem, ale jak widac co kraj to obyczaj. Jeszcze nie szukalam u kosmetyczki bo dopiero od wczoraj Nikusia jest juz zdrowa. Pomyslalam ze jak jej przekluje teraz uszka to do jesieni, zimy bedzie miala wyleczone. Wiadomo ze latem czapeczka to tylko od sloneczka ma chronic. Slyszalam ze w studio tatooo tutaj robia :-) emka zaraz postaram sie skrobnac maila, w bloku tez by nie bylo zle , tylko moze nie za daleko od plazy. Ale jestem otwarta na wszystko! Dobrej nocki dla Wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po dłuższej przerwie czasu brakuje juz przy takich maluchach :) ciągle gdzies młody mi sie kula choć nie raczkuje to jest wszędzie zaczyna sie na pupie przemieszczac ale nieswiadomie, tak samo na brzuchu obraca sie wokół własnej osi czekamy na jądra kostnienia bo za bardzo z raczkowaniem nie teges a juz z chodzeniem tym bardziej jak dalej na usg nie będą widoczne ide do innego specjalisty poza tym je wszystko, teraz nawet daje mu NAN HA i calkiem dobrze to przyjmuje, zupke od czasu do czasu upichce, jednak częściej daje słoiczki... czy wy tez juz jestescie zmęczone i chcecie zmian, powrotu do pracy? kurcze codziennie ta sama harówka, wiem ile radości ale ... no własnie tylko ja tak mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Magia :) Na razie nie udało mi się tego znaleźć na polskich stronach Teraz mam inny problem - nie potrafię sobie wyobrazić jak to się mocuje.......................:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magia, spacja mi się w adresie wstawiła - powinno być kowaliki@poczta.onet.pl Ja też bym chciała Hani uszy przebić, ale się waham...sobie przebijałam kilka lat temu i ciągle się papra i zarasta...może poprostu na 30-stkach już się nie goi ;) U nas nad morzem pogoda tragiczna, leje i wieje, sztorm niezły i kisimy się w domu z całym towarzystwem...Hani druga jedynka się wyrzyna i ma stan podgorączkowy i łatwo się wybudza ze snu, a chłopaki hałasują...na szczęście jutro jedziemy do teściowej, a potem do znajomych na kilka dni, to będzie jakaś odmiana.. Renika świetnie Cię rozumiem, mi też brakuje wyjścia do ludzi, co nie mówią wyłącznie o dzieciach i pracy zawodowej, bo ta w domu to jest wyjątkowo syzyfowa. Zamierzam za kilka miesięcy wrócić do pracy na niepełny etat i po wakacjach będziemy szukać odpowiedniej osoby do pomocy w domu i przy dzieciach. Ciekawe, czy coś mi z pensji zostanie :) pewnie kieszonkowe pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny już pisałam, ale nie wysłało mi posta, nie mam pojęcia dlaczEgo:/ W każdym razie pytanie było natępujące... Co byście chciały dostać w prezencie ślubnym?? Jeśli prezent to co jeśli kasę, to ile za osobę?? please potrzebuję pilnej poradfy!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Birka, to zależy czy ta osoba ma urządzone gospodarstwo domowe, czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym od dwóch dni uczę Wiktorię samodzielnego zasypiania w łóżeczku na noc, jest ok 30 minut rzewnego płaczu i zasypia, budzi się raz w nocy, dostaje tylko picie i buziaka, pokwili i idzie spać dalej :) w ciągfu dnia za to się tuli :) Reniko, ja aktualnie jestem na wsi, dalekoooo od moich znajomych, jednak z bacią i dziadziusiem mojego Piotrka :) narazie jest ok, jeszcze nie zaczęła mi szajba odbijać przez odizolowanie :) dziękować ludziom za telefon :) i internet :) W sobotę wybieram się na wesele z P i Wiktoria zostaje z moją mamą :) Ale nie o tym miałam pisać Reniko :) Bowiem ja od października wracam na uczelnię :) poza tym odbywałam codzień 3 godzinną praktykę i to był raj dla moich poszarpanych ciągłym pobytem w domu nerwów :) Jeszcze raz proszę o podpoweidź w sprawie prezentu :) Co do uszu, ja na razie odpuszczę to Wiki poczekam aż sama poprosi, będzie prezent na urodziny, dzień dziecka czy coś :P Buziaki dzioewczyny, będę zerkać na podpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emko nie mam pojęcia :) dlatego wolałabym dać kasę niech wydają na co chcą, tylko nie wiem ile powinniśmy dać?? 200 zł, chyba za mało... 500?? nie wiem, nadszarpnęlibyśmy budżet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że nie powinnaś szarpać swojego budżetu i dać tyle na ile Cię stać bez oglądania się na innych :D A poza tym 300 zł będzie zupełnie ok - zwrócą im się koszty wesela za Was mniej więcej ;) a kto poza tym powiedział, że z imprezy weselnej mają być zyski? zresztą dojdzie jeszcze pamiątka jakaś i kwiaty - co najmniej jeszcze 50 zł, a o kreacji dla Ciebie nie wspomne.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! W nocy wróciliśmy z Jastrzębiej. Pogoda w kratkę, upałów nie było, ale dość często słońce plus dość wietrznie, na końcu zrobiło się tragicznie - bardzo wietrznie, zimno i deszczowo, dlatego też się zmyliśmy. Ale i tak bardzo się cieszę, że zdecydowaliśmy się na ten wyjazd - na pewno nawdychaliśmy się jodu, a o to głównie chodziło, no i Mateuszek był zachwycony plażą, morzem, piaskiem, etc. Miał mnóstwo miejsca na plaży do raczkowania i chodzenia z pomocą mamy, bez niebezpieczeństwa, że coś na siebie ściągnie, na coś wpadnie, etc. Jedynie trzeba było pilnować żeby nie zżarł jakiegoś patyczka albo papierka po cukierku, który ktoś wcześniej tam rzucił. Szkła na szczęście żadnego nie znalazł. Ludzi mało, bo to nie sezon i bardzo dobrze :). Piasek na szczęście mu nie posmakował, czasem tylko troszkę dostało się do pyszczka bo był na zabawce, którą akurat trzeba było stestować na ząb. Robiliśmy babki z piasku, oczywiście MAteuszek miał największy ubaw rozwalając je. No i prześmiesznie był tym piaskiem zafascynowany, brał sobie w rączkę i przyglądał się jak się z niej wysypuje i śmiał z tego - zwłaszcza pierwszego dnia. Pozdrówki dla wszystkich, a zwłaszcza dla Dafodilka i jej fasolki - to dopiero news! My wciąż pracujemy nad tematem hi hi hi, a praca ta jest baardzo przyjemna - wszystkim polecam ;). Pozazdrościłam Wam ząbkowych suwaczków, więc teraz robię przy okazji test nowej stopki :). Aha, u nas dwie dolne jedynki już takie spore, dobrze widoczne, za to od wczoraj wieczorem MAteuszek bardzo płaczliwy- okazało się, że przebija mu się prawa górna dwójka - taki tylko rożek na razie jest na wierzchu, a jedynka obok będzie lada chwila, dziąsło na niej jest aż takie sine, brr. Tak więc dzisiaj bobodent był często w użyciu, a każdy powód do płaczu był dobry, więc głównie przytulałam i nosiłam moje dziecię kochane. Buziaki K. P.S. Jak ja zazdroszczę tej Alaski Karro! Izabelcia- a Tobie tego wilka! Pomysł z wyjazdem do KAnady też super - ja chcę kiedyś wybrać się do Quebecu (raczej turystycznie)- mam tam znajomą , bardzo sympatyczną dziewczynę. No i w ogóle zamarzyło mi się przez chwilę, żeby znowu gdzieś sobie wyjechać, pomieszkać trochę w jakimś nowym miejscu, ech. Szkoda, że mój M ma taki zawód, że nie będzie mógł go wykonywać za granicą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest tu jakies dzieciątjo co nie raczkuje i nie siada? moj sam siedzi jak go posadze kręci sie wokół wlasnej osi, turla po podłodze ale jak mu pokaze jak sie raczkuje to tak nie bardzo choc kiwa sie troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do renika
renika nie powinnaś sie martwić. dzieci rozwijaja się w bardzo różnym temopie. moja zaczeła też raczej późno bo kilka dni po skończneniu 9m. najpierw coraz stabilniej podnosiła się na dłoniach, potem zaczeła kombinować żęby podnieść też zadek - przybierała pozycję jak do pompek ;) , potem trochę się bujała w pozycji na czworaka a teraz raczkuje. żeby nauczyć sie samodzielnie usiąść dziecko musi najpierw opanować pozycje czworaczą i dopiero z niej siada. spokojnie, ma czas... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w upalna niedziele. Mam nadzieje, ze i u Was tak super slonko swieci? Renika moja mala tez nie raczkuje jeszcze, porusza sie tak jak Twoj synus ale nozki ma jakies slabe jeszcze, wszedzie w kolo slysze ze maluszki podobnie wiekowo juz pelzaja czy raczkuja a nawet chodza ale tez ciagle slysze , ze kazdy maluch ma swoj czas. Wiec czekam az pupke podniesie do gory. Milej niedzieli Dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magia i do renika, dziekuje wam juz spokojniej do tego podchodze.... jeszcze za tęsknię za jego lezeniem w na podłodze w jednym miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Renika - nie martw się. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Dawid nie raczkuje typowo tylko czołga się. Długo tego nie robił, aż tu nagle pewnego dnia przeczołgał się jak burza przez cały pokój. Teraz wędruje po całym domu. Siadać sam nie bardzo umie ale jak na razie zdarzyło mu się to może ze 4 razy. Magia, u nas dziś też śliczna pogoda:) Dziś Dawid skończył 9 miesięcy. Jutro idę o zważyć, więc uaktualnię tabelkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×