Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Niewiele napiszę bo niewiele widzę, tak się zryczałam, jak zobaczyłam Wasze fotki... Yousta, co za trzy cuda! Niedługo Majka będzie musiała dzielić się lizakami :) :) Kika, córeczka - niezwykła laleczka no i Kajtuś - mały przystojniak! Madzia mi - ale dumny tatuś..., jejku jak się wzruszyłam. Aniela i jej aniołek, miód. A Ebel... - Ty chudzino!!! Chyba przez całą ciążę czekolady w ustach nie miałaś!! Ty już mnie nie wzruszyłaś, tylko wkurzyłaś ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewiele napiszę bo niewiele widzę, tak się zryczałam, jak zobaczyłam Wasze fotki... Yousta, co za trzy cuda! Niedługo Majka będzie musiała dzielić się lizakami :) :) Kika, córeczka - niezwykła laleczka no i Kajtuś - mały przystojniak! Madzia mi - ale dumny tatuś..., jejku jak się wzruszyłam. Aniela i jej aniołek, miód. A Ebel... - Ty chudzino!!! Chyba przez całą ciążę czekolady w ustach nie miałaś!! Ty już mnie nie wzruszyłaś, tylko wkurzyłaś ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah - no wybacz kurczaczki, no ja miałam ten macmiror, ale jakoś nie doczytałam twojego pytania :/ przyznaję ostatnio czytam wybiórczo i odpuściłam sobie pare wątków np. o budowie domków bo mnie ten temat nigdy dotyczyć nie będzie, pewnie twój post gdzieś się zawieruszył :) kasiek - trzymam kciuki za szybki poród! ja też mam nadzieję, że na żywo dam wam znac co i jak :) Aniela6 - ty miałaś syf po swiętach, a ja mam przemeblowanie w pokoju i burdel na kółkach, a tu święto więc nie bardzo można było odkurzyc, ale mogę rodzić, bród ogarnie mąż wtedy, super by było :D cama - jak pojedziesz to będę cie podziwiać, dla mnie nie ma mowy taka podróż, raz to co jedna z dziewczyn napisała, chyba aniela, że co jak na autostradzie cie chwyci (chociaż z tymi autostradami u nas... heh tyle kilometrów ich mamy :P), a dwa to ja nie usiedze w aucie dłużej niż 30 minut, a jeżdzę codziennie jako pasażer i szlag mnie trafia, proszę nieraz mężą żeby sam zrobił zakupy, ale woli mnie zabrać i ma troche racji bo ja wiem co jest, a czego w lodówce nie ma, tak czy owak mnie strasznie uciska w brzuchu, poza tym ja sie boję ewentualnego wypadku, a jeżdżę teraz bez pasów żeby brzucha nie uciskać, 2 lub 3 tygodnie temu mąż mnie prosił żebym z nim pojechała po auto, 1,5 h drogi w jedną stronę, odmówiłam, nogi bym naciągnęła, ale tak jak tu dziewczyny piszą, jakkolwiek zadecydujesz to przede wszystkim skonsultuj się z lekarką Alka28 - no mąż jest nieznośny, dwa razy mi dziś skasował przygotowany post (niechcący wprawdzie, ale mógł spytać czy coś mam ważnego zanim zrobił reset) :) Kushion - napisz do kokosznel, ona opiekuje sie pocztą, na stronie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4811384&start=13650 (s. 456) znajdziesz namiary o to samo pytała chyba maminka39 o ile dobrze pamiętam, ale ostatnio zapomniałam napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka śliczne te twoje dzieciaczki, jaki synuś zadowolony :) a Tesia nawet na mycie nóżki się załapała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah, apropos biustu to nawilżać, natłuszczać i non stop biustonosz - ale to non stop i ćwiczenia a specyfiki to tylko dodatek. Ja miałam zawsze 70-75 B a teraz mam 75...F!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i masaże kokosznel, wysłałam maila z prośbą o dostęp do poczty więc bardzo proszę w wolnej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzunia ależ powinnaś dostać opierdziel za jeżdżenie bez pasów! Kurcze no, dorosła kobieta jesteś. Zmroziło mnie az jak to przeczytałam, dużo więcej szkód możesz wyrządzić i dziecku i sobie jeżdząc bez pasów niż w pasach. Może staraj się ułozyć dolną część pasa pod brzuchem a górną nad nim. Wtedy nic nie uciskasz a jest bezpiecznie. Wiem, że to Twoja decyzja ale jak mówię aż mi ciary przeszły. Dzięki za odp w sprawie maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pasów, ja zapinam je tak, że tylko ten górny mnie chroni, jest nad brzuchem, na ukos na wysokości piersi. Dolny przekładam do tyłu, opieram się na nim czy po prostu siadam. Myślę, że to dobry patent. Nie wiem, czy dobrze wyjaśniłam ;). Jakoś boję się zapinać dołu pod brzuchem. Aha - wystarczy zapiąć pas normalnie i po prostu wejść miedzy te dwie wstęgi, potem nie rozpinać, bo niewygodnie za każdym razem przy wsiadaniu do auta się gimnastykować. Która tak nie próbowała - polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodaaaa
kokosznel przeciez niedawno urodzila,dajcie jej spokoj,niech ktoras inna wysle haslo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sport i fitness, podnoszenie dzieciaczka i różnego rodzaju zabawy i ćwiczenia z nim i dużo, dużo nawilżania czymkolwiek w zależnosci od zasobnosci portfela - to na nasze mega biusta. Mnie to chyba nie dotyczy w dalszym ciągu jest 70 b:(, no może większe B. Ja też pozwolę sobie wysłąć prośbe do kokosznel o dostep do zdjatek. i......Kokosznel wysłałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion - ja zawsze jeździłam zapięta, ale od pewnego momentu mąż mi zabronił, a pas uciskał brzuch, nie mogłam dojść z nimi do porządku, nie jestem ciulem, wiem, że jazda bez pasów jest niebezpieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cama ja tez bym nie ryzykowala z ta podroza, to 38tydz i w kazdej chwili cos moze sie dziac. Maminka to jedziemy na tym samym torze ha ha jeszcze tylko tydzien. Ciekawa jestem jak tam u martini. Zdjecia ogladne jutro bo w tel. Nie da rady. Co myslicie o tych imionach. Vannessa, Sara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zapinam pasy jak alka tylko ten gorny przelozony przez piers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż z kolei przypomina zasadę: osoba ok 80kg przy prędkości 60 km/h uderza z siłą ok 2 ton, z dziecka nie zostaje nic...Mój mąż nie pozwoliłby mi raczej na jeżdżenie bez pasów. Co tam moja niewygoda przy takich argumentach. Oczywiście wypadki zdarzają się rzadko no ale wyobraźnia pracuje. Jest dobry patent na pasy. Zabierasz ze sobą zwykła klamrę do włosów, zapinasz pas, odciągasz go o powiedzmy 7 cm, wystarczająco żeby pasy przylegały do ciała ale go nie uciskały, tę klamrę zapinasz przy miejscu chowania się pasa. W razie wypadku klamra nie zmienia zasady działania pasa, on wciąż się zablokuje. A ciężarówce jest wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elżunia to tesi przydział - mycie nóżek i czesanie szczotką włosków :) ira ani vannessa ani sara mi się nie podobają, ale to moje zdanie zapraszam na pocztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patent stosowany przez moją ginekolog i innych położników to- pewnie znacie- zapinasz pas na sucho, siadasz na siedzeniu z zapiętym pasem i przez głowę przeciągasz tą rozciągliwą cześć- bezpieczne dla nas i dla malucha- brzuszka podczas odpukac stłuczki nie tknia siła przeciążenia a my jesteśmy zblokowane. Całą ciążę tak podróżowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maminka to chyba tak jak opisała Alka? Tak mi się zdaje, że to to samo ale mogę się mylić. Ile już Martini nie ma? Ze 4 dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bidulki, szkoda mi Was że się tak denerwujecie tym czekaniem , cieszę się że mam wszystko już za sobą . Jutro mój synuś skończy swój pierwszy miesiąc życia , strasznie szybko ten czas ucieka :) Kasiek- trzymam kciuki :):):):) Mufi- mój tatuś też ma dziś urodziny :) Zuzia śliczna ale jaka niedobra ostatnio , osiołek uparty i zawzięty :P Cama - ja bym się bała i chyba ciężko byłoby mi wytrzymać tyle godzin w samochodzie nawet z przerwami , tylko że ja to byłam strasznie ocieżała na końcu, ale Ty jak sie czujesz na siłach to jedź. ira- 13 w piątek zawsze przydarzały mi się fajne rzeczy :) Aniela- to dobrze ze w końcu położna przyszła , Kajtek też miał żółtaczkę i był fotowany przez kilka godzin, przez to byliśmy w szpitalu po porodzie aż tydzień , co dziennie miał pobieraną krew i sprawdzany poziom bilirubiny , jak wreszcie zaczęła spadać to nas wypuścili , przy córce było to samo. tojah- ja bardzo lubię serum do biustu z Eveline, cudów oczywiście nie zdziała ale tak fajnie napina skórę i lubię jak pachnie, kosztuje nie całe 20 zł . agniesiulka - Zuzia to by własnie chciała sama trzymać , podnosić itd niby wie że jej samej nie wolno ale oczy trzeba mieć w koło głowy. W maju skończy 4 latka :) Alka- oj kochana , Ty też się doczekasz , ani się obejrzymy i będziemy oglądać Twoje maleństwo :) Elzunia- z tymi pasami zgadzam się z Kushion , ja do samego końca w nich jeździłam , dolny miałam pod brzuchem , a on był ogromnaśny. Widzę , że mamy pomarańczowego rzecznika na Kafe i taki zorientowany we wszystkim , no ale ma rację że Kokosznel to zostawmy w spokoju , pewnie jeszcze jest w szpitalu. Pytałam ostatnio mamuśki o te krostki na buźkach Waszych maluchów , poschodziły już ? Jeszcze zerknę na fotki i uciekam spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wyobrażam sobie jazdy bez pasów. Zawsze zapinalam i ciaza tego nie zmieniła. Jak jeżdżę jako kierowca to zapinam normalnie. Tyle że ten dolny jak najniżej. A jak jako pasażer to dodatkowo przytrzymuje ten dolny rękoma dalej od brzucha. Za chiny ludowe nie pojechałabym bez pasow. Sposób Alki też jest jakąś opcją. Ale bez to w życiu. Cama Zrobisz jak uważasz, ale dla mnie 7h w aucie na tym etapie to bardzo dużo. Musialabym mieć na prawdę ważny powód, żeby zdecydowac się na taka podroz. Pamiętam jak że 3 czy 4 tyg jechalam z mężem 2h w jedną stronę i rano czułam się dobrze wszystko cacy a w połowie drogi jak mnie jakiś ból w boku złapał to stawalismy czym predzej w jakimś polu. A tu ani się położyć ani jakoś wygodnie usiąść i nie wiedzieliśmy co zrobic. Jechać dalej czy wracać? A byliśmy tylko godz drogi od domu. Na szczęście pospacerowalam trochę, i mi przeszło. Już do końca dnia było ok, droga powrotną bezproblemowa. Nie chce cię straszyć. Bo przecież u ciebie wszystko może być w jak najlepszym porządku. Ale jednak mogą się przytrafi różne sytuacje. A do tego jeszcze z pogoda moze być różnie... Jak pytasz o moje zdanie to tylko z bardzo ważnego powodu bym się na to pisała. Ira Szczerze to dla mnie Sara jest w miarę ok. Ale Vanessa absolutnie odpada. Nie podobają mi się imiona w stylu Kewin, Dzessika czy Vanessa właśnie. No chyba, że tak jak podejrzewa kushion mieszkasz poza pl i planujesz tam na stale zostać to inna sprawa. Ale przecież to twoje dzieciątko i tobie ma się podobac. Każda z nas dostanie szansę nadania dziecku imienia to się wykaże :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor, Mam nadzieje, ze wylaczylam juz ten fantastyczny slownik i nie bedzie wiecej chochlikow, jak to ladnie nazwala Tojah. Cama, ja bym juz na tak dluga podroz sie nie pisala. Ja jezdze do pracy 40 minut w jedna strone, bardzo dobrymi drogami a i tak juz mam dosc. Aniela pytalam dzisiaj polozna o zoltaczke. U nas sprawdzaja poziom zabarwienia, jezeli jest znacznie przekroczony dopuszcalny poziom bilurubiny to dzidzius wraca do szpitala na naswietlenia, ale takie sytuacje sa sporadyczne. Dobrze, ze dotarla do Was dzisiaj polozna i ze wszystko sprawdzila i wyjasnila. Kushion widze, ze u ciebie w pracy jest sympatyczna atmosfera. Ja tez mam tak sympatycznie w pracy, wiec moze dlatego tak chetnie i tak dlugo wytrwalysmy. Pogodaaa u nas sklepy dzisiaj sa otwarte, zatem istniala mozliwosc robiena zakupow :) Mieszkamy w roznych miejscach i nie wszystkie w Polsce. Dzisja byla u mnie polozna na ostatniej wizycie. Rozmawialismy przez 3 godziny. Poruszalismy tematy zwiazane z karmieniem piersia, pielegnacja nad maluszkiem itp. Dla mnie byl bardzo cenny watek dotyczacy szpitala w ktorym bede rodzic, bo jak wiecie wszedzie jest inaczej i cos innego nalezy ze soba zabrac. Trafila mi sie super polozna, ktora jest oddana swojej pracy. Nastepne spotkanie juz po porodzie. Teraz w poniedzialek mam wizyte w szpitalu i zwiedzanie oddzialu. Moj maz zawsze pyta co tam nowego na forum. Ostatnio stawia dodatkowe pytanie, czy pojawil sie na swiecie jakis nowy Maluszek. Elzunia pogon swojego i niech lepiej nie komentuje, jak ma cie tylko denerwowac. Lotr jeden. Alka ja tez teraz jestem placzliwa. Ogladam film i placze, choc dobrze wiem, ze nie ma powodu. Ty przynajmiej ogladalas zdjecia maluszkow i sie wzruszylas. Jestes usprawiedliwiona. Odnosnie pasow, ja je zapinam i jak je dobrze uloze wszysko jest ok. Wiecej czasu mi schodzi na wsiadanie i wysiadanie z samochodu, ale to juz inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rb
hello Moze wiecie - jak to jest z ojcami, gdy po porodzie matka zostaje powiedzmy z tydzien z dzieckiem w szpitalu lub gdy zostaje samo dziecko a matkę wypisują do domu, czy wowczas ojciec moze dostac zwolnienie nA opieke ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee co do płakania to mam teraz taką burze hormonów że z byle czego płaczę z powodu filmu albo tego, ze mąż miał ze mną komedie romantyczną oglądać a siedzi przy kompie, aaahhhh te HORMONY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion tak mieszkam za granica w Niemczech, corke mam weronike wiec chcialam zez jakos tak dopasowac bede myslala dalej Jakies imie napewno mi sie spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia możesz mieć rację. Ja bardzo lubię swoją pracę i ludzi w pracy. Nie chodziłam za karę to na pewno. Nawet się zastanawiałam nad zmianą odejścia o tydzień ale ostatecznie zdecydowałam już nie robić zamieszania, tym bardziej, że mój szef w Australii i musiałabym wszystko załatwiać z jego szefem. Hehe a wiadomo, że szefem wszystkich szefów jest Krzysztof Jarzyna ze Szczecina. Ot taka dygresyjka.... :-D Zuzia i powinnaś zostawić ten słownik nieźle się dziś uśmiałam przy Twoim poście, bardzo pomysłowe to było ustrojstwo! Twoja położna to skarb, poświęciła Ci dużo czasu, no ma kobieta powołanie! Kika wszystkiego najlepszego dla Twojego synka pierwsza miesięcznica uuu gruba sprawa. Niech się zdrowo chowa. Masz rację z Koko dziewczyna jak nie w szpitalu to pewnie pierwsze dni w domu próbuje się zorganizować. To może ktoś inny wyśle namiary na pocztę? Chyba, że ktoś zgłasza sprzeciw mojemu członkostwu to nie będę naciskać. Cama mam podobne zdanie do dziewczyn. Chyba to jednak trochę za daleko, tym bardziej, że Ty nie czujesz się najlepiej. rb sorry ja nie wiem. Ira mam rodzinę w Niemczech i też mają córkę Vanessę, urodzona tam i całe życie tam mieszka, nikogo to imię ani w Polsce ani w Niemczech nie dziwi. Ja mam podobny problem, wciąż nie mam imienia dla synka. Ciągle zmieniamy zdanie, tyle że my bierzemy pod uwagę imiona uniwersalne, identyczne lub prawie identyczne (wymowa i pisownia) w UK i Polsce, żeby dziecku w szkole problemów nie robić ( ależ wybiegam w przyszłośc) i żeby dziadkowie nie mieli problemów. Co do kwestii podobania się lub nie imienia to staram się nie zabierać w takich sprawach głosu bo wiadomo...De gustibus et coloribus non est disputandum. Może gdybyś chciała nazwać dziecko Tęcza albo Jabłko to delikatnie bym Ci odradzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamusie GRATULACJE dla świeżo rozpakowanych :) Aniela6 Mi też pediatra mówiła, że jak dziecko pije mleko sztuczne to musi dostawać w ciągu dnia coś dodatkowo do picia (ze względu na nerki), może to być przegotowana woda z glukozą lub herbatka. My podajemy herbatkę koperkową, Matuś co prawda na początku za nią nie przepadał ale już się przyzwyczaja :) kizia_mizia Podkłady poporodowe to są te mega podpaski, tak na to mówią, ale te na łóżko to też podkłady :) kika79 A Twój maluszek ulewa po każdej butelce? Mojemu też się zdarza, ostatnio chlusnęło nawet z buzi i noska ;( Mowiłam lekarce, ale ona powiedziała, że mleko AR podaje się jeśli dziecko ulewa po każdym karmieniu :( i że nie muszę zmieniać... za każdym razem kiedy podajemy butelkę mam stracha, że znów mu się uleje i się zakrztusi Co do krostek to Matuś jeszcze je ma :( ale już zdecydowanie mniej. Robimy tak jak poradziła położna i lekarka - myjemy gazikiem umoczonym w przegotowanej wodzie i staramy się niczym nie smarować, jedynie przed spacerem Youstta Super, że tak sobie radzisz :) Przy dwójce jest co robić :) Kraela jedź na IP skonsultować to plamienie ira1 A jesteś przesądna? Ja niby nie :) mi ustalili cc na 12.12 i też ryzyko było, że jak bedzie ktoś pilniejszy niż ja to mnei najwyżej przesuną na dzień następny. Hehe od razu powiedziałam że albo 12 albo 14 ale potem już mi było wszystko jedno :) Chciałam jak najszybciej mieć maleństwo przy sobie kasiek1984 powodzenia ! Oj matuś się budzi więc muszę skończyć czytanie i pisanie. Jutro dokończę! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rb w takiej sytuacji nie przysługuje "opieka" bo opiekę zapewnia szpital. W grę wchodzi tylko urlop okolicznościowy lub wypoczynkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×