Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Cama: galaterowata, ciagnąca substancja często podbarwiona krwią raczej brunatnego koloru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie pojawiło sie coś takie ciągnące przezroczyste niestety grzybicą przybrudzone ,ale tego jeszcze do tej poryr nie miałam ... więc sama nie wiem.. czy to czop ?? a w nocy rwał mnie brzuch bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion - ehh ty to zawsze sprowadzisz człowieka na ziemię :P, ja już myślałam, że mi czop od wczoraj odchodzi (bo myślałam też parę dni temu po badaniu, ale stwierdzam, że to nie było to), ale to co u mnie obserwuję to taki w sumie zwykły śluz tyle, że bardziej żółtawy o konsystencji elastycznego kleju na wpół zaschniętego , cholera jasna nie wiem co to znowu grrr :) ale muszę w takim razie zaprzestać korzystania z męża jako przyspieszacza, ponieważ gdyby to było to tam tam już zerowa ochrona jest :( w ogóle ile ja razy myślałam, że mam taki czy inny objaw, a tu nic a właśnie - Mufi - jak ty odczuwasz te skurcze przepowiadające? może ja coś czuje, a nawet o tym nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha czyli co to nie to?? ja gdzies czytałam ,że zazwyczaj na początku jest przezroczysty ciągnący się a potem może byc lekko podbarwiony krwią...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camila natel111- dziewczynki gratulacje!!!!! Natel111 duży ten Twój dzidziuś:) hihih czekam na resztę porodów:) hihi fasolka 99- duzo duzo zdróweczka dla synusia:) My dzisiaj bylismy na wazeniu, mala wazy 3,5 kg czyli ladnie przybrała przez 4 dni 300 g:) strasznie sie ciesze:), nie pisałam bo cały czas goście nam sie na głowe zwalali az powoli mialam tego dosc:P i codzien telefony sie rozrywaja:( nie dadzą człowiekowi odpocząć:) ale przynajmniej się wycfanilismy i prosimy tylko o prezenty w postaci pieluch i mleka:) dzieki temu mamy zapas jedzonka dla małej:)bo zabawki póki co zbedne a ubranek mamy ful:) Ja czuje sie coraz lepiej, :) dziś 11 dzien po porodzie, jak ten czas zasuwa, jutro małą powietrze w domu i może w weekend pojdziemy na jakiś spacerek juz;) tak zeby uplyneło dwa tygodnie:) Najgorsze dla mnie są zastrzyki w brzuch:( zostało mi jeszcze 13:( są strasznie bolesne, no ale musze to przetrwac. Gosia32- ile malą wietrzyłaś zanim poszlyscie na spacerek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kika, gdzie robią to usg bioderek? Wiem że są dwa warianty, albo robi je lekarz albo w poradni ortopedycznej. U nas na SR mówili że robi się to w 4 tż. Cama wszystko możliwe że to czop. Kushion mnie też raczej dziąsło boli bo rozpiera je ząb, ale po paracetamolu jest dużo lepiej. Elzuniaw mi tak brzuszek falą zaczyna twardnieć i jest taki mocno ściśnięty i trwa to OK 1-1,5 min. po czym puszcza i po 10 minutach znowu to samo, czasem jeszcze do tego boli w dole brzucha jak na okres - dziś w nocy np. było z lekkim bólem. No a przepowiadające od właściwych skurczy mogą różnić się tylko tym że przepowiadające ustępują a właściwe się nasilają, więc póki co to były przepowiadające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cama no nie zaglądałam Ci w majtki przecież to skąd mam wiedzieć. Poza tym ja pierworódka to tylko teoria u mnie wchodzi w grę. To czy nie to dowiesz się za kilka dni bo zwykle kilka dni po dochodzi do porodu. Elżunia hmmm nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw1- opis śluzu jak wytrawnego budowlańca:) hehe ale ja też mam taki, tylko że dodatkowo cała wkładka i bielizna robi się mokra(sorki za dokładność)-jutro zobaczymy co się tam dzieje. Brązowy(jakby brudny) śluz miałam tylko 1 dzień... i było to spowodowane rozwieraniem szyjki... wczoraj mnie męczyły przepowiadacze, a dzisiaj znów spokój... Koleżanka właśnie do mnie dzwoniła, że tydzień przed porodem miała takie objawy- oby:) Mufi- bardzo fajnie opisałaś skurcze- również odczuwam "falę", ale krzyż w tym czasie mnie boli strasznie dodatkowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia nie strasz, ja tu maksymalnie w piątek chcę rodzić :D o żadnym tygodniu nie chcę słyszeć, bo inaczej teściowa mnie wykończy telefonami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia:) u mnie też tak jest ,że wkładka mokra :) no zobaczymy :) obym tylko grzybice zdążyła wyleczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej urodziłam sn 3ego córeczkę po 2 dniach skurczy Amelka- 3690g i 53 cm walczymy z laktacją, boję się ze mała nie będzie chciała mojego pokarmu bo jest dokarmiana, odciągam laktatorem i podaję sondą odezwe się jak się zorganizujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camila natel111 gratulacje :) eh.. muszę Wam ponarzekać bo już nie mam komu.. Jakieś mam wahania nastroju bo z byle powodu wyję..Tak mnie w szkole załatwili że szok. Jak jeszcze chodziłam (czyli listopad i początek grudnia) bo od 9grudnia już po szpitalach leżałam to nauczyciele zapewniali że zagrożeń nie mam. Miałam tylko z matematyki napisać klasówkę po czym miałam "spokojnie iść rodzić" a tu się okazało, że wystawiła mi pięknego golaa. No i nie dość, że człowiekowi ciężko to jeszcze semestr będę musiała zaliczać :/ no ale jakoś chyba przeżyję tą klasę. W ostatniej miejmy nadzieję, że będzie lepiej. mamy wcześniaków - zwłaszcza aniesiulka - też masz tyle wizyt z synkiem? Tzn po tych wszystkich poradniach specjalistycznych? co do bioderek to my jak mamy te wyjazdy właśnie do tych poradni (a jeździmy do ciechanowa) to tam mamy i kontolę bioderek ustaloną na datę kiedy Bartuś będzie miał skończony miesiąc i bodajże z 10dni. tak się kurczę martwię, żebym pokarmu nie staciła. Bo małego muszę karmić butelką żeby mieć pewność ile je (żeby ładnie przybierał na wadze) przy cycu on od razu zasypia, więc tej swojej porcji nie zje. W szpitalu kazali przystawiać pierw do piersi potem dokarmiać sztucznym, albo sciągać swój pokarm i jeszcze butelką dać. Tylko teraz to ja z ledwością 40ml ściągam. I jak ja mam go wykarmić? :( Pewnie dojdzie do tego, że mały całkiem na butli ze sztucznym będzie.. muszę narazie kończyć te moje wywody bo sny się budzi. Trzymajcie się cieplutko i rodzić szybciutko! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja tylko na sekundkę, zameldować się, żeby mnie tu nikt nie podejrzewał, że rozdwajam się przez pełnię ;) Cisza, spokój i luz. Do terminu 2 dni, ale już się nie stresuję odpowiedzią na pytanie: kiedy? Dobrze się czuję to czy poczekam 2, 5 czy 7 dni nic nie zmieni :) Jak do czwartku nie urodzę to mam przyjść do gina, żeby mnie zbadał i będziemy myśleć co dalej. Powolutku ogarniam mieszkanko, prasuję i gotuję obiad. Po południu jadę zbadać tętno małego i na zakupy, i tak mi mija poniedziałek. Im więcej zajęć tym mniej czasu na siedzenie i wyczekiwanie. Co do oczyszczania organizmu przed porodem to moja mama mówiła, że tak miała, tzn. że się tak wyrażę i górą i dołem, ale to już w szpitalu tuż przed porodem. Jak to jest jakoś dziedziczne to będę miała ciekawie :) Elzuniaw Ty to mnie zawsze rozbawisz. Badanie jak sex w toalecie :) Aless Bardzo ciekawe te Twoje produkcje :) Ja niestety mam dwie lewe do takich spraw :) Natel Gratulacje! Doczekałaś się :) i dla tatusia też gratulacje! Musi być dumny - dwa duże chłopaki :) Jeszcze dziś przejrzę zdjęcia, bo chyba sporo nowości. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja te kopniaki to czuje raczej po lewej stronie,a pisałyście,że prawidłowe ułożenie dziecka to rozpoznać można jak kopniaki są po prawej stronie,a do tego jeszcze ostatnio najwygodniej mi się śpi na plecach,bo na bokach to mnie pod żebrami boli.Tak więc raczej nie sprzyja to zmianie pozycji dziecka,chyba zacznę chodzić na czworaka po domu tak jak któraś z was pisała,że TV ogląda na czworaka:-) Tylko się zastanawiam czy tak ryzykować,bo jak zacznę po domu na czterech zasuwać to mnie mąż do wariatkowa zamknie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel, Martini - gratulacje!! Cama- podziwiam za wyprawę ! Dałaś radę! Socjo, Ty to masz się z tą szkołą, ale zobaczysz pouklada się! Narazie ciesz się Maluchem! Mnie dziś odesłali ze szpitala do domu i powiedzili by przyjechać w piątek :) Coś ten piątek trzynastego rządzi :) Ktg w porządku, skurczy nie ma, akcja porodowa się nie rozpoczyna... Echhh... Ciekawe, czy w piatek rzeczywiscie juz porodze... Narazie tyle, uciekam sie zdrzemnac, bo nocke mialam nieprzespana z tego stresu, ze to JUZ ten dzien, a tu falszywy alarm... Pozdrawiam Wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martini657 - super, gratuluję! tak myślałam, że urodziłaś wtedy tego 3.01 :) kizia__mizia - haha, myślałaś, że tak dzień "zero" i hop siup rodzimy? nie ma tak dobrze :D ja właśnie dzwoniłam do położnej od mojego doktora (bo jadę dziś po kolejne zwolnienie) i stwierdziła, że będę się pewnie tak toczyć do 15go :D czyli spotkanie z koleżanką całkiem realne ;-) ale rozumiem cie doskonale, ja też w moim zerowym dniu czekałam czekałam, ale nawet nie było po co do szpitala jechać :) Madzia_mi -słodkości :) pati1784 - nie no nie oglądaj tv na czworaka :D wyszoruj podłogę :) ja tak robiłam hmm swoją drogą może jednak dziś wysprzątam cały dom jednak Lisabell - fajnie jest mieć dużo zajęć, ja w weekend trochę więcej się relaksuję szczególnie na zakupach, ale potem wracam przed komp, czytam forum i widzę, że kolejna się rozpakowała :) Socjofobiqe - współczuję ci z tą szkołą, tu masz na głowie dorosłe prawdziwie życie, a szkoła dodatkowo spędza ci sen z powiek :( z czasem ze wszystkim się odrobisz i ułoży się, ja wiem, że to tak łatwo mówić...sama pewnie byłabym w panice, a ty próbujesz to wszystko sobie posklejać, wielki podziw dla ciebie kobieto! Kushion - haha, zapomniałam faktycznie, że ty też pierworódka :D zawracamy ci głowę śluzem, a ty biedna w praktyce wiesz tyle co i my ;-) ja się jutro gina zapytam, no ale przypuszczam, że też niewiele powie bo przecież nie widział :) tak czy siak czy to to czy nie to musze uważać bo jednak jestem po a nie przed terminem i jednak mam już bliżej, a nie dalej do rozwiązania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się właśnie wkurzam, bo od rana próbuje dodzwonić się do laboratorium zapytać się, czy robią tam badania z tego wymazu na paciorkowca, a tam nikt nie odbiera:/ to ma być laboratorium mikrobiologiczne tak? Dziewczyny ile kosztuje to badanie i jak długo czeka się na wyniki? Ja to już panikuję, że nie zdążę odebrać wyników bo dziś całą noc mnie brzuch bolał - a co będzie jak nie zdążę tego zrobić?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martini, no wreszcie! :-) już myslałam,że trzeba będzie Maminkę wysyłac,by Tobie o forum przypomniała ;-) Gratulacje! Najpierw się ogarnij rodzinnie,a potem zajrzyj do nas i opowiadaj :-) Pati, ja też czuję kopniaki po lewej stronie. Ale kompletnie nie robi mi to róznicy :-) no przecież damy radę tak czy siak :-) Kika- tak, ten czerwony turbo odpalacz! ;-) hehe, ja wiedziałam,ze on wypala,bo mnie siostra ostrzegła,na folię bym się nie zdecydowała,bo bym chyba spłoneła hihi.. Ale mimo ostrzeżeń i tak człowiek nie zdaje sobie sprawy co go może spotkać . Trzymam kciuki za odchudzanie :-) U nas kazali usg bioder robić między 4-6tyg. Oczywiście zapisy są na za 3 miechy i pierwsze musielismy prywatnie robic, na drugi dzień już był termin ,teraz też tak będzie. to oczywiste. I racja, ja już po godzinie snu jestem wyspana, znaczy gotowam na maluszka! Elzunia, no trochę sobie olał twój doktorek sprawę. spytaj go czy nie lepiej zgłosić się do szpitala. Myslę,ze tydzien po terminie to już się powinno szpital odwiedzić i spróbować. Nawet jak poród wywołuja, to nie zawsze od razu się zaczyna coś dziac, ja miałam pierwszą próbę nieudana,a za 2 dni druga już bardzo udana, bo przez te 2 dni już samo się zaczeło dziać pomału i szykowac na poród. Lisa i bardzo dobrze nie ma co siedzieć i czekać na zmiłowanie. I tak w końcu urodzimy i tak :-) Socjo - no kurcze, przykro mi z tą szkołą, jeszcze im pokazesz,ze potrafisz! :-) A co do karmienia to próbuj piersią karmić, jak piszesz wizyty masz dosć często to i tak sprawdzisz czy synek przybiera na wadze. A ilością mleka ściąganego się nie sugeruj, bo często ma się to nijak do prawdziwej ilości. I nie ma spania przy cycu! łaskocz po nosku, pod brodą, wyjmij cyca, niech sobie relaksu nie robi. :-) Łatwo powiedzieć, wiem,a sama miałam identycznego spiocha, który w dodatku nic a nic nie przybierał na wadze. Betinka - no własnie też się złapałam,ze do brzuszka mówię tak samo jak do córci. Ale pomysłu nie mam jakie by tu inne określenie wynaleźć. I by pasowało. I ogólnie stwierdzam,ze duże dzieci się rodzą. Cholercia, ja tam bym chciałą takie 3,2 - 3,5 maksymalnie. Madzia - a czemu masz te zastrzyki? coś przegapiłam. i brawo za przyrost! :-) Cama - no własnie czop to jakoby taka galareta ale raczej zabarwiona, mleczna ,krwista, brunatna i jak cały odejdzie na raz to się w dłoniach mieści. taki glut (ale podsumowanie ;-) ) MNie nie odszedł poprzednio i nie znam osoby której odszedł,zatem niewiele mogę w tej kwestii poradzić. I w ogóle chodzi za mną jabłecznik taki z kaszą manna,tzw sypany. musze dziś zrobić, bo mi język ucieknie. :-) Nalęsniki już mam, zupkę też. idę polezęc i potem po córcię do złobka... a tam znów pytanie: jeszcze się pani kula? no jak widać hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martini - gratulacje!!! Czyli idealnie w terminie. Czekam na relację i zdjęcia :) A jak Ci się podoba karmienie sondą? Mnie nerwica brała jak w szpitalu kazali mi w ten sposób karmić, jak tylko wróciłam do domu to przeszłam na butelkę. Nie mam dużo pokarmu, wystarcza na jakieś 2 karmienia w ciągu doby, resztę jest na mm. W większości odciągam pokarm, ale czasem karmię też piersią - mała przy piersi bardzo się uspokaja - ten sposób stosuję głównie w nocy. I mała nie ma żadnych oporów - je zarówno butelki jak i z cyca. Madzia_mi - nie wiem czy słusznie, ale my ominęliśmy tzw. "werandowanie". Zamiast tego wybraliśmy się po prostu na krótki 15 min spacerek wokół bloku. Agatka urodziła się 18 grudnia, a 2 stycznia byliśmy na pierwszym mini spacerku. Tak w sumie nam zalecił pediatra i położna - nawet trochę nas ochrzanili, ze nie ma na co czekać - ale wtedy chyba było ciut cieplej i świeciło słoneczko. Dziś pomimo pogody takiej sobie też wybieramy się na krótki spacerek. Nie wiem czy już pytałam - jakim mlekiem karmicie Oliwię? Śliczna z niej dziewczynka - i wydaje mi się, że troszkę podobna do mojej Agatki :) (szczególnie nosek i usta) No dziewczyny - zbierać się do porodów :) - która następna ? Pozdrawiam wszystkie mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sparking - nic nie będzie... nie przejmuj się! :-) jak nie będzie wyników to dziecko profilaktycznie dostanie antybiotyk. NIc mu nie bedzie. :-) Ja nie wiem jaki laboratorium to ma byc, u mnie chyba kazde które się zajmuje badaniami. I bardzo dobrze,ze 13-go tak nas dużo będzie :-) Elzunia - powiem Tobie,ze ja mam już luz, bo wiem,ze w ciągu 2 tyg urodze..to daje jednak jakiś obraz.. hihih.. (wiadomo,ze jak nie sama to z pomocą,ale zawsze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi a gdzie zdjęcia malutkiej na garnku ?? ja niestety nie moge zobaczyc tych na naszej poczcie ze wzgledu na mój komputer beznadziejny gryyy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×