po tym co powiedział mi mąż płaczę od rana, nie mogę się uspokoić, cierpię

Moge ci zrobic skarbie jak chcesz a jemu powiesz ze to wpadka. Taki ze mnie surogatek maly. Chcesz? PS-mentalnie,uczuciowo go opusc ale 10 tysiecy nie opuszczaj czasem. Klam ze kochasz itd

up

on cie nie chce, bo jestes glupia- to proste. Jak moglas myslec ze jezyk hiszpanski jest przyszlosciowy? No pomysl kobieto gdzie jest bieda? W krajach hiszpanskojezycznych miedzy innymi:O I nawet 10 lat temu nie bylo inaczej. Na jakim swiecie ty zyjesz? Modny jezyk nie oznacza jezyka dochodowego i przyszlosciowego. Zebys chociaz byla tlumaczem, ale po co? Ty myslisz o rozmnazaniu.

Moge ci zrobic skarbie jak chcesz a jemu powiesz ze to wpadka. Taki ze mnie surogatek maly. Chcesz? PS-mentalnie,uczuciowo go opusc ale 10 tysiecy nie opuszczaj czasem. Klam ze kochasz itd

autorka to typowa kafeterianka:D daj, daj, daj:D ja tez ci dam;) pipkę:) mąz cie dobrze podsumował. Brzydko, ale trafnie.

autorka glupsza niz ustawa przewiduje:D

temat do ulubionych:D co za tępak:P ale to pewnie prowo:)

up

autorko, nie przejmuj się głupimi karierowiczkami - one nie mają w domu miłości, a ich faceci to takie cipy, że one muszą zapierdalać w pracy, żeby się dokładać do budżetu domowego a twój mąż to prostak - zostaw go - jeszcze znajdziesz faceta, który będzie cię szanował

sorry ale maz mial racje choc powiedział to w nieladny sposób. autorko znajdz prace na umowe to dostaniesz zasiłek przez rok(czy 2?) chocby jako pomoc kuchenna w szkole czy szpitalu (tam wsłanie dają budzetówki) co0kolwiek ale na umowe.a teraz na umowe zlecenie nic nie dostałabys na dziecko. maz ma racje-zycie to nie bajka i jesc tez z czegos trzeba.

żeby mieć dziecko, nie trzeba mieć pracy - mąż ma umieć utrzymać całą rodzinę sam - inaczej to c**a

Przykre jest to jak pieniądz potrafi niektórych zaślepić. Nie mogę uwierzyć, że coś takiego mógł Ci powiedzieć będąc twoim mężem.

Stane w obronie autorki. Znajdzie prace na umowe,zrobia dziecko,pojdzie na macierzynskie,po macierzynskim szef wreczy wypowiedzenie i kolo sie zamyka. Tyle daja rade wiec bobas w niczym nie przeszkadza. Rob jedno po drugim a potem znajdz prace. Chyba ze chcesz chodzic do pracy w czasie ciazy,a macierzynskie odpuscisz sobie. Wiem co mowie.PS- to dasz sobie zrobic tego bobasa czy nie dasz? Niebede roscil sobie praw z wzajemnoscia :D

maz ja bedzie utrzymywal to super a kad wezmie ubezpieczenie jak ja zostawi? ma 26 lat i juz nie podlega nawet ubezpeczeniu swojego ojca

roznica jest taka ze jak bedzie miala normalna prace to bedzie miala doswiadczenie. Ona chce jednak siedziec na d***e w domu, to jest przykre.

To jest przykre? Kujwa przykre to jest jak chlopy po 3 dychy na karku siedza przy mamusiach,jak baby siedza przy mamusiach i tylko o rozryfkach mysla. Maz ma ubezpieczenie na cala familie,jako bezrobotna zarejestrowana w UP ma ubezpieczenie i kur... ,na hu/j meczyc sie na smieciowce jak korzysci z tego niema wogole,za 1tys napierda/lac? I kasy niema z pracy i dzieci niema a lata leca! Lata leca tak szybko,ze odchowac to raz,dwa odchowa. Pracowac i tak trzeba i tak. Maz zarabia kase i to niemala,ja z zona polowe tego niemamy co on sam i dziecko mamy jedno a tera drugie robimy. Kiedys jeszcze mniej mieli a przezyli? Przezyli! Dali rade? Dali! W*****a/cie mnie tymi swoimi wywodami do autorki.

"żeby mieć dziecko, nie trzeba mieć pracy - mąż ma umieć utrzymać całą rodzinę sam - inaczej to c**a " teraz to ja też siedzę i płaczę :D

Piszecie jakby to dziecko majatek kosztowalo... Odchowa, pojdzie do przedszkola a ona sama do pracy.

A currar con naranjas, ya se empieza la temporada!!

a mnie dziwi ten cały hejt na zasadzie: ona zarabia grosze bez umowy a on ma utrzymać rodzinę z własnej wypłaty. przecież wiele kobiet na kafe przyznaje ze siedzi w domu z dzieckiem/ dziećmi bez pracy i jakoś żyją :/

Ja uwazam, ze autorka tematu ma zero ambicji...ma gowniana prace za gowniane pieniadze i tylko jęczy..nie chce zrobic nic zeby sie doszkolic/zmienic branze wiec...pomyslala, ze zapragnie miec dziecka bo wie, ze juz nic lepszego w zyciu nie osiagnie... a tak to nikt nie bd mial do niej pretensji, ze jest niedorajda bo bd bawic

Ambicje, zarobki,za mało... Jestem w szoku. Nie czytałam wszystkiego, ale bardzo Ci autorko współczuję. Mam nadzieję że Twój mąż palnie się w łeb i zacznie myśleć nie tylko o sobie. Ja poznałam mojego męża jak pracowałam w sklepie z ubraniami. Nie mam żadnych studiów. U mnie w domu kasy za dużo nie była i jedyne o czym marzyłam w liceum to iść w końcu do pracy, żeby mieć choć trochę kasy. Mało ambitne? Może, ale oceniać mnie może osoba która miała tak samo. Dostawałam na rękę ok 1000. Mój ukochany pracował w firmie kamieniarskiej i nie wiem ile zarabiał, bo go o to nie pytałam. Zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia, kochaliśmy się bez zabezpieczenia, bo chcieliśmy być na zawsze razem. Jakbyśmy chłodno kalkulowali to pewnie do dziś dzieci by nie było, a jest dwójka jedno po drugim :-). Jak jest się razem, da się radę. Ja zostałam bez pracy w2 mies ciąży, szef niby zlikwidował firmę. Nie żyliśmy w luksusach, ale teraz mamy swoją firmę, swój dom, córka ma konia, syn psa. Dzieciom nigdy nic nie brakowało. Dom jeszcze nie całkiem wykończony, jeżdżę starym fordem, buty sobie kupuję jak jest taka potrzeba a nie zachcianka. Ale jesteśmy szczęśliwi i to bardzo. Dzieci są sensem naszego życia.

On pewnie żałuje że związal się z babę nieudacznikiem, która zarabia 1.000 zł i jeszcze pyskuje. Ja bym cię kopnął w dopę bo do zakładania rodziny się nie nadajesz. Żyj sobie sama nawet z dzieckiem to dowiesz się ile jesteś warta.

Czyli jak kobieta malo zarabia to jest nic nie warta? to wartosc kobiety liczymy w złotówkach w tych czasach? super

facet chce powiekszyc rodzine jak wszystko bedzie stabilne jak zona bedzie miala stala prace , ma tez plany osiedlic sie w Niemczech co wiaze sie ze stabilizacja a autorka dostaje wscieku macicy dla mnie facet dobrze kombinuje ( nie czeka na 500 zlotych) a autorka ma nierowno pod sufitem skoro tego nie dostrzega, moze powinna zwiazac sie z jakims Zenkiem co by nie myslal przyszlosciowo tylko dzieci jej klepal , moze wtedy byla by szczesliwa , bylaby matka

Jestem załamana moją sytuacją i tym że byłam taka głupia i wyszłam za kogoś takiego. x podaj namiary na meza ja go z checia wezme , mam dobra prace , wlasna dzialalnosc i meza ktory cale zycie buja sie na smieciowkach za grosz , troche juz mnie to meczy , chetnie zwiazalabym sie z takim zaradnym i myslacym facetem jak twoj maz i moglibysmy byc zamoznymi ludzmi w przyszlosci

I co wam z tej zamożności? ChcIalabys go bo ma 10 tys?

Ja rozumiem, że chcesz mieć dziecko, ale z nim bym na Twoim miejscu sobie tego dziecka nie fundowała. Ludzie mają różne podejście do spraw małżeństwa, wspólnoty majątkowej i generalnie pieniędzy. Jego jest diametralnie różne od Twojego. Nie dogadacie się w tej kwestii. Wyraźnie Ci powiedział, że jeśli chcesz mieć dziecko, to CIEBIE musi być na nie stać. To się nie zmieni.

chcialbym go bo widze ze mysli logicznie i strategicznie jest do mnie podobny , 10 tysiecy mam swoje tylko musze utrzymac takiego meza jak autorka

Chciałabys go, bo ma 10 tysiecy?!!!! a gdzie miłość:D Co za okropny przykład materializmu, którym tak się brzydzicie kafeterianki