Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

Ave! Dziś mam zakręcony dzień, zaraz wyślę Wam @ z \"kabaretem\"... Ja nie cierpiałam mojej baby od polskiego w liceum...mimo, że podobno była dobrym nauczycielem, dla mnie była głupią babą, jednostronną i mało wrażliwą. Zawsze miałam wysoką ocenę z polskiego...natomiast na maturze postawiła mi 4...bo jak sama powiedziała było zbyt dużo cytatów, zbyt dużo rozważań, a taki temat wymagałby prostszej formy... już nawet nie pamiętam o czym pisałam...ale do dziś jej małostkowość i pewne ograniczenie jej pamiętam:P Jak zdawałam egzaminy na studia, też z plskiego, dostałam max! Tyle mojej satysfakcji....bo nie podobało się jej, że rozważałam , a nie napisałam o \"słuszności wizji\" prezentowanej na polskim.... Garnierka, nie gniewasz się na mnie?????? Życzę Wam miłego weekendu, bo u mnie nietsty będzie kiepski..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani a niby za co??:) ja tam zadko sie gniewam na kogokolwiek a na ciebie...no jakżesz bym mogła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam @......może Was rozbawi głupota ludzka w wersji ropuszej...... Całe szczęście, że nie zmieniliśmy auta....pewnie taka radosna bym nie była:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa, laski...ten mechanik skręcał na drogę dojazdową do warsztatu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto miał wysłać zbiorówkę, bo nie mam nic w skrzynce:( Groszku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, witaj. Moja polonistka uwielbiała wszelkie rozważania, wolnośc interpretacji. wspominam ją z sentymentem ogromnym. Ja juz uciekam do domu dziewczynki. Pozdrawiam i byc może do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, dzięki za maila. Ja mam w pracy teraz taki kocioł, że nie ma czasu nawet do wucetu wyskoczyć ;) No ale kończę na dziś, jeszcze zakupy musze po drodze zrobic bo księciunio sie uczył do 13 i niestety nie po drodze mu było podskoczyć do sklepu Dziś kolejna koleżanka wpada w odwiedziny ze swoim synkiem. Fajnie :) Miłego weekdendu i samych przyjemnych chwil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiedze, ze jak pomarańcze nie mają o co sie przyczepić to byki wypominają :P przed tobą nie będe sie tłumaczyć, mogę ci jedynie zakomunikowac, że jak ty jednoczesnie będziesz wysyłać faks, rozmawiać przez komórkę i pisac na kafe i nie zrobisz błędu to jesteś mistrzem :P ja niestety nie mam podzielności uwagi :P i jak przeszkadzają ci moje błędy to może założysz własny topik i tam będziesz sie wymądrzać ortograficznie :P Ani ;) to chyba ja nie posłałam ci @ ale to tylko link do strony czysto męskiej, ale zaraz ci podeślę, wrzucisz swemu i wieczorami będziesz miała dla nas więcej czasu ;) No i załatwiłam skarbówkę ;) - dzisiaj formularze były :P A lola już nie przyjeżdża do pracy tym rupieciem :P :D:D:D:D:D:D:D:D Żeby było smieszniej mój powiedział do niej ( o czym dzisiaj mi sie przyznał, że niczego jej nie zadrości a już zwłaszcza tych sztucznych włosów) i wiecie co lola dzisiaj miała zdjęte sztuczniaki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Chyba ją dopał dół, a ta była śliczna, cała sztuczna i rupieciowata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny , Groszku jak ja wam zadroszczę , ja mam jeszcze pracy na jakieś 4 do 5 godzin :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam wam zbiorówkę - nową ;) Głodna juz jestem buuuuuuuuuuuuuu jeszcze tyle umów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani ;) jak tam po imprezie????? A reszta to chyba dzisiaj zaspała??? oj wy śpiochy :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój wyszedł właśnie... wróci o 21.... wiem że ciekawie spędzi dzień, że jadą pooglądać.......cos tam:) wiem , że ze znajomymi będą....z dzieciakiem....... a ja - ja mam siedzieć sama...mnie nie wolno. no nie ukrywam wkurza mnie to.. inaczej...jest mi przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garnierka, rozmawiaj z nim, żę Cię ilozuje...natomiast nnie przeskoczysz prośby matki dziecka, trzeba znaleźć złoty środek...może to.....moża tamto... Celi, fajnie:) zaraz lecę na zajęcia:( Bobo słodkie:) Mój mąż pojechał zając się autem...więc też, póki co sama;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To smutne co piszesz Garnierko! Czytając twoje posty można dojsć do wniosku, że masz szalenie dobre serce... aż za dobre... Anouk słusznie radzi, abyś porozmawiała i powiedziała mu że Cię izoluje... przecież tak nie można... Przecież Ty mu niebewem urodzisz dziecko, a jaką masz pewność że wtedy się zmieni... Przeciez Ty teraz potrzebujesz nie mniej uwagi i pomocy, a przede wszystkim poczucia bliskości niz będzie Ci to potrzebne po porodzie. Wtedy tylko dojdzie wiecej obowiązków, a Twój komfort psychiczny jest tak samo ważny teraz, jak będzie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez dzisiaj sama :O mój znowu jest na śląsku :O i wróci w poniedziałek :O Garni ;) nie smutaj sie ;) pogdaj z menem , niech on ruszy głowa jakby to wszytko połaczyć, bo takie życie na dwa domy to chyba nie jest jego szyt marzeń co ??? Yenny ;) najprawdopodobniej na sylwestra wyląduje w twoich okolicach ;) Ani ;) a nie masz kaca????? A tak po za tym to ja codziennie wcześnie wstaję, tylko nie mam czasu na pisanie rano na kafe :O , z reguły musz esię conieco obrobic i dopiero koło południa robię sobie przerwę , więc mogę do was zagadać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko ;) Myślę tak sobie o naszej Garni i myślę, i wiecie co , ona exię taką jak ja :O i raczej exia nie pozwoli na kontakty Garni z synem :O Jest jeszcze szansa aby facet Garni exię poszantażował czyms aby się baba opamietała - ale tez marne szanse :O Po kilku latach zycia z moim i nawet raz niewidzeniu jego córki mogę tylko powiedziec tyle : juz mi nie zalezy na cóce exi, i dla mnie może se ją wywieśc nawet na drugi biegun :P Po prostu człowiek zaczyna zyc życiem swoim, a nie życiem obcych! Tym bardziej gdy ci obcy jeszcze robią na złość itp. Garni ;) słoneczko zacznij malować prawdziwe dzieło sztuki dla synia , wyjdz na spacer ;) spotkaj się z kolezankami, wyskocz na dobre capuccino ( kiedyś było dobre na 3 maja w katowicach), poczytaj książkę o bobasach ;) i powoli kompletuj wyprawkę dla bobasa ;) A exię i jej syna zostaw im samym !! Sokoro ona tego chce to oki! Tylko niech ona liczy się z tym, że za chwile ty bedziesz bardziej obsorbowac mena i ona albo pozwoli aby twój zabierał młodego do was , albo pogodzi się z rzadszymi kontaktami ocja z dzieckiem! Wybór nalezy do niej! Nic na siłe!!!! I pamiętaj każdy kij ma dwa końce!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No \"niunio\" mi sie udał co ??:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D szkoda, że częściej płacze niż sie uśmiecha, ale jak juz to robi to nadaje sie do reklam :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do celixx
A skąd wiesz, że facet Ganiery będzie chciał ograniczać kontaky z synem. Bo narazie to tego nie widać!!!! Póki co, to on tańczy jak mu ex zagra i tyle! A Garniera coraz mniej się liczy! Tak to z boku wygląda. więc jak się rozwód uprawomocni, to albo facet tupnie nogą i zmieni postanowienia ex albo Garni dalej się będzie zagryzala, bo on raczej z kontakt ow z synm nie zrezygnuje, nawet jak mu si e drugi urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie napisałam, że on będzie chciał tylko, że ten czas jaki ma po pracy będzie musiał podzielić, a że Garnirki dziecko będzie małe , to najlepszym rozwiązaniem jest zabierać młodego do domu, gdzie ten czas będzie mógł spędzac z dwójką dzieci, a nie z jednym kosztem drugiego i kosztem przeciążania Garnierki! Wiesz ja nie rodziłam, ale moja bratowa tak, i ona mimo że juz trochę czasu mineło nadal bardzo zle sie czuje, ma zawroty głowy itp więc Pomarańczko kobieta po porodzie sama nie daje sobie rady z maleństwem dlatego potrzebuje pomocy! i taką pomoc powina otrzymac od ojca swego dziecka! Jako to będzie wyglądało w praktyce ??? pewnie przekonamy się dopiero jak Garni urodzi :) na razie to możemy gdybać! Ale tez licze na to, że w momencie uprawomocnienia sie wyroku men Garni postawi sie exi , co wydaje się byc dobrym rozwiązaniem. Widziałam zdjęcia młodego i Garni i dzieciak był w niebo wzięty jej obecnością , więc zachowanie exi wynika raczej ze zwykłej zazdrości, że facetowi sie udało , że ma nową partnerkę, że tworzą rodzinę, a ona została sama z dzieckiem i dla tego chce ich ukarać zabraniajac kontaktów dziecka z Garni :O Bynajmniej ja to tak widzę !! - mogę być w błedzie , nie mam monopolu na mądrosci życiowe :O pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi-swiete słowa rzeczesz, ja dokładnie uwazam tak samo.Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi racje masz! :) Wielka optymistaka z Ciebie, prawda? Normalnie promieniujesz pozytywnym nastawieniem :) Ps. Ja tez sama... tzn. nie spotkam się dziś z moim niebem ani jutro, ani pojutrze, ani popojutrze.... Dopiero w czwartek... Bo teraz ja mam sporo nauki, a on i tak nieosiągalny bo na wyjeździe służbowym, a potem będzie osiągalny, tyle że ja z kolei nie będę... Ale na czwartek mam wybrać restauracje z dobrym jedzonkiem, bo idziemy na kolację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja teraz sama - księciunio musiał nagle wyskoczyć, więc mogę popisac trochę. Celi, Tobie odpisałam i zaraz musiałam skończyć pisanie, bo coś na allegro chciał licytować. Już mu dziś pół dnia aukcji pilnowałam, jutro powtórka z rozrywki, na dodatek będę sama z syniem, bo on jedzie do Warszawy. :-( Trochę kiepsko, ładna pogoda myslałam ze gdzieś wyskoczymy. A tu guik. Garnierka, koniecznie pogadaj ze swoim panem i wytłumacz mu jak Ci źle z tym. U nas pomogło - przynajmniej częściowo. Jeszcze Cięgarnierko poprosze - przyślij mi swoje zdjecia z porcelankami, to co w listopadzie przesyłałaś, nie mogę otworzyć plików, choć wcześniej otwierały się bez przeszkód. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ................. zaczerwieniłam się ;) Yenny ;) zaraz czytam ;) a nie mozesz z nim jechac do wawy , przeciez od ciebie to tylko 170 km ;) no i przy okazji wstąpiłabyś do np Blu City ;) - fajne centrum handlowe , w ubiegłym roku podziwiałam je po świętach, ah ten nastrój i wystrój, czułam sie tam jak krasnoludek w krainie basni ;) No ilość reklam w mieście jest powalająca ;) Ja tam lubię wawe i jak tylko moge to mojemu pakuję się do samochodu jak jedzie w tamtum kierunku , po za tym ja lubie podrózować i zwiedzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja z warszawskich handlowych rewelacji tylko Arkadie odwiedziłam, no i wrazenie wywarła na mnie ogromne, tym bardziej, że działo sie to w zeszłym tygodniu, czyli już w trakcie tej świątecznej atmosfery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko ;) noooooooooooooo , arkadia też jest fajna, tyle że nie taka baśniowa :O bynajmniej dla mnie :O (no i kojarzy mi się z zakupem mebli dla babci J, która postanowiła wynajmowac pokój dla sudentów i nas poprosiła o pomoc w remocie i zakupach :O bo okazjonalnie napatoczyliśmy się, jak szukaliśmy swego miescja na ziemi i wawę braliśmy pod uwagę !) wiesz blue city ma fajny układ w środku, te schody ruchome , fontanny, te świateczne ozdoby ahhhhhhhhhhhh ;) no ludzie tam chodzący dla mnie wyglądają cudnie, to wygląda jak kraina krasnali :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ale ja mam zawsze takie dziwne skojarzenia - mojego tez tym zaraziłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko ;) ale wiesz co? wystrój świąteczny zawsze zmienia centra handlowe na plus ;) ja jak 06.12. byłam w sferze w BB to tez stwierdziałm jakie piękne centrum, a przez pozostały rok dla mnie to centrum jak centrum handlowe, żadna rewelacja :O jednak święta mają w sobie taką tajemną moc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest w tym coś... Ja obecnie w tym przedświatecznym okresie złapałam pracę na promocji kosmetyków do pielęgnacji włosów w perfumerii douglas, która u mnie w Bydgoszczy mieści się właśnie w jednym z centrów handlowych. No i jak tak stoje tam przez cztery godziny zalewana świątecznymi melodiami, ludźmi poszukującymi czegos na prezent, mikołajami i aniołkami krążącymi tu i ówdzie w celu częstowania cukierkami, no i patrząc na te wszystkie ozdoby, choinki etc... wychodze wtedy tak naładowana świątecznym nastrojem, że aż bucha ode mnie ;) No a tak w ogóle ja bardzo kocham te święta i tylko te, bo Wielkanocne nie mają dla mnie aż tak wielkiej wagi. A co do Warszawy i Blu City... nie omieszkam odwiedzić tego miejsca przy okazji następnej przedświątecznej wizyty w stolicy... ale to pewnie dopiero za rok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×