Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Cześć dziewczyny! Podczytuje Was, ale nie mam czasu napisać. Misio łobuz się zrobił, w chodziku przez chwile jeździ, ale jutro już go odkładam bo przychodzi skoczek z Fp, bedzie skakał, mały jumper :) Dzisiaj przespał od 19 do 5 ! Powrót do czasów sprzed 2 miesiecy? OBY :) heeh W piatek na szczepienie to ost w tym roku.Wczoraj dałam mu u kolezanki chrupka kukurydzianego to szamał aż mu sie uszy trzesły :)) hehe Przeszłam całkiem na butelke, nie bylo problemu. Pozdrawiam Was wszystkie!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jakoś ostatnio nie mogę się zebrać do pisania. Karolinkaaa>>> jak tam u Was z alergią, mała ma dalej zaczerwienienia czy całkowicie minęły? Mne już powoli szlak trafia na lekarzy, mała me ewidentne oznaki alergi które ostatnio się wzmożyły a pediatra twierdzi że nie ma się co martwić i na kaszel przepisuje pulmikord, już 3 tydzień :( U Twojjej małej minął kaszel czy dalej ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. A ja dzis sprzedaje rzeczy po malym. Juz przyjada po chustwake, laktator, ciuszki i jeszcze jakies rzeczy R sprzedalam :) Nawet nie wiedzialam ze tak szybko pojdzie. Ludzie sa bardzo zainteresowani, Nawet moja sasiadka zaraz przyjdzie poogladac ciuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia a jaki kupiłaś skoczek? Karola - to dobrze że tak szybko idą :) a z ile % ceny nowych rzeczy ida sprzedawane rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitko, dostalam :) I odpowiedzialam no chyba ze cos Nie doszlo to daj znac. Sprzedaje Za ok 1/3 ceny. Czasem drozej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny moja Zosia nie chce jesc!!! od wczoraj od 18 prawie nic nie jadla nocy possala troszke cyca ale nie bylo tam za wiele mleka i rano zjadla tylko kleik ryzowy na wodzie, mleka nie chciala' chyba zabki znaczy dziaselka ja bola i dlatego butle stanowczo odrzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka może tak by, że ząbki jej dokuczają. Dobrze, że zdecydowałaś się na powrót cyca. Przystawiaj ją często to laktacja powróci. Pewnie będzie się denerwowała jak będzie za mało leciało, ale musisz to wytrzymać. Cycek jest miękki i cieplutki oraz można się poprzytulać do mamusi :D Będzie dobrze. Moja butelki całkiem odmawia. A synek jak ząbkował też się przed butlą bronił. Anita o ile dobrze pamiętam to Ty jesteś na wychowawczym. Wiesz może co trzeba pozałatwiać aby dodatek z MOPS-u dostać te 400 zł? Bo ja chyba rezygnuję z przedszkola i idę na wychowawczy. Jak sobie policzyłam to połowe mojej wypłaty idzie na przedszkole (do którego Franek prawie nie chodzi bo choruje) i na leki. A zanim poszedł do przedszkola nie chorował wcale. Może to dla niego za wcześnie :( Totalnie zgłupiałam co robić. Może któraś z mam też się wybiera na wychowawczy i będzie mogła mi coś podpowiedzieć :D Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiek musialm wrocic do cyca bo mala by sie zaglodzila nie wiem ale chyba Anitka ma pieniazki bo Czarus ma ZD ale nie jestem pewna a z przedzkolem to jak siedziesz w domu to bezsensu posylac starsze dziecko bo tylko choroby przynosi do domu i mala /ci choruje ja pije plynow mnostwo i melise koperek zeby miec wiecej mleka, ale o dziwo mala dzisiaj pieknie spala, prawie do 5 bez przerw tylko troszke sie wiercila i smoczek wypadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka jak się zdecyduję na wychowawczy to zabieram synka z przedszkola. A teraz chodził bo miałam nadzieję, że się zaaklimatyzuje zanim ja wrócę do pracy, ale coś nie wyszło :( Nadii idzie aż 5 zębów tzn górne jedynki już się przebiły jeszcze górne kły idą i na dole widać dolnego kła też się zaraz przebije. Dziwne bo z drugiej strony dolny kieł nie wychodzi nawet go nie widać. Ale w każdym bądź razie młoda drze się w niebogłosy przed zaśnięciem wieczornym a jak się w nocy obudzi do od razu jest krzyk :( Natomiast teraz zasnęła siedząc mi na kolanach podczas jedzenia owocków i bądź to człowieku mądry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek - ja jestem na urlopie wychowawczym 400zł +około150zł rodzinnego na 2 dzieci. a że Czarek ma ZD to dodatkowo na niego dostaje 210zł. Podstawą żeby dostać wychowawczy z mopsu jest nie przekraczać dochodu około 500zł na członka rodziny,także dochód męża netto nie może wynosić więcej jak koło2000zł netto twój dochód biorą jako utracony . do mopsu jako dochód przedstawia się z zaświadczenie z US z pitu za 2011 rok. Musisz jeszcze inne papiery przedstawić , jak byś chciała wiedzieć to ci napiszę jakie. ja byłam święcie przekonana że mój dochód się liczy ale dziewczyny od nas z kadr powiedziały co i jak i takim cudem dostaję 760 zł miesięcznie - prawie wszystko pójdzie na prywatne rehabilitacje dla małego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita dzięki Ci kochana kobieto :) Rozumiem, że trzeba złożyć wniosek o zasiłek rodzinny i do tego wniosek o dodatek do zasiłku oraz zaświadczenie z US. Jeśli mój dochód przechodzi w utracony to powinnam wszystko dostać. Muszę podejść do MOPS-u po wnioski i zacząć załatwiać. A i z pracy potrzebują papierek, że na wychowawczym jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z pracy potrzebujesz papierek że jesteś zatrudniona minimum 6 mię i że jesteś na wychowawczym od kiedy do kiedy, potrzebujesz też z ZUS dokument ok kiedy jesteś ubezpieczona, zajdź do mopsu i ci babki wszystko powiedzą ,i ci dadzą wszystkie papiery a może nawet załapiesz się na becikowe rodzinne , jak będziesz na wychowawczym ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złóż jak najszybciej to będziesz miała szybko pieniądze, najlepiej jak złożysz od razu jak ci sie będą kończyły urlopy w pracy, każdy dzień zwłoki to mniej kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Wpadłam na moment żeby zobaczyć co słychać. Wróciłam z pracy a mały śpi już od godziny zobaczymy ile jeszcze. Ostatnio nocki straszne na szczęście już bez temperatury ale marudny jest spac nie może popłakuje. Wczoraj od 2-5 nad ranem nie spał i popłakiwał. Jedzenie tez mu nie idzie chyba to będą naprawdę ząbki szły. Nie wiem jak to rozpoznać bo ja ani nic nie widze ani nie czuję. Karolinka- ja też chciałam przejść powoli na mm ale to chyba zły okres na takie zmiany bo przy cycu to można trochę dziecko uspokoić i zawsze coś zje jak nic innego nie chce. Mój synuś na widok butli zaczyna krzyczeć więc po co go mam jeszcze tym denerwować. Kupiłam mm ale nie otwierałam nawet. Niech leży i czeka na lepszy okres obudził się więc lecę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, u nas w końcu pojawił się ząbek :) Może pozbędziemy się kaszlu, oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksana88
Witajcie dziewczyny! Urodziłam niedawno córeczkę i tak sobie podczytuje wasz wątek, bo macie o wiele większe doświadczenie ode mnie. Najbardziej interesował mnie temat kolek, bo u nas to tragedia:( Ale mam do Was też pytanie na temat brzucha a raczej rozstepow, czy któraś z Was miała taki problem? Jak to wygląda po czasie? Ja mialam cc i nie dość, że mój brzuch jest jakiś gigantyczny to jeszcze te rozstępy, które pojawiły się 2 tyg przed porodem...wiem, że to może żałosne, ale ilekróć widzę swój brzuch to płakac mi się chcę;( Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze dla Was i Waszych pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksana >>> brzuch szybko zniknie, a co do rozstępów, no cóż taki urok niektórych z nas, mi nie zeszły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksanko ja mam swoje rozstepy ito nie pare tylko całe stado od 23 lat i się nimi nie przejmuje one zbledną i jak masz parę będą prawie nie widoczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksano->U nas kolki były bardzo sporadyczne ale jak już to naszej córci pomagał espumisan. Przynajmniej tak mi się wydaje bo po nim w krótkim czasie malutka się uspokajała. Podobno też dobrze położyć na brzuszek ciepłą pieluszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksana u nas na kolki pomagała BioGaia i Delicol. A rozstępów mam kilka, są jasne ale dla mnie brzydkie. Niestety brzuch też mam nadal duży. Przed pierwszą ciążą ważyłam 51 kg a teraz po dwóch ważę 62 kg i nie mogę nic schudnąć. Ale wiem, że inne mamy są szczuplejsze niż przed ciążą. Nie wiem od czego to zależy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksana88
Dziękuje Wam bardzo dziewczyny za odpowiedzi, mała jutro kończy 3 tygodnie:) pediatra poleciła nam właśnie delicol ale nie działa, próbowałam również gripe water też nic..teraz wypróbuję ten espumisan. Co do brzucha to niestety mam całkiem sporo tych rozstępów, zawsze byłam szczupła i nawet w ciąży przytyłam 10kg a po szpitalu było już 9 mniej ale ten brzuch mam jak w 4 msc ciąży, najpierw się chował a teraz wydaje mi się że stanął w miejscu... To moje 1sze dziecko więc jestem w tych sprawach zielona. W każdym razie dziękuję raz jeszcze, że mi odpisałyście! Nie przeszkadzam już więcej w waszym wątku, Zdrówka życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanaba
Dziewczyny, a te skoczki to chyba nie bardzo bezpieczne!szkodzą tak samo jak chodziki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamanaba ja uważam, że wszystko można stosować, ale z umiarem. Przez tyle lat dzieciaki chodziły w chodzikach m.in. ja i mój mąż i nic nam nie jest... Teraz chodziki są szkodliwe, a skoczki ok, za 10 lat skoczki będą szkodliwe, a firmy wymyślą coś nowego i tak w kółko... Dostałam od teściów chodzik (taki zwykły "szkodliwy") i wkładamy tam małą ale na max 30 minut, czasem się porusza, ale zwykle siedzi w nim i się bawi... Wydaje mi się, że krzywdę można dziecku zrobić jeśli będzie pół dnia spędzało w chodziku, ale nie 30 min. dziennie... A co do odporności dzieci to ja tak jak kafka uważam, że dziecka nie wolno trzymać pod kloszem, musi się hartować, co nie znaczy że wystawię je w krótkim rękawku na mróz;) ale wychodzimy codziennie na spacery, nie daję jej żadnych witamin oprócz D i póki co ani razu nie chorowała (raz miała katarek przez noc i to wszystko), ja też nie brałam żadnych witamin w ciąży oprócz kwasu foliowego i z Olgą wszystko w porządku:) Moim zdaniem przyjmowanie jakichkolwiek leków przez dziecko osłabia jego odporność... Ale to tylko moje zdanie, każdy postępuje według swoich zasad...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uważam, że nie powinno się dzieci izolować i trzymać pod kloszem tylko stopniowo uodparniać = pozwalać na styczność ze środowiskiem, w którym żyją. Akurat mieszkam w takim klimacie, ze większość roku pogoda pod psem i jakbym na to patrzyła to mały by mało kiedy był na powietrzu :) Wychodzimy na spacerek codziennie minimum na godzinkę i synek odpukać nie miał jeszcze nawet kataru. Odkąd wyszliśmy ze szpitala i ja doszłam do siebie to opuściliśmy może 2 dni spaceru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×