Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Sandra trzymamy kciuki :) Mufi ja myślałam że ten podstawowy przedłużają a nie dodatkowy :) Poduszkę do karmienia- fasolkę mam i powiem tak- jak moja siostra miała wcześniaka to wzięła ją od kumpeli w sumie bez przekonania a okazało się że super zwłaszcza dla taty bo ma pewność właściwego ułożenia dziecka do karmienia- prosty brzuszek itp :) ja odkupowałam od tej kumpeli bujaczek i karuzele i te poduszkę mi dała w prezencie, gdyby nie to nie wiem czy bym kupiła pomimo, że fajna to nie wiem czy by mi kasy nie było żal :P tzn wiesz u nas jest tak że Mąż raczej mało będzie karmił :P praca itp ale się cieszę że mam więc jak co to jest :) choć siostra mówiła że na prawe warto :) Madzia ja mam podobnie- nie czuje że są spuchnięte ale widzę dziś mam nawet palce u dłoni jakieś takie kartoflowate :) fasolka ale że obawiasz się że nie zauważysz porodu? :P obudzisz się a tu Dzidzia przy Tobie? :P nie no żartuję oczywiście też się tego bałam ale wiem że odpłynięcia wód nie da się nie zauważyć więc jakoś tak... może nie do końca jestem spokojna ale nie panikuje :) Cama ja robię dorsza zapiekanego w jarzynach :) tzn będzie eksperyment ale dorsz zawsze jest pyszny :) Agniesiulka poza kapustą kiszona której nie lubię za bardzo to to jeden z najlepszych obiadów :) Mi zostało pranie całe, przemeblowanie pokoju (w sumie Mężowi- chyba to zrobimy jutro tzn będę na to go namawiać), spakować torbę i poskładać wszystkie badania itp :) Propos badań jak długo czekacie na wyniki paciorkowca? Tzn posiewu ( jakby co robię bez antybiogramu) I jeszcze jedno bo zastanawiam się nad kupnem fasolki do kąpieli i nie wiem czy jest sens tzn mi się wydaje że to dobry pomysł a mama mówi że nie potrzebny gadżet... Fakt że to parę złotych ale nie chce żeby mi jakiś zbędny przedmiot zalegał w mieszkaniu... Sama nie wiem- wy kupujecie czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj mialam strasznego lenia i nic mi sie nie chcialo. Poszlam do pracy niechetnie, natomista potem wrocilam super zadowolona. Swietny dzien. Jestem juz po obiadku, dzisiaj byla pomidorowa i teraz sie realksuje. Jak sie wyleze to moze zabiore sie za pranie i prasowanie bo stery czekaja. Sylwka, bedzie dobrze. Ja bym chciala znac dokladna date a przyjdzie nam czekac na niespodzienke i to jest dopiero niepokojace. Mam pytanie czy wnisoek o becikowe nalezy skladac osobiscie (tzn. rodzice), czy moga to zrobic dziadkowie? Odnosnie zakupow dla Malenstwa, ja caly czas sie zastanawiam czy mam wszystko. Siedze i mysle co powinnam jeszcze dokupic, aby ulatwic nam zycie jak maluszek bedzie z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódka ja tez myślałam o naleśnikach ale Mąż wolał rybę- jutro będą naleśniki pewnie :) z owocami i śmietana mniam :) Cama a może paluszki rybne albo filet- może być gotowany :) nie wiem w jakiej postaci miałaś wczoraj :) smeffetka nigdy nie jadłam sojowych... chętnie nawet bym spróbowała ale chyba w ciąży lepiej nie próbować nowości no i nie wiem jakie kupić tzn firma itp Oglądam "nastoletnie matki" na mtv dziś maraton :) a od soboty czy niedzieli nowe odcinki- najbardziej lubię ten pierwszy sezon :) bo potem już były dziwne dziewczyny- żeby zajść w ciążę specjalnie po to by pokazać się w telewizji... ehh ta Ameryka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp a dorsz dobry nigdy nie jadłam zawsze to panga mintaj a wczoraj łosoś ale średnio mi smakował ... pozatym nawet tu u siebie we wsi nie kupie rybki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zobaczcie jakie super przytulanki http://allegro.pl/listing.php/search?category=11818&sg=0&description=1&string=sterntaler Otóż wczoraj miałam SR o połogu i napiszę Wam kilka najważniejszych rzeczy: *w połogu nic nie dźwigamy podobnie jak w ciąży, nawet jak mąż mówi "zaraz" :D - od dźwigania właśnie są problemy później z nietrzymaniem moczu *nie przeskakujemy od razu na podpaski, a jak już to te bawełniane *jak najwięcej wietrzyć, to bardzo pomaga *po CC i po SN połóg wygląda identycznie *na hemoroidy koniecznie zastosować maść ze znieczuleniem, nawet jak jest napisane że nie można stosować podczas karmienia, bo ból związany z nimi jest dla dziecka gorszy niż te śladowe ilości środka które dostaną się do mleka *na bolące brodawki polecała maść PURELAN http://www.sklepchaber.pl/Medela_PURELAN_masc_na_brodawki_czysta_lanolina_7g-137.html droga ale podobno rewelacyjna *na źle gojącą raną polecała algi morskie *nie nosimy pasów ani ciasnych ubrań w połogu *tylko bawełniana bielizna *oczywiście nie można wziąć ze sobą pępowiny ani łożyska, bo to odpad szpitalny (piszę bo podobno niektórzy tatusiowie mają takie pomysły :-) ) *nawet jak mamy gorączkę, czy nawet jak bierzemy antybiotyk to karmimy dziecko piersią *jak mąż ma katar czy jakąś infekcję to mamy się z nim "intymnie pocałować" i wtedy w mleku powstają przeciwciała przeciwko tym infekcjom, a najlepiej jakbyśmy się pocałowały z wieloma osobami przeziębionymi :D to oczywiście tylko w teorii :D *przystawiamy dziecko do chorej piersi np. jak nas przewieje, to najlepsze lekarstwo, dziecko nie chce jeść z takiej piersi więc musimy je oszukiwać *uważamy na piersi jeśli chodzi o przewianie, czyli unikamy szybkich zmian temperatur, nie przegrzewamy się i jeszcze jedno odnośnie ochrony krocza: Położna mówiła że czasami pozwala żeby rodząca lekko pękła, bo zauważyli że taka rana lepiej się goi niż nacięcie, bo pęka tylko nabłonek a nacina się razem z mięśniem i ze wszystkim. To samo podczas CC, lekarze robią małą dziurkę i lekko nadrywają skórę bo taka naderwana ładniej się goi i zabliźnia. Nie wiem jak jest w waszych szpitalach. Jak mi się coś przypomni to dopiszę. Dziewczyny niech któraś zrobi tabelki na weekendzie bo ja wyjeżdżam. Acha i u nas na 100 % chłopiec, drugi lekarz dziś potwierdził i nawet mam cudne zdjęcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadacie o tych obiadkach i przypomniałam sobie jeszcze jedno: Położna mówi żeby troszkę przystopować z kurczakiem podczas karmienia, bo jemy tylko te kurczaki a wieprzowiny i wołowiny nie i potem robi się anemia, więc mówi żeby troszkę pojeść tych czerwonych mięs. A jak urodzi nam się duże dziecko to w ogóle zrezygnować z drobiu bo są już jakieś badania że dzieciaki nadmiernie rosną właśnie od drobiu. Cama PANGA? Zapomnij o tej rybie toż to najgorszy syf na świecie. Poczytaj sobie na necie a odechce Ci się na zawsze. Jak lubisz pangę to posmakuje CI właśnie DORSZ albo SOLA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi no zazwyczaj jadłam własnie pange ,ale ostatnio nie tylko łososia ale stwierdziłam ,że ma duzo ości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sandra trzymaj się. :) Tak sobie zerknęłam w swój kalendarz ciążowy na edziecko.pl i czytam wybiegając w przyszłość że 15.12 (czyli gdy zacznie się 38tc) ciąża będzie oficjalnie donoszona. Aż zerknęłam w kalendarz -zostało niespełna 2 tygodnie. No szok tak sobie ten czas uciekający uświadomić. :) Czekam na przyszły tydzień (ktg i wizyta) żeby poznać jakie są perspektywy przede mną. Kurcze dziś znów były bóle okresowe lekkie ale teraz doszedł do nich chwilowy ból krzyża. Oj, nie mogę się doczekać tej środy. U mnie dziś obiad z wczoraj, a miałam też wstawić rosół z rana ale coś się korpus nie rozmroził więc wstawię później. Co do becikowego to dobrze że piszecie, też sobie wydrukuje zaświadczenie i podsunę ginowi lepiej mieć teraz niż potem latać. W sumie to przecież żadna różnica czy wystawi teraz czy potem. :) Zuzia, nie wiem czy dziadkowie mogą załatwiać becikowe. Zapytaj w mopsie. Gapp, mnie GBS pobrał gin na poprzedniej wizycie a wyników dowiem się jak teraz do niego pójdę. Fasolka do kąpieli a cóż to za cudo? Motylek, ja wózek mam stary więc nie kupuję nic. :) bl, no i super ze dobre wieści z wizyty. co do obrotu to różnie bywa ale jak to mówią się po prostu okaże. :) Agniesiulka, mnie lekko puchną nogi mimo że dużo leżę. ale w porównaniu do pierwszej ciąży to naprawdę małe puchnięcia. Aguniek, grunt że wszystko dobrze. Teraz to nam łatwiej nie będzie tylko ciężej. Ale juz bliżej niz dalej. Mufi, a gdzież to wyjeżdżasz? No ładnie ci dziecię rośnie. :) Sylwka, spokojnie. Nic twoje stresy nie pomogą. Aha i nie oglądaj takich scenek porodowych. Pozytywne myślenie przed wszystkim. :) Madzia, no tak to na koniec ciązy jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale smakołyki gotujecie.. mlask mlask.. Mi jak mąż nie kupi gotowego obiadku, albo jak sam czegoś nie ugotuje to ja nie mam co zjeść, a mama i teściowa za daleko żeby mi coś "podrzucaly". Niestety muszę leżeć plackiem i jestem zdana na litość innych :D Gapp - ja czekałam 5 dni ale z antybiogramem, ja do kąpieli nic takego nie kupuję.. Mufi - to chyba z Tobą pisałam o tych monitorach oddechu. Mi udało się dzisiaj kupić 2 SNUZY HALO najnowsza wersję za 500zł za 2szt, używane tylko 4 msc, jeszcze rok na gwarancji. Wypatrzyłam je na forum dla trojaczków. agniesiulka - aleś się załatwiła z tym kaszlem.. mam nadzieję że C szybko przejdzie. Sandra11 - będzie dobrze, weźmiesz trochę kroplówki i wytrzymasz :)) sylwka - przynajmniej wiesz kiedy dzidziusia zobaczysz. Przygotuj sobie wszystko i czekaj na 12.12 :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smeffetka :D uwielbiam kotlety sojowe :) i mielone i w całości :D a jeszcze na piątkowy obiadek mogą być boczniaki smażone w panierce :D aż mi język się obślinił :D gapp dorsz zapiekany w jarzynkach brzmi cudownie :) ja również uważam, ze fasolka do kąpieli to zbędny gadżet. u nas zawsze starczała ręka tatusia lub mamusi :D też oglądam nastoletnie matki :D w ogóle dużo ostatnio w tv o ciążach "ciąza z zaskoczenia", "jestem w ciąży i" "porodówka" "ciąża w tajemnicy" :D mufi :D ja po tygodniu wysprzątałam kuchnię, bo tak się świetnie czułam i wieczorem wzywaliśmy pogotowei taką dostałąm gorączkę :o bahahaha padałm "nie zabieramy pępowiny ani łożyska" :D widziałam na discovery program o kobiecie, która trzymała to i to w zamrażarce w reklamówce, a obok mięso na obiad :o dodam, że na obolałe piersi najlepsze są liście z surowej białej kapusty. mi uratowały życie. tylko pamiętajcie, by pierś umyć przed dostawieniem dziecka. z ryb ja jeszcze polecam mirunę, bardzo delikatna i pyszna :) a panga zależy jaka - jesli najtańsza to najgorszy syf, ale odmian pangi jest wiele i te droższe nie są hodowane w syfie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natell mi z tesią wszystko bardzo puchło, ale pewnie dlatego, że długo aktywna byłam. teraz też głównie leżę, więc te obrzęi są lightowe yousta dawaj namiary, wyślę ci troszkę rybki smażonej, frytek i suróweczki :D a co tam, mąż w wa-we, więc jedna porcja zostanie :D co do kaszlu, to się rano przechwaliłam, ze lepiej :( znów zaczyna mnie brać, oby nie tak mocno jak wczoraj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka, ja w pierwszej ciąży mimo leków i odpoczynku puchłam potwornie. Plus wysokie ciśnienie. Niestety nic nie pomagało -zeszło samo po porodzie. :) Co do tych programów ciążowych to jakoś wszystkie na TLC lecą. hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natell ja też miałam leki i wysokie ciśnienie i mega puchłam, a po porodzie zeszło ze mnie wszystko :D zjadłabym sobie mamusine krokiety albo wigilijne leniuszki :D a wtym roku nie zrobię, buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz dla mnie to był szok gdy 2 tyg. po porodzie na wadze było tyle ile przed ciążą. Ciekawe jak teraz będzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie a jak odchodzą wody to ile jeszcze czasu do porodu ? jak to jest ? cz. 3 prania wlączona i prasowanie robię na biężąco, jednakże jeszcze sporo rzeczy mi brakuje i czekam na środki wypłaty, ale jak was czytam i niektóre już torby pod drzwiami postawił a mi do uzupełnienia bagażu jeszcze rzeczy brakuje to popadam w lekko histerię że nie ma czasu a ja nie gotowa ..... no wykończę się w pon włączę jeszcze ostatnie pranie typu pościel, ręczniki, kocyki i niby ok ale sporo rzeczy jeszcze przede mną, zazdroszczę już tym przygotowanym :) Mufi piękne te przytulanki z bijącym serduchem ale znów 100 zł ... i bardzo mi się podoba to całowanie z wszystkimi - no bo skoro dla dobra dziecka to i mąż musi zrozumieć :) no aż wstyd że dziś tylko ja nie poszczę ... tak jakoś mięsnie u nas wyszło agniesiulka też bym zjadła te krokiety albo pierogi wigilijne mniam :P ciekawe czy doczekamy bo jak maluch wcześniej się pojawi to już po jedzeniu smakołyków, może by se tak wigilię w przyszlym tygodniu urządzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka, mnie wody zaczęły odchodzić rano a urodziłam po ok 17 godzinach. Z tym że dostałam oxy na rozkręcenie. Ogólnie mówi się że ok 24godz. czasu jest od odejścia wód o ile są przeźroczyste. Ale musiałabym sprawdzić. Torbę spakuję po otrzymaniu listy od położnej czyli w przyszłym tygodniu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel jadę do Krakowa powdychać trochę smogu :D youstta ale Ci się trafiło z tymi monitorami, ja jeszcze się waham czy kupować. U nas w sklepiku przy szpitalu kosztu 389 więc tyle ile najtańszy na allegro, ewentualnie kupię po porodzie. Natomiast na Twoim miejscu przy bliźniakach nie zastanawiałabym się nawet nad zakupem. agniesiulka odnośnie jeszcze tego łożyska to podobno w Holandii dają psom do jedzenia. Położna opowiadała jak raz na jakiejś konferencji Pani lek. położnik powiedziała że ma traumę bo nie widziała swojego łożyska i nasze położne zawsze pytają czy chce się zobaczyć, powiem Wam że ucieszyło mnie to bardzo bo ja jestem strasznie ciekawa jaki ma kształt i jak wygląda coś co przez 9 miesięcy karmiło moje dziecko. A odnośnie liści kapusty to tylko uzupełnię że należy je rozbić żeby puściły sok i najlepiej schłodzić w lodówce. Ja też nie wiem co to fasolka do kąpieli :D Fasolka jak Ci odejdą wody to w ciągu 3h masz dotrzeć do szpitala. A jak wody są zielone, albo seledynowe to jedziesz w piżamie i kapciach i na czerwonych światłach. A co do całowania to wiesz mąż może powiedzieć że on też pójdzie pozbierać zarazki od innych kobiet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbuję się określić co do kosmetyków i cały czas myślałam żeby się zaopatrzyć w nivea ale widzę ze to wszystko od 1 m-ca , z jakich będziecie korzystać które można stoswac od początku dla maluszka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka wozek jest lzejszy od poprzedniego modelu ale teraz zapomnialam ile. Ja kupilam taniej w hurtowni za 1050zl i do tego kupuje uzywany fotelik maxi cosi. Fasolka99 kolor wybralam czerwony tak mi sie spodobal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka ja kupiłam Emolium. Pytałam położnej o Oilatum bo też jest od 1 miesiąca życia, ale powiedziała mi że emolienty można śmiało stosować od 1 dnia życia. Aguniek super że się odezwałaś bo już zaczęłam się martwić. Fajnie że jednak wszystko dobrze, mnie też coś ostatnio energia rozpiera, to chyba symptomy zbliżającego się porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka - dawaj normalnie te fryty bo obśliniłam się jak buldog :D:D:D Na ten kaszel to lekarze często przepisują w ciąży Bioparox, ale może Ci szybko przejdzie. Fasolka99 - mi wody wcześniej nie odeszły, dopiero jak już leżałam i rodziłam na porodówce to wtedy. Ja kupiłam kosmetyki Emolium. Wypróbowalam na Majce i były super, bo ona miała ciągle jakąś wysypkę. Mufi - ja przy Majce nie kupowłam monitora, bo była zdrowym pulchnym niemowlakiem, a teraz mi sie szykują wcześniaki i dlatego się zdecydowałam. To zależy jaki maasz charakter, jeśli masz w nocy nie spać i sluchać czy dziecko oddycha to to jest super zakup :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mufi - no dzięki z tym smogiem, co ja mam powiedzieć jak tu mieszkam :) zaraz zresztą z psem idę bo usnęło mi się, ale sunia spała ze mną i nie budziła youstta - a powtórkę też masz zrobić z antybiogramem? pytam bo oczywiście nie wiem co ja mam zrobić :/ lekarz tylko powiedział żebym zrobiła samego paciorkowca bo wcześniej miałam posiew na bakterie i grzyby, antybiogram i antymykogram to niestety dla mnie o tyle istotne, że dalej mam laboratorium, które mi zrobi z antybiogram chyba mialam na drugie makaron ze szpinakiem i był pycha, taki delikatny szpinaczek, "żywy", nie mrożony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natel u mnie też szybko 17kg zleciało, potem zostało mi 3kg które gubiłam i wracały :o fasolka nam położna mówiła, że jak odejdą wody to się ubierasz i do szpitala, mówiła, żeby się juz nie kąpać i nie szykowac na bóstwo :P:D no ale jak zielone lub ze smółką to w trymigach do szpitala. ja tam mogłabym wieczerzę wigilijną jeśc codziennie :D ale kiedyś, gdy poprosiłam mamę, żeby w lutym ugotowała mój ukochaany wigilijny barszczyk to okazało się (mimo identycznych skłądników), że to nie to samo co w wigilię :( a w zeszłym roku dostałam przepis na wigilijne leniuszki. kisi sie całą głowę kapusty, potem obgotowuje sie jak na gołąbki, w liscie zawija się farsz kasza+pieczarki+cebulka smażona, zawija się i gotuje jak gołąbki. polewa sie to sosem borowikowo-śmietankowym. normalnie pycha rzecz :D mufi ja łozysko widziałam, bo u mnie położna z lekarka dokładnie ogladały pod światło, czy jest kompletne :) tak, zapomniałam dodać, ze liście kapusty lekko rozbijamy młotkiem i że schładzamy :D ira ja też mam czerwony wózek :D ale my nie mieliśmy wyboru - były dwa kolory w promocji (z tym jeden na białym stelażu, więc odpadł zupełnie). a teraz tylko za czerwonymi się ogladam :D yousta dawaj adres, wyślę obiadek :) dodam, że robiony bez odrobiny tłuszczu :D kaszel po południu sie aż tak bardzo nie rozkręcił jak wczoraj, co mnie cieszy, bo już naprawdę nie mam siły kaszleć. włączyłam sobie dodatkow tantum verde do psikania. elżunia w zeszłym tygodniu też miałam spaghetti z serem i szpinakiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bl - no to będziemy mieć takie same wózki, bo dokładnie ten kolor kupiłam :) Ciekawe czy fotelik też w podobnych barwach (mój czekolada i kawa z mlekiem), bo też Cabrio Fix :). Rybka - mniam, miałam dzisiaj kupić, ale w końcu nie chciało mi się tyłka na bazar ruszyć. Moja ulubiona ostatnio to troć - czyli nasz "łosoś bałtycki", o tyle moim zdaniem lepszy od łososia sprzedawanego w naszych sklepach, że z połowu naturalnego, a nie hodowli. Więc polecam - zdrówko i smak! Sylwka - no ładnie, to się pośpieszyłaś :) Nie martw się niczym tylko radośnie odliczaj dni :) Sandra - trzymaj się, będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie tak poczytuję to forum grudniówek i się dziwię że one jakieś metody stosują na siłę aby wszystko przyspieszyć bo już chcą mieć maluchy przy sobie - no chyba że ktoś po terminie to jeszcze ok ale tak na siłę .... trochę to nieodpowiedzialne agniesiulka ja to bym te wigilijne pierogi z kapustą i grzybami to mogła jeść codziennie i trochę z tego powodu mam nadzieje że maluszek przeczeka święta żeby mogła pojeść do woli :) bo potem to już raczej gotowane lekkostrawne rzeczy nam zostaną dziś jeszcze przede mną babskie wieczorne spotkanie tzw zlot czarownic przy pizzy i znów wszystkie 7 będziemy się przekrzykiwac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka i zapiekane w rękawie w piekarniku mięsko też będziemy mogły mieć. połozna mi powiedziała, ze w zasadzie wszystko będę mogła jeść, tylko odpowiednio przygotowane. dam znać jak uchyli więcej z tej tajemnicy :D a co to są muszle laktacyjne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka
Mufi Ja też się właśnie zastanawiam nad zakupem takiej fasolki :) podobno świetnie się sprawdzają fasolka To Ty tak jak ja masz stracha że coś przeoczysz, ja widzisz myślalam, że to mały wierciuch tak wyrabia że aż boli a to skurcze ( u mnie widać te skurcze się pokrywają z ruchami). ZuziaK No napewno takie czekanie jest niepokojące ale wierz mi czym bliżej tym bardziej nerwowa jestem bo boję się cesarki ( w sumie porodu też), znieczulenia, no i tego jak to będzie po, czy szybko się pozbieram :) Mufi Mam taką przytulankę, mój Maluszek dostał od przyszłej matki chrzestnej. Ona sama miała dla swojej córeczki, podobno ją to bardzo uspakajało :) tam jest bijące serducho- bije podobnie jak na ktg więc dźwięk chyba troszkę uciążliwy dla nas może być, ale podobno można się przyzwyczaić. Ciekawe czy na moją Dzidzię będzie działało :) Ja też słyszałam, że czasem lepiej pęknąć samej niż żeby nacinali, bo wtedy lepiej się to goi Natel111 No ja tylko przez przypadek w wiadomościach widziałam, nie chcę oglądać w necie bo jeszcze bardziej będę spanikowana ale z drugiej strony muszę wypytać we wtorek lekarza o wszystko, zebym poszła świadoma co mi robią hehe Youstta No przygotuj sobie wszystko hehe jestem już taka nerwowa, listę mężowi zrobiłam co trzeba zrobić, właśnie montuje półeczki na pluszaki, później będzie firanki zdejmował-muszę nim sterować bo sama nie mogę zrobić a czas nas nagli. Mieliśmy zamiar od poniedziałku zacząć wielkie sprzątanie i przygotowywanie ale z tych względów zaczęliśmy wcześniej fasolka Z tego co wiem to niekoniecznie najpierw odchodzą wody... mojej siostrzenicy pęcherz płodowy przebili na porodówce, wcześniej miała tylko skurcze Muszle laktacyjne to te zamiast wkładek? jeśli tak to zastanawiałam się nad tym ale mi się wydaje, ze to będzie odstawać i będzie się rzucać w oczy na ubraniu ;) Chyba, że chodzi Ci o te "smoczki" do ssania pokarmu nakładane na brodawki - to podobno jest dobre, ale zalecane tylko wtedy gdy jest problem z brodawkami Alka28 No to raczej nie ja tak się śpieszę tylko mój Maluszek :) Cóż może słyszy jak mamusia się już męczy i chce mi ulżyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już doczytałam, nie zamierzam kupować. dość będę miała zachodu z maluchem, zeby jeszcze dbać o higienę muszli, myć je, wyparzać... :D:P na pewno kupię kapturki do karmienia, bo one uratowały moje piersi, a raczej brodawki :) i mogłam bez bólu karmić piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×